Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość florefina

ofiary podrywaczy internetowych

Polecane posty

Gość przygnebiona
wypowiadalam sie juz na innym topiku ale tu mozna powiedziec tylko jedno tak juz jest ze po spotkaniu w realu dzieja sie dziwne rzeczyi niestety jest bez znaczenia ze cos sie poczuje do tej drugiej gdy tamta strona ma to w nosie bo chciala cie tylko poznac lub zabawic .Nic nieda sie zrobic choc niewiem jakby bolalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnebiona
sa tacy ktorzy kosztem drugiej osoby chca sie przez jakis czas zabawic a ze net w tym pomaga ,no coz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaczatowani
ludzie czy wy powzni jestescie ?? jak mozna traktowac powaznie zwiazki z neta mialam kupele ktora miala juz chyba z 5 zwiazkow przez neta i zaden nie przetrwal przeczytajcie lepiej ksiazke zaczatowani pytlakowskiej i gomuly odrazyu zmienicie zdanie na temat zakochiwania sie przz net POLECAM TĘ KSIĄŻECZKĘ NAPRAWDĘ ŚWIETNA!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrcd
ale są też normalni i poważni ludzie nie tylko dupki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnebiona
tu nie chodzi ozakochiwanie sie przez neta ale juz o to co jest jak sie poznamy wtedy dopiero sa przykrosci i to nie zawsze odrazu ale po jakims czasie a to sprawia bol i to okropny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnebiona
piszesz z kims potem po dluzszym czsie spotykasz , moze cos wiecej ,i juz tak oooooooo bez jakiegos wytumaczenia?nie no to jest fujjjjj//.przeszlam to to okrutne doswiadczenie nie zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Smutasek_ona_
Dokładnie....ja mam wielu kolegów na necie i nie w każdym się zakchuje :( Tylko ten jeden echh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet, ktorego przez ponad rok uwazalam za wspanialego przyjaciela przestal sie odzywac- dlaczego??? Tak mu zalezalo na kontakcie ze mna,ze totalnie mnie olal. Dlaczego? O co chodzi w tych znajomosciach? Otwierasz sie przed druga osoba, cieszysz,ze poznalas bratnia dusze, a pozniej....on znika- bez slowa pozegnania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitka1
chłopy o co chodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Smutasek_ona_
No i kolejna ofara ....Stokrotko to zupelnie jak u mnie :( Wiedział o mnie wszystko, on też już się coraz bardziej otwierał a teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria1
a mnie powtarzal jaka jestem wspaniala do samego konca , nie mowil o sobie tylko o mnie ujal mnie swoja troskliwoscia , wyrozumialoscia , zrozumieniem i nagle zamilknal ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnebiona
Stokrotko jak wczesniej pisalam mialam tak jak Ty on wiedzial o mnie totalnie wszystko ,Ja o nim zreszta tez bylam nawet u niego w domu i co nagle uznal mnie za problem i olal zamilkł jak zaklety i na sms nie odpowiada .Widocznie rozczarowania to ta wieksza część życia i tyle , najgorsze to to ze mi wciąż na nim żależy i Nic nie moge zrobićtrzeba uwazac i pochopnie nie robic glupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabel1
przygnebiona ale czekasz nadal na niego czy jesli inny facet bedzie Cie adorowal odrzucisz go czy dasz mu szanse? Ja mam teraz taki problem .. chlopak ktory ponoc zakochal sie we mnie nagle zamilknal milczy juz drugi czy nawet trzeci miesiac, ja nadal mysle o nim ale juz przestalam wierzyc, ze sie odezwie . Teraz pojawil sie w moim zyciu ktos inny, a ja nie wiem czy wchodzic w to , trzymam go na dystans bo ciagle mysle o tamtym i teraz czy warto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Smutasek_ona_
Izabel ten moj z internetu milczy już miesiąc :( rok znajomości, zaangazowania, ciagle o nim myslę, sprawdzam maile, kilka dni temu był na skype ale nie miałam odwagi zagadac, zapytać dlaczego.....Teraz tydzien temu poznalam chlopaka i mam iść na randkę ale myślę o tamtym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnebiona
jesliby sie odezwal to dalabym szanse mysle o nim caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnebiona
jesliby sie odezwal to dalabym szanse mysle o nim caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnebiona
niepotrafie o nim zapomniec byl dlamnie bardzo wazny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odczajna
a czy czasami wasz adorator nie mial nika, lub imienia zaczynajacego sie na literke Z.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia2121
