urządzenie do odciągania katarukatarekktoś używał???

ja słyszałam , że podrażnia śluzówk nosa i zastanawiam się, czy ściągac katar małemu tym urządzeniem. lepsze to jest od gruchy, ale nie wiem, a Wy co o tym sadzicie,? ja dodam, ze mam małe dziecko, 8 tygodni...

Ja używałam aspiratora jak mój syn miał miesiąc. Miał strasznie gęsty katar. Polecam model z trzema wymiennymi końcówkami. Produkt dostępny jest na CoZaCena – www.cozacena.pl w niskiej cenie. Chcesz mieć pewność, że kupiłaś najtańszy model na rynku, skorzystaj z porównywarki cenowej CoZaCena.

Ja używałam takiego, które podłącza się do odkurzacza. Działało super - lepiej niż Frida.

My mamy z canpol babies , jest ok chociaż nie mam porównania. W zestawie 2 dodatkowe końcówki. W użyciu jest codziennie przy maluszku niezbędny .

Temat stary jak świat i odkopany przez etatowego trolla, ale powiem, że Katarek jest spoko. Ja zaczęłam używać go przy nieżycie nosa u synka, jak miał ok. roku. Wcześniej używałam zwykłego odsysacza "ustnego", bo jest łagodniejszy w działaniu. Katarek jest lepszy przy mocniejszym, gęstszym katarze, kiedy ciężko go usunąć zwykłym aspiratorem. Poza tym większe dziecko już się zaczyna bronić, więc wygodniej i przede wszystkim jest szybciej Katarkiem niż innymi. Warunek to posiadania odkurzacza z regulacją mocy ssania i ustawienie małej siły, żeby dziecku mózgu przez nos nie odessać. I koniecznie trzeba po zabiegu psiknąć solą morską czy fizjologiczną.

Katarek jest ok. Używam coraz rzadziej, bo mały radzi sobie już całkiem dobrze z wydmuchiwaniem nosa samodzielnie (ma 3 lata). Na gęsty, zalegający głęboko katar niezastąpiony. Należy jednak upłynnić wydzielinę solą morską i nie przesadzać z częstotliwością stosowania.