Okłamałam faceta, mimo, że z natury nie kłamię. Nie umiem

Powiedziałam mojemu facetowi, że skończyły mi sie pieniądze i nie mam na życie, mimo, że to kłamstwo. Jestem z nim parę lat, a on żyje z dnia na dzień. Zarabia dopiero jak nie ma kasy, niczym sie nie przejmuje. to ja często mu pożyczałam, pomagałam. On nigdy nie pytał się czy ja mam, mimo, że mało zarabiam a sama się utrzymuję. Czy postąpiłam słusznie??

postąpiłaś podstępnie

Czuje się podle. Nie potrafię kłamać. Pierwszy raz tak postąpiłam, ale mam już dość jego olewania wszystkiego. Jak z kimś takim planować przyszłośc. Kto nie myśli by wspólnie do czegoś dojść, coś zbudować

to się dopiero zobaczy

Chcę by dojrzał//Ile ma lat Twoj facet?To wazne.

Sporo. 44 lata. Chyba się przejął. Chce mi kupić bilety i coś do jedzenia

to dużo lat ma pan, ale to on musi chcieć dojrzeć... Twoje "chcenie" nie pomoże

to chyba juz za późno taki facet nie zmieni się diametralnie i na zawsze

kolejna cierpietnica , jak mozna byc z takim łosiem...

Uuuuu...To moge Ci jedynie powiedziec,ze facet tego typu jest pusty.I nigdy sie nie zmieni,jets juz za pozno.Moj byly ma 28 lat i mysli tak samo :o Jego 42 letni brak tez tak samo,he!Co za niedoroby:( Przykro mi to stwierdzac,ale takie zycie.Uciekaj jesli mozesz od takiego legata!!!!!!!!!!

WYBACZ!POMYLILAM TOPICK! :( PRZYKRO MI.IDE NA PRAWIDLOWY.TO NIE TYCZY SIE CIEBIE ABSOLU0TNIE!NIEIWEM JAKIM CUDEM TAK WYSZLO :o

ZA MOCNO ZAKRECONA JA DZIS!TO SIE TYCZY TWEGO FACETA! UCIEKAJ POKI CZAS.NIE WARTO ZYC Z KIM KTO NAWET NIE UMIE ZAJAC SIE SWOJA KOBIETA,ZAPEWNIC JEJ STALEGO BYTU :( PRZYKRE I ZALOSNE:(

Może to była moja wina. Zawsze uważał, że sama sobie poradzę. taka byłam. Poprzednią dziewczynę on utrzymywał, a dla mnie nie ma nawet na prezent. Może musze częsciej pokazać, ze nie daję rady i to go zmobilizuje?

Nimfa - czy Ty przypadkiem nie masz rozdwojenia jaźni:) chce by dojrzał - po co masz udawać i kombinować, znajdź kogoś z kim nie będziesz musiała uciekać się do kłamstw i udawania

trzeba było powiedziec mu ze masz pieniadze ale tez masz swoje plany i swoje wydatki:-) ja bym sie zastanowila czy warto byc z osoba która postepuje tak jak Twój chłopak..

Nie. Ja chcę zobaczyć jak on się zachowa w sytuacji kryzysowej. W końcu to on miałby być głową rodziny, więc niech myśli jak mi pomóc ;)

mozesz tak go sprawdzać i niestety nie przejdzie pozytywnie tego testu..jesli jestescie juz ze sobą długo to powinien pomyslec o innej pracy która zapewni mu stałe dochody... a on stoi w miejscu.. a moze mu narękę jest Twoja pomóc? przyzwyczaił się ze w kryzysowej sytuacji moze polegac na Ciebie..teraz nie wyobraza sobie sytuacji kiedy to on musi wykazać sięi Tobie wykombinowac pieniadze...Ty zaangazowałas sie w zwiazek bardziej niz on...przemysl jeszcze raz decyzje czy on nadaje sie na głowę rodziny...moze się okazać ze to Ty bedziesz musiała być tą głową

Własnie się tego boję, że to ja będę musiała stawać na głowie by opłacić nasze rachunki w przyszłości. Na razie nie jest źle. Przyjechał wczoraj, miał tylko 30zł i oddał mi z tego 20zł, chciał mi przywieźć jedzenie od siebie, ale powiedziałam, że mi starczy. Powiedział, że w piątek będzie miał pieniądze i mam się nie martwić. Ale prawdę mówiąc był zdziwiony, że nie mam pieniędzy. Przypomniałam mu więc, że przecież nie mam juz dodatkowej pracy (przez ponad 2 lata dorabiałam dodatkowo). Ja zawsze go chroniłam, nie chciałam by się martwił brakiem kasy u mnie, bo sam miał problemy finansowe. Ale teraz mam tego dość. Miał wystarczająco dużo czasu by tą sytuację zmienić. Niech się teraz on martwi

nie ma to jak niezależność finansowa:-) ja przed slubem chce spisać intercyzę, jestem nauczona tego ze sama za siebie płacę jedynie po slubie bedziemy razem płacic rachunki. lubie niezależność:-) powodzenia moze Twój facet pozytywnie zda ten test....