Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sowa112233

dreczyl mnie rok, po to, zeby odejsc...

Polecane posty

Gość sowa112233

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umrzec
jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
czlowiek ktorego kochalam doprowadzil mnie do ruiny emocjonalnej, zalamania nerwowego, sprawil, ze omal nie umarlam. po co? bo mial inna kobiete i nie umial rozstac sie normalnie. brak slow...3 lata zycia...10 lat znajomosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
pograzyl mnie w odpowiedzialnosci za cale zlo tego swiata, wyzywal, ranil, zostawil chora i zniknal, klamal, ze nie dochodza moje smsy, mowil, ze nie spotykamy sie bo ja wiecznie nie mam czasu co bylo nieprawda,umawial sie i nie przyjezdzal, potem mowil ze mnie kocha i tak od nowa. a na koniec przyslal smsa ze od roku ma inna kobiete. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umrzec
Przewaznie tak jest ze to drugi czlowiek swoim postepowaniem doprowadza nas do ruiny emocjonalnej I to zazwyczj kobiety cierpia a nie mezczyzni Ich to cierpirnie omija Dlaczego?Czy bog stworzył nas na swoje podobienstwo? Chyba tylko mezczyznę , bo dał mu zło , a teraz karmi sie tym złem , bo to jego pozywka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
a ja jeszcze uwierzylam w to, ze to ze mna jest cos nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studdentka
dlatego sówko na przyszłość kop w dupę przy pierwszych dylematach. To można było uciąc duużo wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahhahaaa
studentko ta jasne -:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhh
Nie tylko kobiety cierpią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
byl dla mnie wzorem, idealem.dalam soba manipulowac, wybaczalam wyzywanie, niszczenie mnie, kiedy mowilam, ze cos jest nie tak, ze czlowiek ktory kocha nie robi tego czy tego to mnie wysmiewal, mowil ze jestem nienormalna.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj przykre......ale co można powiedzieć w takiej chwili? Chyba tylko to .....że czas leczy rany. Czasami nie ma tego złego.......widać musisz dalej szukać swojej płówki...bo ten nią nie był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
czy wy tez dajecie soba tak manipulowac? jestem wrakiem czlowieka, juz nawet nie z powodu tego, ze odszedl, ale ten ostatni rok to byla droga do samounicestwiania sie...dlaczego pozwolilam sobie na to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studdentka
I właśnie wtedy należało sie z nim pożegnać. Drogo zapłaciłaś za te lekcję niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahhahaaa
ehhhhhhhhhhhhh masz racje ale tylko nad kobietami sie uzalaja i rozumieja je:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
czy wy tez dajecie sobie wmawiac, ze czarne to zielone a rozowe to niebieskie? a ja jak takie ciele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studdentka
Nie sowa, nie dajemy. Facet moze spróbować manipulacji, ale już sam fakt, że próbuje świadczy o tym, że jest do odstrzału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umrzec
Jesli więc w podobnej sytaucaji jest jakis mezczyzna dlaczego sie nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
kochalam go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm zastanawiam się
dlaczego Wy jesteście taike naiwne?Owszem mozna sie nieszczesliwie zakochac,ale zeby tyle czasu dac sobie robic z mozgu papkę to trzeba byc jebnieta kobiecinką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
ale czlowiek ktory kocha czuje ze cos jest nie tak...a on mi wmawial, ze to nieprawda, tresowal jak psa....,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studdentka
ale on nie kochał ciebie. Mimo, że tak twierdził. Dlatego na przyszłość nie słuchaj słów tylko patrz na wybory. Chyba, że chcesz znowu cierpieć. Nie można faceta kochać bardziej niż siebie - to droga do samounicestwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
do zastanawiam sie kochales kiedys? kiedy kochasz. wierzysz, ze ten ktos chce dlas ciebie jak najlepiej,, jezeli pytasz, co jest nie tak i slyszysz- kocham cie, to po pewnym czasie tracisz panowanie nad tym co czujesz, a co widzisz,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
studentko juz wiem, ze mnie nie kochal. zrozumialam to.... ale zostalam teraz z problemem, jak odbudowac swoje zycie. pozbylam sie przyjaciol, wiary w ludzi, moja samoocena jest rowna zeru...nic nie pomaga. on mi wmowil, ze jestem niewiele warta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studdentka
Nie. Jego już nie ma. On dla ciebie już umarł. Więc nie on ci wmówił, tylko ty pozwoliłas sobie wmówić. Żeby komuś zrobić papkę z mózgu musi być ktoś kto na to POZWALA (wiem coś o tym, ja też kiedyś pozwoliłam). Jak wstać? wszystko jedno. Albo psychiatra i tabletki albo psycholog i terapia albo kochajaca rodzinka albo najlepsza psiapsióła albo kolejny facet na klina, ale tego ostatniego rozwiązania akurat nie polecam :)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
widze, ze przezylas cos podobnego.ja tez to sobie tlumacze, ze umarl.leczenie u psychiatry niedawno zakonczylam ( farmakologiczne) ALE Z Zycia nadal zgliszcza. a wlasciwie nie z zycia, tylko ze mnie.jak udalo ci sie z tego wyjsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studdentka
Też na prochach jadę :-((.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale
przynajmniej wiesz zo On Ciebie juz nie zrani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studdentka
A w ramach psychoterapii wyżywam sie na kafeterii :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa112233
wiesz, moze to smieszne, ale ja tez dzieki tej kafeterii przezylam ten czas.jakie leki zazywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×