omega3 0 Napisano Lipiec 6, 2010 Witam, i od razu pytam: czy Amelka już jest????:):):) Dziewczynki, u mnie po staremu. Z nowości - wróciłam do starego, własnego koloru włosów. Już miałam dość brązów i wiecznych odrostów, teraz mam obcięte na przysłowiową zapałkę:) Oczywiście praca i praca.... ale jak dobrze pójdzie (czyt. dozyję:P) ostatni tydzień lipca spędze na wyjeżdzie:) Stawiam nieobecne do pionu i raportu!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Lipiec 6, 2010 Hej! Nie,Amelka sie jeszcze nie spieszy-na razie z uporem maniaka atakuje moje zebra:)Swedzenie ustalo.lekarz ktory mnie teraz badal(moja poszla na urlop)-najpierw wogole nie wiedzial ze mam takie podejrzenie,potem na moje pytanie zaczal sprawdzac wyniki,potem te najnowsze musial sciagnac z laboratorium bo Ci nie raczyli ich jeszcze przyslac:P a potem stwierdzil ze on nic nie widzi bo poziom tych kwasow mam 15 a norma jest 4.5-24.5 no i jestem cala glupia.Ale mala sie rusza,jutro mam kolejne usg na jej profil biofizyczny,w piatek znowu lekarz i tak sie toczymy. Omega moze jakies zdjecie?Ja postaram sie Wam podeslac moje z baby shower. Buzki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Lipiec 6, 2010 Telesforka - odbierz @ :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Lipiec 6, 2010 Omego, ja tez chce zobaczyc, tez che :D Telesforka, slicznie wygladasz. A brzusio juz duuuuzy ;) A mi sie tak marzy druga ciaza jak sie patrze na taki brzusio...ech, obiecuje sobie ze juz wkrotce ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Lipiec 6, 2010 Surfitko - mówisz - masz:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ryba_lufa 0 Napisano Lipiec 7, 2010 Uf, w końcu trafiłam na nową stronę, bo chyba z 500 razy przeczytałam o puszczaniu Ani na trawę przez Voltare :P Telesforka, trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Jakby co, to zgłaszam się na ochotnika, żeby przejąć Twój brzuszek :) Surfi, my tez powoli zaczęliśmy starania naturalnie. W poprzednim cyklu podjęliśmy pierwszą próbę, niestety nieudaną. Teraz czekam na efekty drugiego podejścia. Nadziei wielkiej nie mam, bo po moich doświadczeniach już nawet nie liczę na szczęście. Jagody, Olo też jest fanem samochodów :) Jego ulubiona zabawa to pokazywanie światełek (czyli kierunkowskazów) w samochodach. Niestety, nasz samochód obecnie w warsztacie. Mieliśmy poważny wypadek. Nawet nie mam siły na opisy. Na szczęście nic nam się nie stało i kolejne szczęście, że mamy tak bezpieczny samochód. Kiedy po dachowaniu wylądowaliśmy w rowie, wcześniej ścinając drogowskaz, to ludzie, którzy się od razu zlecieli, widząc stan naszego auta nie mogli uwierzyć, że wyszliśmy z tego cało. Jechaliśmy z Olusiem, ja prowadziłam, o dziwo jechałam dość wolno, kiedy z lewej strony wyskoczył na pełnym gazie samochód jadący prosto na nas. Ten samochód skręcał w swoją prawą stronę, więc powinniśmy przejechać bezkolizyjnie, ale jechał tak szybko, że nie wyrobił skręcając w prawo i zarzuciło go na mój pas. Ja odbiłam na pobocze, żeby uniknąć zderzenie czołowego i straciłam przyczepność, a potem panowanie nad kierownicą. Pobocze było wąskie, więc nie miałam za bardzo możliwości manewru. Choć wypadek wydarzył się w ciągu ułamków sekund to cały czas myślałam o Olusiu. Jak go zobaczyłam wiszącego na pasach w foteliku to myślałam, że umrę ze strachu. Na szczęście i jemu nic się nie stało, tylko się przestraszył. Jak teraz o tym myślę, to nie