Dlaczego młodym ludziom w polsce jest tak ciężko?????

Zastanawiam sie dlaczego młodym ludziom kończącym studia i wchodzącym w dorosłe życie jest w Polsce tak ciężko. Męczą się 5 czasem 6 lat na studiach, robią po 2 kierunki, odbywają jakieś praktyki, robią niewiadomo co, żeby potem co? iść na pratykę i dostać 450 zł miesięcznie??? być przez rok,albo dłużej bezrobotnymi???wyjechać zagranicę pracować w fabryce,albo sprzątać zadłużając się często u rodziców na sam wyjazd.potem denerwować się szukając pracy zagranicą czy się uda, czy znajomi pozwolą zostać jeszcze tydzień i czy w tym tygodniu znajdę pracę. po co do jasnej cholery to młodym ludziom?wcześniej chętnym do nauki?? kto im ku**** wybudował taaaaaaaaakie schody w tym kraju serio bo zrozumieć tego nie mogę.

Ale potem pan prof. sprzedawał Polskę jak leci ! No i teraz to nie my jesteśmy właścicielami tego kraju ! Jesteśmy tu do zapierd. !!!

przeciez to zakrawa na jakas parodie, groteske po prostu moze jakis przewrot jest potrzebny. to jest nienormalne mamy tyle madrych wyksztalconych ludzie do czego??? -sprzatania, -ochrony, -układania towarów na półkach, -siedzenia na kasie, -kelnerowania -itp

a rodzice caly czas mowili, ucz sie, zeby do czegos dojsc. Jestem po studiach i co? No i wlasnie nic :o

wyjechalam z tego kraju ze wzgledu na sytuacje polityczna i przez pieprz***ch politykow kocham Polske nienawidze politykow i ich oszukiwania narodu

ja nie moge tego zdzierzyc jasna cholera, jak mozna ludzie mlodzi zadluzeni uciekaja z kraju zeby sie jakos odbic,zeby zaczac zyc jak normalnie ludzie a tu ku***** co? ja pier***** nie moge sory ze tak bluzgam,ale rzygac mi sie chce!

syn który ma 16 lat dorabia raz w tygodniu i dostaje 100-120 zł za dnówkę i nie przykłada się do nauki, bo uważa że mu to nie jest potrzebne rzeby "robic kasiorkę"

żeby, oczywiście

o zalozeniu rodziny nawet nie wspomne...

aaa czy daja juz kredyty na wyjazdy???? powinni ku%*** zaczac!!!!!!!

i co zajebiscie wszystkim jest dobrze tak??????????

wyjechali stad jak najszybciej... ja tez sie do tego przymierzam bo tutaj nie ma przyszlosci... ile mozna wysylac cv bez zadnych efektow...

"dlatego Ci inteligentni wyjechali stad jak najszybciej..." No nie wiem, wszyscy moi znajomi po studiach zostali w Polsce.

ale jak to wysylanie cv wplywa na samoocene, na poczucie wlasnej wartosci, skoro wiesz ze cos przedstawiasz wlasna osoba,a inni udowadniaja ci ze jest zupelnie inaczej.

"No nie wiem, wszyscy moi znajomi po studiach zostali w Polsce." a czy to przeczy moim slowom ? i czy bycie po studiach oznacza licencje na inteligencje ?

Tak, bo jest calkiem na odwrot. Trzeba byc inteligentnym, zeby zostac w Polsce i tu znalezc prace.

intelignetnym zeby zostac w polsce...nie rozumiem,wiec prosze zebyscie mi wytlumaczyly....?

