Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *amelka20*

mam 20 lat a czuje sie na ponad 30..

Polecane posty

Gość *amelka20*

nie wiem co sie ze mna dzieje. mam 20 lat, niedlugo skoncze 21 a czuje sie conajmniej 10 lat starzej.nie kreca mnie imprezy i to wszystko co robia mlodzi ludzie.czuje sie przybiyta, nie znosze chodzic na studia bo czuje sie upokorzaona tym ze sie jeszcz ucze, mieszkam z rodzicami,wiem ze to glupie:/chcialabym miec juz to za soba, mec prace, wlasna rodzine itp... a w listopadzie moja depresja sie poglebia.jak temu zaradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie .......................
ja całkiem odwrotnie mam 30a jakbym miała 20:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspaniale
tracisz najlepsze lata życia, dziewczyno opamiętaj się, znajomych nie masz?? żeby mieć rodzinę, trzbea mieć chłopaka... masz go?? jak nie masz, nie musisz szukać, nic na siłę, ale po co to gadanie o rodzinie?? czasu nie przeskoczysz, a po co marnować to, co masz obecnie dane od życia :) zacznij uprawiać jogę, znajdź sens w swoim życiu, może być tylko lepiej 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *amelka20*
mam chlopaka od ponad roku..nie wiem czy chcialabym miec juz rodzine, ale na pewno nie chcialabym juz mieszlac w domu, a raczej to niewykonalne bo studiuje i nie mam na to kasy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *amelka20*
moze joga bedzie dobrym rozwiazaniem..bo jak na razie to sensu nie widze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagnieszek
amelka, teraz chcesz się wyrwać, ale za domkiem i beztroskiem studiowaniem jeszcze zatęsknisz, ciesz sie z tego co maszi łap chwilę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *amelka20*
najgorsze jest to ze ja nie umiem sie cieszyc z tego co mam..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspaniale
joga to był tylko taki przykład ;) tak poza tym, też kiedyś miałam taki okres w życiu, że już najchętniej byłabym "na swoim", zarabiała, czuła niezależność, a tak - dalej życie na czyjś koszt, zależność, pewne ograniczenie... tym bardziej, że uzależniona (przynajmniej częsciowo) finansowo będę jeszcze trochę (takie studia, medycyna). Generalnie zrobiło mi się lepiej, jak znalazłam pracę (na wakacje, ale zawsze)... Wyjscia ze znajomymi jako odskocznia od pracy pozwolily mi tez docenic to, co mam... aktualnie wszystko zmierza ku większej samodzielności, z rodzicami już nie mieszkam, bywa ciężko czasami (nauka, pieniadze, czas dla chlopaka i znajomych, przyjaciol, wszystk oto bywa zrodlem problemow... ale i radości :) ). Najwazniejsze to sie nie poddawac. Mi zawsze pomaga natłok zajęc - mam wtedy lepiej zorganizowany czas, niby narzekam, ale jednak to lubię :) tak samo jak ruch :) trzeba znalezc swoją receptę na szczęście, nie da się przeskoczyć tego momentu w zyciu, w ktorym jesteśmy teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oł mama
A ja doskonale Cię rozumiem. Wyszumiałam się tak do 17 roku życia, potem już mnie to nie kręciło. Ale nie miałam czasu zastanawiać się nad założeniem rodziny bo po prostu ją założyłam, miałam 18 lat i byłam przed maturą jak wyszłam za mąż. Chyba po prostu juz czas zacząć dorosłe życie, możesz przejść na zaoczne i zacząć pracę, ale najbardziej potrzebny Ci chyba materiał na dobrego, dojrzałego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *amelka20*
a ile masz teraz lat i jak Ci sie uklada? ja sie wyszalalam do 18,5 i od tego czasu wlasciwie to sie mecze, nie moge znalesc sobie miejsca w zyciu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspaniale
każdy ma inną receptę na szczęście... jednak z tym zakładaniem rodziny bym się nie spieszyła, naprawdę... a studia zaoczne to nie to samo co dzienne jednak, inaczej na to patrzą przede wszystkim pracodawcy, no i jeszcze zależy jaki kierunek... no cóż, możliwości jest wiele... *amelka20*, a co na to Twój chłopak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *amelka20*
moj chlopakbardzo mnie kocha, ciagle powtarza ze chce byc zawsze ze mna cale zycie, miec ze mna dzieci ipt.ale to wszystko dopiero jak skonczymy studia, zarobimy kase itp.zreszta mie tak bardzo nie zalezy na zadnym szybkim slubie itp.ja chce sie odnalesc po prostu w zyciu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgluyfg
czy uwazacie ze zamazpojscie = doroslosc????? bujda na resorach!! wiele dzeiwczyn ma mozgi wielkosci orzeszka po zamążpójsciu wiec skonczcie prosze 🖐️ ps. mnie tez nie kreca imprezy, calonocne balangi, pijanstwo, barowanie itp mam 22 lata i tez czuje ze jestem kolo 30 mentalnie nie bawia mnie imprezy, bo zle sie na nich czuje, nie lubie dluzszego halasu i glosnej muzyki pijanstwa nie znosze, sydnromu dnia wczorajszego szczegolnie woel sie wyspac niz imprezowac itd i co, nic to :P nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspaniale
a ja wciąż lubię sobie poszaleć... taka jestem :) chociaż bardziej wiąże się to z moim wewnętrznym szalonym dzieckiem :D gdzie ja napisalam ze zamazpojscie to doroslosc?? nie bylo tego ;) mowilam - wg mnie nie ma sie co spieszyc.. to nie jest recepta na szczescie ;) mi sie wydaje ze to wieczne narzekanie to wynik jakiejs takiej narodowej opcji pesymistycznej :P nic, tylko zle i zle.. a zycie jest piękne, trzzeba tylko chciec i cos ze soba zrobic, zamiast mowic "jest mi zle":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjjjjjjjjjj
czujesz sie upokorzona, ze musisz sie uczyc? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ngdxngxdn
Mam prawie identycznie. Zycie. Nie zmienisz tego. Poza tym masz depresję. PS Ludzie to frajerzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gackowata
ja mam 25 a poczuwam sie na 55, no czasami na 15stke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×