wiem, skąd we mnie tyle zdrowego rozsądku w takich sytuacjach. Bo zrobiłam naprawdę, co mogłam i dzięki temu w ogóle żyjemy. Nawet jak już leżeliśmy w tym rowie to powiedziałam do M, żeby wyłączył silnik, bo ja też wisiałam na pasach i nie dosięgałam do stacyjki. Dopiero po chwili dostałam napadu histerii. Ale za to postanowiłam, że nigdy nie kupię innego samochodu niż volvo. Justi, jak już wrócisz to mam nadzieję, że się spotkamy :) Ja bardzo często bywam w 3mieście. Pozdrawiam wszystkie czarownice, szczególnie Omegę Musze kończyć, bo mistrz i władca mojego czasu się budzi :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ryba_lufa 0 Napisano Lipiec 7, 2010 Uf, w końcu trafiłam na nową stronę, bo chyba z 500 razy przeczytałam o puszczaniu Ani na trawę przez Voltare :P Telesforka, trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Jakby co, to zgłaszam się na ochotnika, żeby przejąć Twój brzuszek :) Surfi, my tez powoli zaczęliśmy starania naturalnie. W poprzednim cyklu podjęliśmy pierwszą próbę, niestety nieudaną. Teraz czekam na efekty drugiego podejścia. Nadziei wielkiej nie mam, bo po moich doświadczeniach już nawet nie liczę na szczęście. Jagody, Olo też jest fanem samochodów :) Jego ulubiona zabawa to pokazywanie światełek (czyli kierunkowskazów) w samochodach. Niestety, nasz samochód obecnie w warsztacie. Mieliśmy poważny wypadek. Nawet nie mam siły na opisy. Na szczęście nic nam się nie stało i kolejne szczęście, że mamy tak bezpieczny samochód. Kiedy po dachowaniu wylądowaliśmy w rowie, wcześniej ścinając drogowskaz, to ludzie, którzy się od razu zlecieli, widząc stan naszego auta nie mogli uwierzyć, że wyszliśmy z tego cało. Jechaliśmy z Olusiem, ja prowadziłam, o dziwo jechałam dość wolno, kiedy z lewej strony wyskoczył na pełnym gazie samochód jadący prosto na nas. Ten samochód skręcał w swoją prawą stronę, więc powinniśmy przejechać bezkolizyjnie, ale jechał tak szybko, że nie wyrobił skręcając w prawo i zarzuciło go na mój pas. Ja odbiłam na pobocze, żeby uniknąć zderzenie czołowego i straciłam przyczepność, a potem panowanie nad kierownicą. Pobocze było wąskie, więc nie miałam za bardzo możliwości manewru. Choć wypadek wydarzył się w ciągu ułamków sekund to cały czas myślałam o Olusiu. Jak go zobaczyłam wiszącego na pasach w foteliku to myślałam, że umrę ze strachu. Na szczęście i jemu nic się nie stało, tylko się przestraszył. Jak teraz o tym myślę, to nie wiem, skąd we mnie tyle zdrowego rozsądku w takich sytuacjach. Bo zrobiłam naprawdę, co mogłam i dzięki temu w ogóle żyjemy. Nawet jak już leżeliśmy w tym rowie to powiedziałam do M, żeby wyłączył silnik, bo ja też wisiałam na pasach i nie dosięgałam do stacyjki. Dopiero po chwili dostałam napadu histerii. Ale za to postanowiłam, że nigdy nie kupię innego samochodu niż volvo. Justi, jak już wrócisz to mam nadzieję, że się spotkamy :) Ja bardzo często bywam w 3mieście. Pozdrawiam wszystkie czarownice, szczególnie Omegę Musze kończyć, bo mistrz i władca mojego czasu się budzi :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Lipiec 7, 2010 Rybko - czy ty musisz stare babę straszyć???? matko, jak przeczytałam, to aż mi skóra ścierpła... ale najwazniejsze, że żadnemu z Was nic się nie stało:) Hmmm, w 3mieście bywasz, a kiedy nawiedzisz stolicę? Zawsze jestes u mnie mile widziana:) zapraszam:) pozostałe, niezameldowane też pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Lipiec 7, 2010 