Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

milka_23

on nie wie czego chce a ja nie wiem co robic

Polecane posty

witam! poznałam faceta bedzie juz jakies 1,5 roku zakochałam sie od pierwszego wejrzenia jak małolata, chociaz mam 26, zrobiłam wszytsko zeby był moj i nie musialam długo czekac, bylo jak w bajce szlała za mna, jak patrzył na mnie to az mi ciarki po plecahc przechodziły do dzis przechodza, wspolne chwile, pierwsze słow kocham, wspolne wypady nad Bałtyk, piekne wakacje razem za granicą, potem zaproponował wspólne mieszkanie, zastanawialam sie długo bardzo ale mnie namawial, zgodziłam sie, ale szczescie nie trwało długa, a zapomniałam dodac najwazniejszego, marynarz no i zanim wyruszyl w daleki rej postanowił ze sie wyprowadza z dnia na dzien bez zadnych tłumaczen tak poprostu i juz, umierałam rok czasu, było zle, bardzo zle, powoli sobie wszytko poukładała, zaczełam nowe zycie, ale ciagle gdzies daleko miałam nadzieje ze sie odezwie jak wroci i wrocił i sie odezwał, na pocztku tylko telefony i smsy pozniej odwiedziny, wielkie delkaracje, zaczol mnei doceniac, rozmawialismy o dziecku, odwiedził moich rodziców, znowu dzwonił jak kiedy 15 razy dziennie i nagle powrot z domu od rodzicow i jakby wsztko trafił piorun, koniec zero telefonów, spotkania ktore sie nie odbywał, horror zacza wracac, nie wiem co mam robic i co myśleć, podpytuje kolegów co porabiam ale sam sie nie odzywa, oszaleje przez niego i bez niego, co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukuje cię
pewnie ma kilka takich "ukochanych", ktróe szaleją z rozpaczy na przemian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalalal
niedojrzaly...ten typ tak ma....bedzie ciekawy jak reagujesz, co u ciebie ale wie ze nie jest zdolny by byc z toba...pytanie tylko dlaczego????sprobuj na nie odpowiedziec, jesli nie potrafisz to tym bardziej daj sobie spokoj...ogolnie staraj sie zapomniec bo pozniej bardziej bedziesz cierpiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×