Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przerażona27

Oczepiny- moje największe utrapienie.

Polecane posty

Gość wwwwwwwwww
My poprosiliśmy żeby było krótko i było :))) Welon, mucha i dwie krótkie (i sensowne :))) ) zabawy i po wszytkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przerażona27
Przepraszam, że nie odpisywałam, ale byłam w pracy:D Najchętniej wcale nie chciałabym oczepin, ale bez tego się nie obejdzie, a nie chciałabym już na wstępie zniechęcać do siebie rodziny męża i mieć pierwszą poważną sprzeczkę z narzeczonym. Poza tym znając życie nasze rodziny gdyby miały do wyboru tańce do różnej muzyki czy zlizywanie kremu z biustu panny młodej, wybraliby tę drugą "atrakcję". Pisałam już, że to prości ludzie, tradycjonaliści, robiący to co inni, a jak ja się wyłamię to po weselu będą marudzić, że było śmiertelnie nudno, a tego chciałabym uniknąć. Ktoś powyżej napisał, że te zabawy nie obejmują panny młodej, przecież to ona jest główną poszkodowaną tego przedsięwzięcia:( Może jestem sztywna i nudna, ale co poradzę na to, że nie chcę biegać po sali, dawać się obmacywać i jeszcze to wszystko robić z uśmiechem na twarzy, boję się, że w końcu coś mi się nie spodoba i stanę się nieprzyjemna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mie martw się, wychodzi na to,że jestem tak samo \"sztywna i nudna\" jak Ty ;-) A nie uważasz,że będzie lepiej, jak powybierasz sama te zabawy? Goście przychodzą i dostają to, co Wy wybierzecie, na szczęście to nie oni wybierają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×