Rybenko, no mnie tez wlosy deba stanely jak zaczelam czytac . Dobrze, ze wam sie nic nie stalo. Ze sie zapytam jaki Olus ma fotleik? Jezdza takie pacany bez wyobrazni, szybko i wogole. Dzis bylam w miescie, rozkopane wszystko na amen, jedna linia sie toczy, a gdy wreszcie wyjechalam na dwupasmowke, to niektorzy zbyt zniecierpliwieni wyprzedzaja - jeden robil zygzak miedzy autami...i tylko po to by za 200 m skrecac w lewo i stanac na swiatlach, ktore ja spokojnie minelam jadac na wprost bez narazania kogokolwiek na niebezpieczenstwo :o Ja tam wierze, ze wkrotce bedziesz w ciazy :) A raczej bedziemy :P Omego, nie pisalas kiedy zapuszczasz sie do poludniowej Polski? ;) A chcialam sie pochwalic, ze mamy duze postepy z nocnikiem ( odpukac w niemalowane). Dzis od rana chodzi w jednym pampersie ;) Generalnie wola siku i kupke, i 90 % laduje w nocniku. Teraz po poludniu wyszlam do dermatologa i zostala na chwile z babcia, to sie zesikala raz. Ale ponoc raz na nocnik tez zrobila. A zaczelo sie od tego ze sciaglam jej kilka dni temu pieluche i zalozylam majtki, zesikala sie kilka razy, ja tlumaczylam, ze musi wolac i takie tam...a teraz sama sobie brawo bije jak zrobi do nocniczka :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Lipiec 7, 2010 Surfitko - jeszcze nie wiem, na razie to sie wybieram na zachód, ale Europy:) do Paryża. Ale pewnie w sierpniu znajde czas i przyjadę do KRK. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Lipiec 7, 2010 Rybko-dzieki Bogu ze nic Wam sie nie stalo i skonczylo sie na stratach materialnych i strachu-a co do racjonalnosci dzialania-czlowiek chyba nie jest w stanie poznac swoich mozliwosci dopoki nie stanie w obliczu jakiejs ekstremalnej sytuacji.Moze to zupelnie bez zwiazku z Waszym wypadkiem ale np zawsze twierdze ze nie ma czlowieka ktory by mogl powiedziec ze na 100 % nie zabilby innego-a co w obronie np dziecka?Tak samo i tu-nawet jesli zdarza sie nam panikowac w banalnych sytuacjach to w obliczu zagrozenia uruchamiamy poklady mozliwosci.No ale sie opisalam i ofilozofowalam a grunt ze jestescie cali i zdrowi. Dzis bylam z Amelcia na usg-moje dziecko bo 2 miesiacach siedzenia po prawej stronie przenioslo sie na lewa i teraz az mi dziw jak czuje szturchniecia na odwrotnym boku.Na razie wszystko ok,w piatek wizyta u lekarza. Tak poza tym to ja nie mam telefopnu kontaktowego do zadnej z Was-wiec smsa byloby ciezko wyslac:)No ale w razie czego jest jeszcze Myszka z sasiedniego topiku to mysle ze ona by Wam napisala:P Brzuszek po 26-tym dostepnym,niezle zachowany,zadnych rostepow-oddam za dobre slowo:):):) Omego-wloski fajne,odlotowe i na pewno wygodne. Buzki dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Lipiec 7, 2010 Rybko-dzieki Bogu ze nic Wam sie nie stalo i skonczylo sie na stratach materialnych i strachu-a co do racjonalnosci dzialania-czlowiek chyba nie jest w stanie poznac swoich mozliwosci dopoki nie stanie w obliczu jakiejs ekstremalnej sytuacji.Moze to zupelnie bez zwiazku z Waszym wypadkiem ale np zawsze twierdze ze nie ma czlowieka ktory by mogl powiedziec ze na 100 % nie zabilby innego-a co w obronie np dziecka?Tak samo i tu-nawet jesli zdarza sie nam panikowac w banalnych sytuacjach to w obliczu zagrozenia uruchamiamy poklady mozliwosci.No ale sie opisalam i ofilozofowalam a grunt ze jestescie cali i zdrowi. Dzis bylam z Amelcia na usg-moje dziecko bo 2 miesiacach siedzenia po prawej stronie przenioslo sie