widac ja nie jestem hehehe

to przedtem tez nie bylo lekko. Moze byla praca ( nawet nakazy pracy, ktorych ludzie sie bali, bo nie mozna bylo po studiach zmienic pomyslu na zycie), pieniadze nedzne . inz tyle co sprzataczka . I nie mozna bylo wyjechac za granice, bo paszport jak w Misiu - przez chody na poduszce.O studiach za grabica ani marzyc, chyba ze w Moskwie dla partyjnych, a zachod to juz wyjatki dla superpartyjnych,zreszta co tam robic, skoto pensja wynisila 20 dol. Jeszce wywalali za poglady polityczne, kazali sie zapisywac do partii, brac udzial w czynach spolecznych. Na mieszkanie sie czekalo 20 lat. Jak patrze na moje dzieci to im zazdroszcze - swiat przed nimi - doslownie,jesli tylko chca, to moga - no i na szczescie chca.

no własnie bo widac ja tez inteligentna nie jestem bo zamierzam...wiec pozostwanie w polsce uwazacie za inteligencje???

wieksza inteligencja jest potrzebna zeby zostac akwizytorem w polsce albo wykladac towar w tesco niz zeby znalezc prace za granica i zarobic tyle zeby pozniej zainwestowac w siebie...:] a znam ludzi ktorzy dzieki zmywaniu garow teraz zarabiaja mase kasy bo zainwestowali w swoje wyksztalcenie i szkolenia na ktore by ich NIGDY nie bylo stac pracujac w polsce.

zarabac sie mozna,serio!

niunia ja skończyłam studia , studium 2 let i na nic mi sie to nie przydało , parcuję u prywaciarza , owszem praca lekka łatwa , nieprzyjemna (niestety) ale zero rozwoju , klepię codziennie to samo za 1700 zł ( moja pens, nie zmieniła sie od 7 l) , żadnych premii, nagród , możliwości awansu , o " wczasach pod gruszą " i innych extra dodatkach nie wspomnę , jest coraz gorzej dlatego WYJEŻDŻAJ jak tylko będziesz miała okazje ja niestety mam małe dziecko , tylko to mnie tu trzyma , bo już by mnie tu nie było :(

Jasne, w Polsce to tylko mozna pracowac w Tesco :o Za to na zachodzie to przyjmuja do pracy, w dodatku na wysokie stanowiska, tylko dlatego, ze ukonczylas studia. Zebys sie nie zdziwila, jak bedziesz na miejscu.

nie chodzi o prace za granica na stanowisku dyrektora ludzie tam byle sprzątająca zarabia tyle że moż spokojnie życ sorry ale nawet mogę sprzatac , sprzedawac , zamiatac ulice ale za godziwą pensje ,a nie jałmużne

chwila to gdzie jest lepiej w tesco w polsce,czy w tesco w wielkiej brytanii i przepraszam ja nie gloryfikuje wyjazdow,my jestesmy do tego zmuszeni niestety.pisalam juz ze mlodzi ludzie sie zadluzaja zeby wyjechac np.do wielkiej brytanii,ale pytanie brzmi DLACZEGO MUSZA??????????

ciekawskaaaaaaaaaaaaaaaa - to samo mozna w Polsce. Oczywiscie w lepszych zawodach niz sprzataczka (nie obrazajac oczywiscie sprzataczek). Pensje nie sa moze na poczatku tak wysokie jak w Anglii, ale od czego trzeba zaczac. :)

kawka czy ty ciekawskaaa czytasz? ile juz pracuje i ile zarabia??? ciekawe ile w tym czasie miala podwyzek.chcesz poswiecic 7 lat???

pracuje 12 rok i to w tej samej firmie , gdzie moja uczciwosc i lojalnośc powinna byc doceniona a nie jest , zarabiam grubą forse tyle tylko że na rzecz mojego szefa , on sie bogaci( dosłownie ) , właśnie tworzy 3 biznes , a ja stoje w miejscu , i wiecznie słyszę perfidne " nie opłaca sie , mamy straty", myśli że ja idiotka jestem i nie umiem liczyc ? a do tego jeszcze traktuje mnie po urodzeniu dziecka jakbym sie cofnęła w rozwoju:(

taaa bo urodzenie dziecka w polsce to juz kolejny problem oczywiscie.