Mam dylemat poznałem rozwodniczke nie wiem czy w to wchodzic

Poznałem super kobiete ma25lat ja równiez rozmawia sie mi z nią super wykształcona inteligetna itp powiem ze mnie ruszyło nie wiem czy dalej brnac w tą znajomośc bo ona jeszcze nie ma rozwodu jest w trakcie ,ja ogolnie kogos tam mam ale ten zwiazek jest na wygasnieciu i mógłbym odejsc dla niej .Ona nie ma w tym związku dzieci jestem ciekaw czy mogła by uniewaznic małozenstwo po 6latach zebym kiedys w przyszłosci wziąsc ślub koscielny

Nie pisze sie rozwodniczke, tylko rozwódke !

a Ty ile masz lat? piszesz jak przedszkolak :P

kobiety po "przejsciach" sa tylko dla facetów po "przejsciach" i odwrotnie takie jest moje zdanie ale sa przypadkiponoć tez udanych takich zwiasków ale ja ich nie znam

Czasy gdy rozwódka lub panna z dzieckiem były niemalże wyklęte przez społeczeństwo mineły. Bardziej zależy Ci na Waszym długotrwałym szczęściu czy na jednym dniu - ślubu kościelnego? Ciesz się,że znalazłeś osobę,z którą świetnie się dogadujesz, bo na dłuższą metę to jest najważniejsze.

wiadomo zależy mi na długotrwałym sczęsciu ale również chciałbym mieć kościelny to chyba marzenie każdego z nas

no jezeli dla Ciebie wykladnikiem milosci jest slub koscielny...:) mysle ze sa sprawy o wiele wazniejsze...szacunek,wzajemne zaufanie,jezeli jest to \'\'cos\'\'miedzy wami to bnie rezygnuj bo czasami ciezko trafic na prawdziwe uczucie:)

phh, nie mam zadnych zlych przejsc za soba a jestem z rozdownikiem i jest cudownie

jak ma kasę to da sie unieważnić ślub kościelny - wiem bo w rodzinie mam księdza i nawet rozwody kościelne dostawały osoby które miały dzieci

moi rodzice 30 lat byli razem, ojciec był rozwodnikiem i byli szczęśliwi. Mieli tylko ślub cywilny...miłość...wiesz co to jest??/

jeśli do szczęście brakuje ci slubu kościelnego to ja tej dziewczynie szczerze współczuję widać, ze nie masz pojącie co to jest miłość rodzina szczęśliwy związek - do tego w cale nie trzeba miec "papierka" jedynie, że myślisz iż jak weźmiesz tylko slub cywilny to jak by co ona bedzie mogła łatwo dostac rozwód i odejść... tu pies pogrzebany:p jak tak myślisz to lepiej ją zostaw w spokoju bo zmarnujesz jej życie

Proponuję wziąć ślub cywilny i wyprawić wielkie weselisko. A jeżeli zależy Ci tak bardzo na złożeniu przysięgi przed Bogiem to zróbcie to sami dla siebie. Choć ludzie i tak przysięgają a potem się rozwodzą...więc czy to naprawdę aż tak wiele znaczy? Raz już przysięgała i się nie udało...

nie wchodzic, ludzie maja tendencje do ciaglego powtarzania jakiegos skryptu zyciowego (swoja dorga moge sie zalozyc ze pochodzi z rozbitej rodziny)

a co powie mama , co powiedza ciotki jesli on nie wezmie slubu kościelnego, wszak to taka niepisana tradycja....

\"...ja ogolnie kogos tam mam ale ten zwiazek jest na wygasnieciu i mógłbym odejsc dla niej\" :D co to, targowisko? ta jest fajniejsza i właściwie to tamtą mogę już rzucic, ale z tamtą będę miał ślub kościelny, chociaz ta nowa to super wyksztacona i w ogóle... 1. Chyba nie taka mądra, jesli sie z Toba zadaje 2. Zadajac takie pytania na forum (u mnie przynajmniej) zarobisz tylko na kpiny :D PS. Ludzie, pisze sie wziąć, a nie wziąść!

yaUJAFmCjeBbIl1zD7HewV2A

Polecam trochę poczytać tutaj http://www.uwodzenie.org/ :) Wtedy może się rozjaśnić co nieco

A po co slub koscielny, komu potrzebny taki swistek?

Jeśli tobie nie potrzebny to znaczy że innym też ma być, tak? Jesteś wyrocznią?

gość dziś - Ślub kościelny to sakrament a nie świstek. Dla niektórych ma to znaczenie. Można żyć i "na kocią łapę" jak ktoś lubi....