na lewa i teraz az mi dziw jak czuje szturchniecia na odwrotnym boku.Na razie wszystko ok,w piatek wizyta u lekarza. Tak poza tym to ja nie mam telefopnu kontaktowego do zadnej z Was-wiec smsa byloby ciezko wyslac:)No ale w razie czego jest jeszcze Myszka z sasiedniego topiku to mysle ze ona by Wam napisala:P Brzuszek po 26-tym dostepnym,niezle zachowany,zadnych rostepow-oddam za dobre slowo:):):) Omego-wloski fajne,odlotowe i na pewno wygodne. Buzki dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Lipiec 7, 2010 czesc!! trzymam kciuki za was starajace sie :) my na razie nie myslimy o drugim dziecku i w ogole nie wiem czy sie kiedykolwiek zdecydujemy, no ale to juz inna historia... Surfi zazdroszcze nocniczkowych postepow... mam nadzieje ze u nas na wakacjach cos ruszy ale jakos w cuda nie wierze Rybciu normalnie bez komentarza az mi sie slabo zrobilo... napisz koniecznie jaki macie fotelik dla Oluska... Omega a mi kobito nie wyslalas zdjecia , oj nieladnie nieladnie... Telesforka wygladasz uroczo!!! widze ze baby shower sie udal i powiem ci ze szkoda ze w Polsce nie ma tego zwyczaju... aha no i sprawdz maila :) my juz szykujemy sie do wyjazdu i jak to mowia u nas na Slasku mamy juz reisenfieber :) w sobote wyjezdzamy i nie moge uwierzyc ze w koncu wyjezdzamy na nasze upragnione wymarzone wakacje :) matko jak ja potrzebuje odpoczynku... mam dosc i ledwo zipie... buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Lipiec 7, 2010 czesc!! trzymam kciuki za was starajace sie :) my na razie nie myslimy o drugim dziecku i w ogole nie wiem czy sie kiedykolwiek zdecydujemy, no ale to juz inna historia... Surfi zazdroszcze nocniczkowych postepow... mam nadzieje ze u nas na wakacjach cos ruszy ale jakos w cuda nie wierze Rybciu normalnie bez komentarza az mi sie slabo zrobilo... napisz koniecznie jaki macie fotelik dla Oluska... Omega a mi kobito nie wyslalas zdjecia , oj nieladnie nieladnie... Telesforka wygladasz uroczo!!! widze ze baby shower sie udal i powiem ci ze szkoda ze w Polsce nie ma tego zwyczaju... aha no i sprawdz maila :) my juz szykujemy sie do wyjazdu i jak to mowia u nas na Slasku mamy juz reisenfieber :) w sobote wyjezdzamy i nie moge uwierzyc ze w koncu wyjezdzamy na nasze upragnione wymarzone wakacje :) matko jak ja potrzebuje odpoczynku... mam dosc i ledwo zipie... buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Lipiec 7, 2010 czesc!! trzymam kciuki za was starajace sie :) my na razie nie myslimy o drugim dziecku i w ogole nie wiem czy sie kiedykolwiek zdecydujemy, no ale to juz inna historia... Surfi zazdroszcze nocniczkowych postepow... mam nadzieje ze u nas na wakacjach cos ruszy ale jakos w cuda nie wierze Rybciu normalnie bez komentarza az mi sie slabo zrobilo... napisz koniecznie jaki macie fotelik dla Oluska... Omega a mi kobito nie wyslalas zdjecia , oj nieladnie nieladnie... Telesforka wygladasz uroczo!!! widze ze baby shower sie udal i powiem ci ze szkoda ze w Polsce nie ma tego zwyczaju... aha no i sprawdz maila :) my juz szykujemy sie do wyjazdu i jak to mowia u nas na Slasku mamy juz reisenfieber :) w sobote wyjezdzamy i nie moge uwierzyc ze w koncu wyjezdzamy na nasze upragnione wymarzone wakacje :) matko jak ja potrzebuje odpoczynku... mam dosc i ledwo zipie... buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Lipiec 7, 2010 czesc!! trzymam kciuki za was starajace sie :) my na razie nie myslimy o drugim dziecku i w