Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

mój aniołek odleciał...

Polecane posty

Gość

i nie mogę si ę z tym pogodzić. Właśnie wróciłam ze szpitala. Boli jak cholera, ale nie fizycznie. Nie wiem, co było przyczyną, nie paliłam, odżywiałam się racjonalnie, brałam witaminy, czułam się świetnie. W poniedziałek zrobilam wyniki, były wręcz książkowe, a w czwartek poroniłam. Lekarz powiedział, że za pół roku można zacząć starania, tylko nie wiem, czy będę miała siłę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi bardzo, wierze ze nabiezesz sił na kolejne starania. W ktorym tygodniu byłąs?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie smutne
:( W ktorym tygodniu bylas? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampa na stole
Szczerze współczuję. Życzę Ci siły na drugiego Aniołka... Moja ciotka za nim na świat przyszły jej dwie córki poroniła dwa razy... nie życzę Ci juz więcej... życzę Ci Aniołka ślicznego zdrowego... najszybciej jak to mozliwe🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej
Carolinko,Aniołek widocznie mial wrocic do krainy szczescia a Tobie miała przydarzyc sie taka lekcja ;] Nie martw sie kochana ,tak miało byc,niebawem na pewno pojawi się maluszek,ktory przyniesie szczescie:) A Aniołeczek wrocił do prawdziwego domu ojca i zapewne stanie sie opiekunem WaSZEJ rodziny,nie załamuj sie,odrzuc czarne mysli,jestem z ToBA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi
..................🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro! Dasz rade! Trzymam kciuki. To bylo pierwsze malenstwo? 🌻 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj;-)strasznie mi przykro z tego powodu......niestety,natura jest taka.....a my nie mozemy nic za to....na pewno Ci jest bardzo ciezko z tm,ale jestem z Toba!!!!napisz w ktorym bylas tygodniu i jak sie dowiedzials ze poronilas???pozdrawiam cieplutko!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
To bylo moje pierwsze wyczekane szczęscie. Byłam w 9 tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otóż to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dostałam plamień i pojechałam do szpitala. Na usg nie było widać serduszka, po prostu była w tym miejscu nieruchoma plamka. Trzech lekarzy potwierdziło obumarcie płodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro. Wiem co czujesz. Żal, a jednocześnie strach. Nie wiem dlaczego lekarz kazał czekać Ci pół roku, ja miałam czekać tylko trzy miesiące. Po czterech byłam już w ciąży i córeczka tydzień temu skończyła roczek. Myślę sobie, że tak miało być, żebym miała Alę. Choś kolejna ciąża po stracie jest bardzo stresująca. Ciągły niepokój. Na pewno pokonasz strach i niedługo będziesz się cieszyć zdrowym maleństwem. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllllllllll
Wiem jak to boli, czas leczy rany, za pół roku się uda. Ja wytłumaczyłam sobie,że może dzieko było chore i dltego sie tak stało, ale przez chwilę nienawidziłam boga że skrzywdził tą małą niewinną istotkę i nie pozwolił jej przyjśc na świat. Urodziłam dwoje zdrowych dzieci, wierzę że już za rok i trochę będziesz tuliła w ramionach swoje cudowne maleństwo, a to smutne zdzarzenie pozwoli Ci jeszcze bardziej docenić i kochać cud jakim jest dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak bardzo czesto sie dzieje z pierwsza ciaza. Ja mam teraz 2 synkow ale prawdopodonie moje pierwsze tez sobie ode mnie poszlo. Wiem,ze to nie pocieszenie ale pomysl,ze nie dlugo bedziesz tulic malenstwo. Jestes mloda wiec mysle,ze 3 miesiace przerwy wystarcza! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananana
witaj 🌻strasznie mi przykro..az sie poplakalam:( tez niedawno stracilam mojego aniolka lekarka kazala mi odczekac 4 miesiace... nie minely dwa a jestem w ciazy:)co prawda martwie sie co bedzie teraz ale wierze ze tym razem bedzie dobrze zobaczysz tez doczekasz sie swojego malenstwa😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko się ułoży.Wracaj do równowagi.Szczerze mi przykro i Tobie współczuje.Wiem co to znaczy.Ale najważniejsze że masz szanse na maleństwo,będize dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytulam Cie bardzo mocno .... Przykro mi ....:( Nigdy niewiem co powiedziec w takiej chwilii,ale tez nie potrafie \"przejsc\" obojetnie .... dla Twojego Aniłoka .... Jeszcze bedziesz miała swój skarb ! Napewno! W koncu masz w niebie Aniołka,który bedzie nad Toba czuwał,poniewaz wie jak bardzo Go chciała,kochałas..... Nie szukaj w sobie winy ... Takie rzeczy niestety sioe zdarzaja :( I to własnie w I trymestrze.... pozdrawiam🌻 dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mo pewnie
Niektore nie chca swoich dzieci i musza je urodzic, a niektorym ktore chca bog zabiera..i gdzie tu sprawiedliwosc (ja jestem w tej pierwszej grupie-niestety)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
florina bardzo mi przykro dziękuję za link. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie te tematy rujnuja psychicznie,,,,,,,,,,,,,,,,i nie moge pozniej w nocy spac,,,,,niewazne czy sa podobne itd,,,,,,sa takie,,ze ich glebsa chocby w 2 zdaniach lapie xza serce,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,lzy leca,,,,,,,,,,,,,i co,,??? jak pomoc takiej kobiecie ..????? ja tylko moge powiedziec banal itp...ale co w sercu mam,,duuzo wspolczuia i lez,,ktore mam nadzieje zmieszane z innymi lezkam nas kjobietek mam pomoga aby urodzil sie ten aniolek i wylecial na skrzydelkach z lona mamusi,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ściskam Cie mocno. Będzie dobrze, choć w tej chwili wydaje Ci sie niemożliwe, to z czasem siem ułoży. Ja poroniłam w 19 tygodniu (08.08.2006) i to był koszmar. Przyznam się, że do tej pory się nie pozbierałam, sa takie chwile, że jest mi strasznie smutno i pusto, tęsknię za moim Maleństwem, ale bardzo pragnę spróbowac raz jeszcze. I choćby po to warto zyć. Trzymaj sie cieplutko. I pozwól bliskim sobie pomóc. Buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cropelka------> bardzo mi przykro :( Mam pytanie, czy mialas jakies objawy przepowiadajace poronienie? Ciaza byla zagrozona? Wiesz jakie byly przyczyny? Przpraszam za tyle pytan, jesli cie to urazilo to przepraszam i zrozumiem jesli nie bedziesz chciala udzielic odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buziaki dla ciebie i mocna przytulka....trzymaj sie dzielnie i zbieraj siły na maluszka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dziękuję wam dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferbbie berbbie
w takim wieku,to do nauki,a nie dzieci rodzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×