ja bylam "ofiara" podrywacza internetowego:) poznalam go na fotce i potem jakos zaczelismy gadac na gg, potem jakos wpadlam na pomysl aby kumpela go tez zagadala ( ten podrywacz byl bardzo zdesperowany bo jeszcze nigdy nie mial dziewczyny) no i tak gadalismy powiedzmy w 3;) ja gadalam z nim, kumpela gadala z nim i my ze soba jeszcze gadalysmy (o czym on nie wiedzial) hehe dobre bylo jak sie z nim chcialysmy umowic, najpierw umawial sie ze mna, potem chcial sie tez umowic z kumpela ale kumpela podala mu dzien i godzine taka sama jak ze mna byl umowiony, i potem nagle klika do mnie czy mozemy przesunac spotkanie bo cos mu wypadlo:P oj mialysmy z niego polewke. ostatnio sie dowiedzialam ze dosc mocno oberwal za podryw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wy kobiety tylko facetów oczerniacie, a mnie właśnie spotyka coś odwrotnego, tzn. kobieta, którą poznałem na necie i z którą spotykam się już od ponad miesiąca jednocześnie flitruje i umawia się z innymi poznanymi w ten sposób. Jest to dla mnie nie do pojęcia, bo świetnie się nam ze sobą rozmawia, zawsze spędzamy ze sobą miłe chwile, dochodzi od pewnego czasu też do pocałunków, pieszczot, nawet jakichś wspólnych planów na najbliższy czas. No ale co z tego, skoro wiem że ona piszę z innymi i przez to nie mogę się przed nią otworzyć. Chciałbym traktować ją poważnie, ale jak mam to robić, skoro ona kłamie mi w prosto w oczy i udaje szczerą aż do bólu? A najgorsze jest to, że się już zaangażowałem i nie wiem jak wybrnąć z tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnebiona
moze ona faktycznie niewie czego chce dlatego tak postępuje szczerze z nią porozmawiaj bo inaczej im dalej tym gorzej i bedzie bardzo bolalo.a co do tego faceta to tez prosilam kolezanke by z nim pogadala ale z nią niczego nie probowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przygnębiona > rozmawiałem z nią na ten temat, ale ma zawszę jakąś wymówkę, np. że tylko ja się liczę, że na necie pisze ale tylko z kolegami itp. Poza tym nie mam jej jak niczego zarzucić, bo musiałbym się przyznać że wbiłem się na jej gg i pocztę. I stąd właśnie wiem że piszę też z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Smutasek_ona_
Przyznam się że ja też wbiłam sie na poztę tego chłopaka.....ale on ma dużo skrzynek i na tej dla mnie mało ma listów, z nikim nie pisze...tam zauważyłam że ma inna datę urodzin :( i jeszcze na forum tez mial te date a mi mowil ze jest o rok starszy :/ bo powiedzialam ze lubie rocznik 80 :D Poza tym jedyne co mnie pocieszyło to to że wszystkie maile ode mnie ma zachowane w tej poczcie :) czyli jednak oś dla niego to znaczyło :( Ale co z tego skoro mnie olał i milczy :( A włamałam sie na jeg skrzynkę bo byłam wściekła a jako hasło podał swje imie więc już jego problem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnebiona
prosze jak ktoś znajdzie czas to niech mi powie tylko jedno czy olać go jestem w okropnej rozterce i niemam odwagi do niego zadzwonić skoro na sms nie odpowiadaszczerze to chyba boje sie co moglabym uslyszec w koncu nie znam dokladnych powodów dlaczego potraktowal mnie jak problem albo nim bylam faktycznie albo sie sam przestraszyl ze moze z tego cos być .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnebiona
Zaklopotany jeśli coś do niej czujesz to walcz i nieprzekreślaj jejprawdziwa milość rzadko sie zdarza i nie kombinuj skoro umi sie wytlumaczyć a pisać można z wieloma ludzmi ale to nic nie oznacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabel1
przygnebiona ja sama nie wiem co robic, a mam dokladnie identyczna sytuacje. Po tym jak przestal zdnia na dzien sie odzywac odczekalam dwa dni i napisalam smsa . Nie odpowiedzial . Potem kolejny i kolejny raz - cisza..... Myslalam by zadzwonic ale podbnie jak Ty balam sie, zreszta pewnie nie odebralby skoro na smsy nie odpowiada.. Nie mam pojecia co sie stalo ale mysle , ze powinnam dac sobie spokoj bo to juz dwa miesiace milczenia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwik.....
to może piszmy inicjały i miasta z których podrywacze pochodzą,może komuś sie to przyda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwik.....
ten Z.to skąd jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnebiona
izabel11 ten moj milczy dopiero 8 dni ale mnie to juz dobija . powedz czy my sie nieupokarzamy przez to sms itp. a zdrugiej strony jakby zadzwonic ile mogloby sie wyjasnic ,tylko czy warto az tak sie znizyc.Strach przed tym co sie uslyszy jest okropny a co do tego ze nieodebralby twojego telefonu to proste zadzwon z innego numeru i masz po sprawie albo zrob sie zastrzezona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×