ogole nie wiem czy sie kiedykolwiek zdecydujemy, no ale to juz inna historia... Surfi zazdroszcze nocniczkowych postepow... mam nadzieje ze u nas na wakacjach cos ruszy ale jakos w cuda nie wierze Rybciu normalnie bez komentarza az mi sie slabo zrobilo... napisz koniecznie jaki macie fotelik dla Oluska... Omega a mi kobito nie wyslalas zdjecia , oj nieladnie nieladnie... Telesforka wygladasz uroczo!!! widze ze baby shower sie udal i powiem ci ze szkoda ze w Polsce nie ma tego zwyczaju... aha no i sprawdz maila :) my juz szykujemy sie do wyjazdu i jak to mowia u nas na Slasku mamy juz reisenfieber :) w sobote wyjezdzamy i nie moge uwierzyc ze w koncu wyjezdzamy na nasze upragnione wymarzone wakacje :) matko jak ja potrzebuje odpoczynku... mam dosc i ledwo zipie... buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Lipiec 7, 2010 czesc!! trzymam kciuki za was starajace sie :) my na razie nie myslimy o drugim dziecku i w ogole nie wiem czy sie kiedykolwiek zdecydujemy, no ale to juz inna historia... Surfi zazdroszcze nocniczkowych postepow... mam nadzieje ze u nas na wakacjach cos ruszy ale jakos w cuda nie wierze Rybciu normalnie bez komentarza az mi sie slabo zrobilo... napisz koniecznie jaki macie fotelik dla Oluska... Omega a mi kobito nie wyslalas zdjecia , oj nieladnie nieladnie... Telesforka wygladasz uroczo!!! widze ze baby shower sie udal i powiem ci ze szkoda ze w Polsce nie ma tego zwyczaju... aha no i sprawdz maila :) my juz szykujemy sie do wyjazdu i jak to mowia u nas na Slasku mamy juz reisenfieber :) w sobote wyjezdzamy i nie moge uwierzyc ze w koncu wyjezdzamy na nasze upragnione wymarzone wakacje :) matko jak ja potrzebuje odpoczynku... mam dosc i ledwo zipie... buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Lipiec 7, 2010 czesc!! trzymam kciuki za was starajace sie :) my na razie nie myslimy o drugim dziecku i w ogole nie wiem czy sie kiedykolwiek zdecydujemy, no ale to juz inna historia... Surfi zazdroszcze nocniczkowych postepow... mam nadzieje ze u nas na wakacjach cos ruszy ale jakos w cuda nie wierze Rybciu normalnie bez komentarza az mi sie slabo zrobilo... napisz koniecznie jaki macie fotelik dla Oluska... Omega a mi kobito nie wyslalas zdjecia , oj nieladnie nieladnie... Telesforka wygladasz uroczo!!! widze ze baby shower sie udal i powiem ci ze szkoda ze w Polsce nie ma tego zwyczaju... aha no i sprawdz maila :) my juz szykujemy sie do wyjazdu i jak to mowia u nas na Slasku mamy juz reisenfieber :) w sobote wyjezdzamy i nie moge uwierzyc ze w koncu wyjezdzamy na nasze upragnione wymarzone wakacje :) matko jak ja potrzebuje odpoczynku... mam dosc i ledwo zipie... buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Lipiec 7, 2010 czesc!! trzymam kciuki za was starajace sie :) my na razie nie myslimy o drugim dziecku i w ogole nie wiem czy sie kiedykolwiek zdecydujemy, no ale to juz inna historia... Surfi zazdroszcze nocniczkowych postepow... mam nadzieje ze u nas na wakacjach cos ruszy ale jakos w cuda nie wierze Rybciu normalnie bez komentarza az mi sie slabo zrobilo... napisz koniecznie jaki macie fotelik dla Oluska... Omega a mi kobito nie wyslalas zdjecia , oj nieladnie nieladnie... Telesforka wygladasz uroczo!!! widze ze baby shower sie udal i powiem ci ze szkoda ze w Polsce nie ma tego zwyczaju... aha no i sprawdz maila :) my juz szykujemy sie do wyjazdu i jak to mowia u nas na Slasku mamy juz reisenfieber :) w sobote