Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dav

CZY MOŻNA KOCHAĆ DWIE OSOBY NARAZ ???

Polecane posty

Witam. Moze mnie jeszcze ktos pamieta. Jakies 4 miesiace temu pisalem o swoich problemach w temacie, ktory niestety niedawno wygasl a zwal sie \"Jak odzyskac ukochana\". Otoz, dla wtajemniczonych, ostatnio zaczalem sie z Nia spotykac na nowo, niby jako przyjaciele, ale zebrana przez tyle czasu tesknota eksplodowala przez dwa tygodnie w cudowny sposob, zupelnie jak dawniej.... Ale przedwczoraj zaczely sie problemy. Ni z tego ni z owego, znow zaczela sie dziwnie zachowywac i zamykac w sobie.... Kiedy dwa tygodnie temu po raz pierwszy po dlugiej przerwie sie spotkalismy, opowiedziala mi co sie dzialo w Jej zyciu przez te 4 miesiace. Przez kolejne dni odkrywala ze skrucha kolejne karty, a ja przyjmowalem te ciosy z zacisnietymi zebami. I kiedy nic mnie juz nie moglo zaskoczyc, kiedy jej przebaczylem, kiedy znow sie we mnie rozpalila nadzieja, Ona dzisiaj zapytala sie mnie czy \"mozna kochac dwie osoby naraz...\" Stwierdzila, ze nie wie co robic, jest mocno zmeczona tym wszystkim i ze nie chce sie na razie wiazac. Mowi, ze potrzebuje teraz troche czasu dla siebie, zeby odpoczac... Nie wiem co robic i jestem mocno skolowany :( Czyzbym dal sie oszukac po raz drugi ??? Napiszcie co o tym myslicie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( bywa ze dziewczyna nie jest pewna swoich uczuc .... :| ale moze wreszcie jak bedziesz ja adorował, bedziesz kochany, dawał jej kwaitki codziennie bez okazji to wybierze Ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet trzy
mam troje dzieci i wszystkie kocham ....naprawde jednakowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet trzy ----> hihih no to gratuluje wspanialej rodzinki :) Mi jednak tu chodzi o troszke inne uczucie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niworum --- > Nie to, ze Ona ne jest pewna. Ona jest w totalnej depresji. Ciezko przezyla rozstanie ze mna, nie wyszlo Jej z tym drugim, ma powazne problemy zdrowotne. Do tego doklada sie nieciekawa sytuacja w pracy...Ale kiedy mi o tym wszystkim mowila, patrzyla mi szczerze w oczy tak jak kiedys. Tymczasem dzisiaj mowi, ze mimo, ze rozstala sie z tamtym nadal go KOCHA !!! I mnie tez !!! A moze Jej sie po prostu to uczucie WYDAJE z powodu braku przy Niej w tej chwili kochanej osoby...? Nie wiem co mam robic ale podlamalo mnie to troche i czuje sie jakby znow mnie wystawila...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet trzy
osoba po rozstaniu zwlaszcza z objawami depresji nie jest w stanie określic faktycznie swoich uczuć więc po prostu pomóż jej jak przyjaciel a nie wymagaj deklaracji jak jej kondycja psychiczna wroci do normalnosci wtedy zapytaj o to ponownie przepraszam jesli to zle zabrzmiało ale takie jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bardzo dobrze zabrzmialo...rzeczywiscie Jej kondycja psychiczna w tym momencie jest straszna. Szkoda tylko, ze uwierzylem Jej slowom, gestom dwa tygodnie temu... Jest jeszcze cos. Rozstala sie z nim poniewaz kiedy pierwszy raz do niego pojechala, do mieszkania przyszla jego Byla z wiadomoscia...ze jest z Nim w ciazy ! Niestety dzien wczesniej doszlo miedzy Moja a nim do zblizenia...i rowniez Jej sie okres spoznia :(:(:( Martwi to zarowno mnie jak i Ja. W poniedzialek jedzie po wynik. Wydaje mi sie, ze ten fakt rowniez ma duzy wplyw na Jej myslenie w tym momencie... Tyle, ze pare dni temu mowila mi, ze nie chce go znac, ze nawet mu nie napisze o ewentualnej ciazy, tylko ja usunie. A dzisiaj na pytanie czy w razie ciazy by do niego wrocila, odpowiedziala : \"nie wiem, co by bylo...\" CHOLERNY DÓŁ...:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna
tak mam aktualnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet trzy
ale nie możesz byc plastren na skaleczona ranę to zły powod do budowania nowego związku ..........ale Twoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co ci powiedzieć, pamiętam twój wcześiejszy topik. Dziewczyna ma przekichane.. dwoch naraz.. probley ze zdrowiem.. tak jak pisales jescze cos z praca a na koniec podejrzewa ciaze....;/;/ wspolczuje jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj mi opowiedziala o rozmowie z tym drugim. Powiedziala do niego: \" W poniedzialek los zdecyduje czy bedziemy razem, czy nie\" I zdecydowal.....wynik pozytywny...:( A ja ??? Czy ktos mnie pytal o zdanie ??? Dlaczego pojawila sie ponownie w moim zyciu...w momencie kiedy juz o Niej zapominalem....dlaczego ??? DLACZEGO ZNOW ZAMIENILA MOJE ZYCIE W KOSZMAR...??:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne....
A jak ona sobie wyobraza zycie z dzieckiem tamtego goscia i tamtej dziewczyny i ich? Oj oj mysle ze to nie koniec jeszcze tej historii.... Zycze duzo sily bo cos czuje ze to nie koniec twoich zmagan i ze decyzje podjete nie sa ostateczne... Bylbys w stanie wychowywac ich dzuecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie...nie sadzie abym mial tyle sily w sobie. To nie jest zdrowy uklad. Zwlaszcza, ze to nie jest przypadkowo spotkana osoba, tylko ktos, do kogo Ona wciaz cos czuje ( tyle , ze do mnie tez:(). A dodatkowo dziecko bardziej zblizaloby Ja do Niego niz do mnie... Jesli chodzi o ta druga dziewczyne, to tez sobie tego nie wyobrazam.... Wczoraj w akcie desperacji poprosila mnie o pozyczke pieniedzy. Chce usunac ciaze w jednej z niemieckich klinik. Jest strasznie zdesperowana i zalamana tym wszystkim. ALE JA NIE JESTEM MORDERCA ! Juz chyba wole zyc bez niej (mimo, ze Ja bardzo kocham) niz zyc ze swiadomoscia, ze Jej pomoglem w czyms takim...:( Ehhh...jakie to zycie okrutne jest...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×