sprawdziłam faceta i przyznałam się...

sprawdziłam mu historię w komputerze i... przyznałam się do tego. teraz mi głupio. no i nie wiem czy on nie będzie się pilnował teraz :(

:(

nie koniec świata ale problem jest, przynajmniej dla mnie...

żeby wiedzieć czy juz wyczyścić. Ale komputer jest mój tzn nasz ;) Często kasuje swoją historie żeby nie widział, że wchodzę na Forum Życie erotyczne ;) Strasznie się z tego śmieje...

ja tez sprawdzilam komuter i nie mam zamiaru sie przyznac! nie chce zeby sie wydalo ze schizuje z zazdrosci! tylko co mam zrobic z tym co tam zobaczylam...???

no właśnie ja znalazłam coś co mi się wydało podejrzane i dlatego się przyznałam... czuję się okropnie :(

Zależy co się tam zobaczy. Ja swojego najwyżej opieprzam że tyle czasu przy kompie siedzi :) Zacząć martwić się można dopiero jak wchodzi na strony portali randkowych, podejrzane czaty, sprawdza poczte 5 razy dziennie a do was emaila nie wyśle. No i jak szybko rozrasta mu się archwum gg lub wrecz przeciwnie jest tego b. mało mimo że siedzi godzinami. Mam nadzieję, że to was nie dotyczy:)

ale to już nie chodzi o to co znalazłam. głupio mi bo się przyznałam i on wie... no i wogóle sama siebie nie rozumiem, bo nigdy tego nie robiłam, gardziłam takim czymś...

zawsze jest ten pierwszy raz...:P

pewnie tak... tylko że teraz nie wiem co on sobie myśli o mnie :( twierdzi że jest ok, ale... niesmak pozostał mu napewno...

skoro On nie robi problemu wiec po co sie zamartwiac...:);-)

niby nie robi ale teraz to jakoś tak mi głupio przed nim i tyle

Aby fachowo sprawdzić faceta, nie wystarczy sprawdzić historię połączeń internetowych i archiwum GG. Należy jeszcze zbadać zawartość dysków (zdjęcia i filmy z panienkami) oraz książkę adresową programu pocztowego i całą korespondencję. Oprócz tego należy regularnie przeszukiwać kieszenie (prezerwatywy, wizytówki, zapisane karteczki, paragony i bilety). Najważniejsze jest jednak systematyczne kontrolowanie stanu konta za pomocą karty bankomatowej i dyskretnie zdobytego PINu oraz uważne czytanie raportów przysyłanych przez bank. Pozostaje jeszcze telefon komórkowy (odebrane i wysłane SMSy, książka numerów). Dobrze jest dzwonić dość często, by pod pretekstem troski o zdrowie i bezpieczeństwo sprawdzić, gdzie jest i co robi ukochany. Zeznania trzeba notować i weryfikować podczas przesłuchań w cztery oczy.

jejjj zycia by zbrakło....

A umnie nie bardzo idzie sprawdzić,bo na samym początku każdy sobie założył swoje konto użytkownika z hasłem i przynajmniej nikogo nie korci żeby sprawdzać bo nie zna hasła.A poza tym po każdym wejściu od razu czyszczę historię i gut

amalgamat -> dobre.Nieźle mnie to rozbawiło :D

Do usług :-) Znam słabe punkty facetów, służę radą na każdy temat {cześć]

Ej , brzydko ,co z tajemnicą korespondencji?

ja nie chcę go sprawdzać :O zrobiłam to ze 2-3 razy i nie chcę więcej. Po prostu mi źle z tym co zrobiłam i że on wie, bo wiem że teraz będzie uważał że robię to non-stop. A nie robię

sumienie Cie dopadło:P

niedopadło, męczyło od początku :P ale sprawdziłam, bo miałam pewne podejrzenia... i to było jedyne wyjście...