wyjezdzamy i nie moge uwierzyc ze w koncu wyjezdzamy na nasze upragnione wymarzone wakacje :) matko jak ja potrzebuje odpoczynku... mam dosc i ledwo zipie... buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Lipiec 7, 2010 czesc!! trzymam kciuki za was starajace sie :) my na razie nie myslimy o drugim dziecku i w ogole nie wiem czy sie kiedykolwiek zdecydujemy, no ale to juz inna historia... Surfi zazdroszcze nocniczkowych postepow... mam nadzieje ze u nas na wakacjach cos ruszy ale jakos w cuda nie wierze Rybciu normalnie bez komentarza az mi sie slabo zrobilo... napisz koniecznie jaki macie fotelik dla Oluska... Omega a mi kobito nie wyslalas zdjecia , oj nieladnie nieladnie... Telesforka wygladasz uroczo!!! widze ze baby shower sie udal i powiem ci ze szkoda ze w Polsce nie ma tego zwyczaju... aha no i sprawdz maila :) my juz szykujemy sie do wyjazdu i jak to mowia u nas na Slasku mamy juz reisenfieber :) w sobote wyjezdzamy i nie moge uwierzyc ze w koncu wyjezdzamy na nasze upragnione wymarzone wakacje :) matko jak ja potrzebuje odpoczynku... mam dosc i ledwo zipie... buziaki Bartuś 03-07-2008 godz. 07:50 http://suwaczki.maluchy.pl/li-17551.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/024153980.png?2521 Kocham mojego Pluszaczka Droga jest poza przestrzenią i czasem, jedna jej chwila równa jest wieczności. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Lipiec 7, 2010 czesc!! trzymam kciuki za was starajace sie :) my na razie nie myslimy o drugim dziecku i w ogole nie wiem czy sie kiedykolwiek zdecydujemy, no ale to juz inna historia... Surfi zazdroszcze nocniczkowych postepow... mam nadzieje ze u nas na wakacjach cos ruszy ale jakos w cuda nie wierze Rybciu normalnie bez komentarza az mi sie slabo zrobilo... napisz koniecznie jaki macie fotelik dla Oluska... Omega a mi kobito nie wyslalas zdjecia , oj nieladnie nieladnie... Telesforka wygladasz uroczo!!! widze ze baby shower sie udal i powiem ci ze szkoda ze w Polsce nie ma tego zwyczaju... aha no i sprawdz maila :) my juz szykujemy sie do wyjazdu i jak to mowia u nas na Slasku mamy juz reisenfieber :) w sobote wyjezdzamy i nie moge uwierzyc ze w koncu wyjezdzamy na nasze upragnione wymarzone wakacje :) matko jak ja potrzebuje odpoczynku... mam dosc i ledwo zipie... buziaki Bartuś 03-07-2008 godz. 07:50 http://suwaczki.maluchy.pl/li-17551.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/024153980.png?2521 Kocham mojego Pluszaczka Droga jest poza przestrzenią i czasem, jedna jej chwila równa jest wieczności. Bartuś 03-07-2008 godz. 07:50 http://suwaczki.maluchy.pl/li-17551.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/024153980.png?2521 Kocham mojego Pluszaczka Droga jest poza przestrzenią i czasem, jedna jej chwila równa jest wieczności. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Lipiec 7, 2010 o kurde... nie wiem czemu kafe tyle razy moj post wstawilo :/ sorki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Lipiec 12, 2010 o moja Matko Przenajswietsza!!! ryba :O:O:O:O ja nawet nie potrafie napisac o tym wszystkim o czym pomyslalam czytajac twojego posta...dzieki Bogu jestescie cali i zdrowi! i pisz co to za fotelik! my wracamy i musimy malemu nowy zakupic bo tego nie bedziemy ciagnac - chyba.. normalnie to sie nie moglam doczekac kiedy bede w koncu autem smigac w pl a teraz jakos mi sie mniej spieszy...tym bardziej po 7 letniej przerwie od jezdzenia i z bardzo malym