Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malutki Tchorz

Dlaczego mam w sobie tak mało odwagi?

Polecane posty

Gość malutki Tchorz

Tkwie w zwiazku, ktory nie przynosi mi nic dobrego, a wrecz jest dla mnie niszczacy-nie umiem go zakonczyc... Praca nie przynosi mi takiej satysfakcji, jakiej bym chciala, a mam niezle wyksztalcenie... Mieszkam z rodzicami i coraz wiecej miedzy nami roznic zdan... Dlaczego nie potrafie podjac radyklanych krokow tzn: -zakonczyc raz na zawsze ten chory uklad - zmienic prace - wyprowadzic sie od rodzicow? Dlaczego kazda decyzja jest dla mnie taka trudna? Jak to zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooodnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bububu
Zrób jedną rzecz, odważ się, przełom. Reszta już sama pójdzie :-) Tylko może nie wszystko naraz, bo może Cię to sfrustrować. I nosek do góry 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba wkoncu od czegos kiedys zaczac jak nic sama nie zaczniesz robic to dalej bedziesz tkwic w tym błednym kole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nic nie zrobisz
życie ucieknie Ci między palcami. Ja też nie potrafię podejmować poważnych decyzji niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +ja
warto ryzykowac w zyciu, bo przeciez do odwaznych swiat nalezy...powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23-latka
Do autorki topicu - ja mam ten sam problem co Ty.........tez nie potrafie sie przelamac......moze z kims ale sama to jakos nie potrafie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutki Tchorz
Podziwiam ludzi, ktorzy rzucaja jedna prace i natychmiast pracuja gdzies indziej, ktorzy koncza zwiazek, jesli ich nie satysfakcjonuje, nie siedza w kacie i nie rozpamietuja, ktorzy po prostu potrafia czerpac z zycia...a ja? Zanim cokolwiek zrobie, musze to tysiac razy przemyslec i przeanalizowac kazdy mozliwy wariant...nie potrafie isc na zywiol, czy mozna sie tego nauczyc? Dlaczego boje sie podjac ryzyko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×