Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sowa112233

dreczyl mnie rok, po to, zeby odejsc...

Polecane posty

Gość studdentka
efectin. Mnie ta kafeteria raczej mało pomaga - żeby nie powiedzieć szkodzi. Zdaję sobie sprawę, ze to ucieczka. Ale im dłuzej tu siedzę tym czesciej mam ochotę komuś przywalić. Może kiedyś ta skumulowana energia podniesie mi chęc do zycia :classic_cool: Złość to całkiem niezły dopalacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
ja juz nawet zlosci nie czuje. taka jestem rozmyta. ciagle mysle o tym , jaka jest ta kobieta, z ktora on teraz jest. czy z nia zrobi to samo? wiesz, pierwsza dziewczyna tego czlowieka popelnila samobojstwo. nigdy nie drazylam, dlaczego. a teraz mysle, ze moze powinnam byla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studdentka
Zmyjesz się spowrotem sowa. Po pewnym czasie przychodzi racjonalne wkurwienie. Na siebie, że byłam taka idiotką. Na niego, że gdyby sie pokazał urwałabym mu jaja. No i na całą resztę :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studdentka
To niezły był ten twój eksio... OPowiedz. Jeśli chcesz... Ja chwilowo musze uciekać, ale tu jeszcze zajrzę wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sowy
sowa - a jakie masz relacje w domu? Ja tez mialam 2 razy takie kacje z facetami, az zobaczylam, ze to wzielo się z tego, jak traktowalno mnie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
jestem romantyczka. znalam tego czlowieka 10 lat. wiele w zyciu osiagnal i fascynowalo mnie to, ze jest taki zaradny. teraz wiem, ze jest tak dlatego, ze on nie ma zadnych skrupulow.niewiele obchodza go ludzie.w domu, hm... nie bylo tak zle. stosunki byly ozieble, potrzebowalam milosci, akceptacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
ale dalo sie zyc, to byla pestka w porownaniu z tym, co on mi zafundowal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
jednego dnia wyzywal mnie od szmat, drugiego przepraszal, a trzeciego lecielismy samolotem do paryza...a potem od nowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
zwiedzilismy razem pol swiata...e...duzo by opowiadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studdentka
A... to już czuję tego bluesa. Bezpośrednie rażenie. No ale w tym to ja też jestem niezła, gdyby na mnie trafiło to tak łatwo by mu nie poszło. Tu na kafeterii jest paru osobników o takich właśnie zadatkach. Z perwersyjną przyjemnością traktuję ich jak narzędzia psychoterapii. Polecam metodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
okresl blizej co masz na mysli. nie wiem dlaczego, ale jakos tak cie czuje..czy mialas kiedys kontakt z kims takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
jak ty poradzilabys sobie z kims takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studdentka
Jego metodą. Mam przydatną cechę w tym przypadku: duma. Po drugim razie kop w dupę i pytania typu: takiś wspaniały to co ze szmata robisz? Nie stać cie na porządną? Przeprosiny i pierdoły Ja drążę temat - dlaczego tak a nie inaczej sie zachował. Im więcej przejawia pokory - tym bardziej po ludzku można porozmawiać ( ale NIE ODPUSCIĆ TEMAT CZY PÓJŚĆ DO ŁÓŻKA). Im więcej chamstwa tym wiecej żelaznej logiki z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×