doswiadczeniem wczesniej, nawet zastanawiam sie teraz czy wogole powinnam...zawalu mozna dostac czytajac a co dopiero..nie nawet tego nie pisze...tfu tfu.. omega dzieki za fotke - jak pisalam, super! teli daj znac jak juz sie zacznie :) mi sie strasznie dluzylo na koniec i jeszcze maly 5dni po terminie wyskoczyl :) surfi bravo dla ninki! zuch dziewczynka! aisza jeszcze raz sto lat dla bartulka:) ja znow zaczelam pakowanie, ale ogolnie slabo mi idzie a to juz niecale 3tyg do wyjazdu :O spadam moje drogie, 3majcie sie calo i zdrowo!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ryba_lufa 0 Napisano Lipiec 14, 2010 Siedzę przy kompie i próbuję pracować, ale średnio mi wychodzi. Te upały mnie wykończą, a jeszcze jakiś ogólny dół się przyplątał. Moje koleżanki, które urodziły dzieci w tym samym czasie, co ja Olcia, są w ciążach albo już urodziły kolejne zdrowe dzieci. A u mnie ciągle pod górę. Czasami wydaje mi się, że nie mam już siły i niczego więcej nie jestem w stanie znieść. I za każdym razem wydaje mi się, że ktoś próbuje udowodnić, że jednak się mylę. Że jeszcze raz życie mi przyłoży, a ja jeszcze raz się podniosę. Póki co, postanowiłam od września rzucić pracę (tylko najpierw muszę mieszkanie zmienić). Zakładam z siostrą kawiarnię. Nie wiem, jak to będzie, bo w sumie lubię to co robię, ale to zbyt wymagający zawód. Albo poświęcasz mu się w całości albo ma cię gdzieś. Moja praca na pół gwizdka nie ma sensu, a na cały pozbawia mnie całkowicie życia prywatnego, a na to nie mogę sobie pozwolić. Póki co trwam próbując niemożliwego, ale decyzja podjęta. Trzymajcie kciuki. Fotelik mamy Chicco, ale myślę, że nie jest on jakoś bardziej, czy mniej bezpieczny niż inne. Nie mogę go teraz nigdzie znaleźć, bo był z kolekcji 2009 albo nawet 2008 i dzięki temu kupiliśmy go taniej. Zapłaciliśmy chyba ok. 500 zł, a pierwotnie ten fotelik kosztował 750. Myślę, że jak fotelik jest jakiejś sensownej firmy (a nie takiej, o której świat nie słyszał), ma wszystkie potrzebne atesty to można na niego liczyć. Ja raczej bałabym się wozić dziecko w jakimś wynalazku z Tesco. Telesforka, może nie doczytałam, ale jak się dowiemy, że urodziłaś? :) Wprawdzie tym razem nie udało się przejąć brzucha, ale mam nadzieję, że może po prostu z tak daleka to dłużej idzie? Może nawet za miesiąc dojdzie? :) Jeśli jeszcze jesteś w domu to pisz. Trzymam kciuki za Ciebie i za królewnę. Buziaki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Lipiec 14, 2010 Hejki! Ja ledwo zyje od tych tutejszych upalow,czuje sie jak kret ktory wychodzi tylko z rana albo wieczorem bo inaczej nie da rady ale tak samo dawalby mi w kosc gdybym nie byla w ciazy(no....moze odrobine mniej;)) wiec trzeba to jakos przezyc i tyle. Dwa dni temu moje dziecko napedzilo nam stracha bo caly dzien nic nie bylo w stanie jej ruszyc,nie pomagalo lezenie,picie chlodnej wody -slodkiego soku nie moglam sie napic ze wzgledu na cukrzyce.No i maz wrocil wczesniej do domu i pojechalismy do szpitala bo tak sie o nia balismy-zwlaszcza ze to juz koncowka.No i co???Nasza corcia pokazala przewrotny charakterek bo po podlaczeniu do ktg zaczela najzwyczajniej w swiecie fikac i rozrabiac-na szczescie mam ubezpieczenie bo inaczej te jej zarty drogo by nas kosztowaly-ale najwazniejsze ze jest zupelnie w porzadku.Dzis mialam usg cotygodniowe-wszystko super. Rybka-mam numer do Omegi i Aiszy to dam znac,ale cos czuje ze Amelcia nie bedzie sie za bardzo spieszyc wiec jeszcze z poltora tygodnia mam czasu.