nie układa mi sie ostatnio w małżeństwie

,albo sie kłócimy albo milczymy,kocham meza jeszcze ale coraz czesciej mysle o skoku w bok

:P:D

mam to samo :O

A czy skok w bok sprawi, że będzie się wam układało? Ależ ludzie są głupcami czasem...

Raczej poczujesz, że ktoś chce z Toba seksu i tyle:)

i jak mam uwierzyc, ze milosc istnieje, jak tak poczytam tutaj to nawet nie mam nadziei

pewnie, ze nie zacznie sie ukladac pewnie, ze nie poczuje sie kochana ale ktos sie mna zainteresuje marny to substytut, ale zawsze :(

Kobiety są jednak czasem tak głupie i naiwne....

a faceci jacy sa , czasem ...? zwlaszcza , gdy decyduja sie na skok w bok ?

jak zle byc samotnym ,we własnym domu

jak im sienie układa? : rozmawiają z żoną?:p czy szukają kochanicy na boku? :p

tak mam

czemu głupie? Bo chcą żeby ktoś je podziwiał, chciał? Bo na męża nie możnaliczyć? To jest głupota? Nie... to jest desperacja!!

cyniczku - odpowiedz prosze.

a ja rozumiem co czujesz ,wspolczuje ci i zycze madrych decyzji

Gdybys naprawde go kochala, myslalabys o ratowaniu malzenstwa, a nie o skoku w bok. Wlasnie taka sytuacja, kryzys w malzenstwie, pokazuje co tak naprawde siedzi w sercu-nieuswiadomiona obluda. Kocham Cie, na dobre i na zle-tak obiecalas? A jak jest? Kocham Cie na dobre, a jak jest zle, to mysle o skoku w bok... To jest dla Ciebie MILOSC?

wspolczuje ci ,trzymaj sie

a faceci jacy sa , czasem ...? zwlaszcza , gdy decyduja sie na skok w bok ? Również bywają okrutni. Ale wierze jeszcze, że są ludzie, którzy ze sobą rozmawiają, próbują walczyć o swój związek. Nie pochwalam tego ai u kobiet ani u mężczyzn...

musisz porozmawiac i powiedziec ,czego oczekujesz

myslisz, ze nie rozmawialam? dziesiatki godzin, tysiace mysi, miliony slow... i co z tego...? wszystko jak psu na bude :(

ostatnio w moim otoczeniu zauważam kryzys w wielu związkach :( nie wiem jaka jest tego przyczyna :O

moze to egoizm.... kazdy mysli o sobie... zamiast naprawiac zwiazek, szukaja przyjemnosci gdzie indziej... ale to naprawde desperacja :(

sie tyle złych ,niepotrzebnych słow,w zlosci oczywiscie,

a z mężem nie sypasz?

skok w bok to nie za madry pomysl...wiecej z tego klopotu niz pozytku...dobrze ci zycze dlatego odradzam...lepiej sie skupic na odbudowie niz na rujnowaniu...

rozmowa rozmowa i jeszcze raz szczera rozmowa jesli nie ma porozumienia związek umiera:( Powodzenia!