-nigdy nic nie wiadomo z tym pochwyceniem brzuszka. Masz racje z ta praca,jezeli tylko mozesz sobie pozwolic na probe zmiany sytuacji ktora Cie nie satysfakcjonuje to nic tylko probowac to zmienic.Wlasnie mialam sie kiedys zapytac jak tam Twoja siostra sobie radzi,pamietam jak zupelnie gdzies indziej widzialam jej zdjecia a potem jakos zgadalysmy sie ze to Ty robilas te zdjecia czy cos takiego:)A rodzenstwo dla Olusia bedzie,moze wlasnie zmiana pracy Ci potrzebna? Justa-oj tez mi sie dluza te ostatnie dni-zwlaszcza ze wczoraj moja dobra kolezanka z ktora wlasciwie od poczatku razem chodzilysmy w ciazy juz urodzila i ja tez bym juz chciala,choc z drugiej strony lubie ten stan kiedy mam corcie jeszcze tylko dla siebie. Ja tez mam fotelik chiccco-tu w rankingu najlepszych sa wlasnie graco,chicco i maxi cosi-to wujek kupil Amelci chicco.:) Buzki dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Lipiec 15, 2010 hej baboliny obecne i nie... ryba zapomnialam napisac - oczywiscie jak najbardziej mam nadzieje ze sie spotkamy :):):) a kawiarnia fajny pomysl, ja marze o kwiaciarni od dziecka, uwielbiam kwiaty i podobno mam do nich reke, tyle ze chyba nie zarobilabym ile bym chciala, wiec narazie sobie podaruje ale kiedys bede wlascicielem kwiaciarni nawet jesli bedzie to na emeryturze ;) teli no wlasnie tak myslalam :) niech niunia siedzi poki jej wygodnie :) my mamy wlasnie fotelik maxi cosi i zadowolona jestem:) nadal z pakowaniem na bakier..bleeeh niby cos znika ale jak krew z nosa..a czas leci - jeszcze 18dni. maly juz sie niemoze doczekac dzien w dzien sie pyta czy to juz jedziemy, czy samolocik na nas juz czeka, nawet jak zjada obiadek to mowi ze po to zeby byc duzym i w pl isc do szkoly :) serduszko zlote...a jakie ma teksty to normalnie nie moge, przez telefon uwilebia rozmawiac, obraza sie jak mu nie daje i przy tym krzyczy ze teraz jego kolej i na ogol robi mi tak jak dzwonie gdzies w waznej sprawie:D ale beda mieli dziadki radoche i ja tez nareszcie wyjde do ludzi!!! ok buziole laski! zmykam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Lipiec 16, 2010 hejj cisza jak makiem zasial! :( milego weekendu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Lipiec 16, 2010 hejj cisza jak makiem zasial! :( milego weekendu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Lipiec 17, 2010 Hejki! Ja caly czas w dwupaku,nic nie wskazuje na to zeby Amelcia sie pospieszyla,ale moze bedzie punktualna po mamusi bo jak by poszla po tatusiu to by wywyolywali porod jak nic;) Ten upal mnie dobija,to najgoretszy llipiec od kilkunastu lat no i oczywiscie musial przydarzyc sie jak chodze w ciazy:PBogu dzieki za klimatyzacje. To prawda co pisalyscie ze pod koniec juz ma sie tak dosyc ze czlowiek juz czeka na porod a nie sie go boi. Justa-mam nadzieje ze powrot do Polski spelni Wasze oczekiwania,na pewno to ze rodzina blisko ulatwi Wam wiele. Buzki dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ryba_lufa 0 Napisano Lipiec 17, 2010 Ja na chwilkę dosłownie, bo jadę nad jeziorko :) Justa, my zakładamy kawiarnię, a nie kwiaciarnie. Jak się rozkręcimy to zapraszam na kawkę :D Telesforka, współczuję tych upałów. Wiadomo, że wszyscy się meczą, ale Ty podwójnie, a może bardziej za dwoje :) Ale za to zazdroszczę nagrody, jaka Cię po tym czeka. Trzymajcie się i buziaki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach