Jak przerobic sukienkę z sylwestra na śubną???? FOTO.

Mam taką sukienkę. Chcę w niej wziąć ślub. Powiedzcie, co do niej doszyć, żeby wygladała bardziej "ślubnie". Nie chcę białej kiecy z welonem. Kolekcja---> suknie---> model 25. http://www.francoise.pl/pol/index.html

mhmm szczerze mowiac kroj sukienki i te wstazeczki rzeczywiscie moga pasowac na slub, gdyby byla ona cala w jednolitym kolorze bez zadnych mazów brazowych to na pewno moglabys ja zalozyc na slub ale te brazowe kola to psują, pozatym tez brazowe wstazeczki tez nie bardzo, rozumiem jeszcze róz, czerwien nawet niebieski ale nie braz raczej, jest duzo kiecek slubnych do wyboru , nie tylko calych bialych wiec radze kupic inna, ta nie pasuje

suknia piekna ale zgadzam sie z przedmowczynia ze te kola nie pasuja. Gdyby ona gladkabyla moglabys smialo w niej isc.

tez mi sie wydaje ,ze raczej nie pasuje

a mi sie wlasnie podoba,nic bym nie doczepiala ,bukiet z dodatkiem jakis czekoladowych akcesoriow i bedzie pieknie !!!!gladkie sa nudne po co sie robic na kolejna biala beze!

Niech Ci może zrobią 8 lub 9 z bieli łączonej z cappuccino

Wiesz co, ładna ta Twoja suknia :-) Daj na szyję brązową różę na wstążce, to będzie świetnie grać. I zrób makijaż w brązie. I oczywiście, brązowe pantofelki. Bukiet może by dać z kremowych róż? Ale dałabym do nich tylko zielone, by nie przesadzić z tym brązem. A zieleń w bukiecie wniesie świeżość. Fajna będziesz :-)

Czy to Ty pytasz o ten żakiet w wątku obok? http://www.dommody.pl/photo/b_f_1352.jpg Jak do tej sukni trochę za ciężki, myślę. Kup sobie taki pół-przezroczysty szal w kolorze czekolady. W usc będzie ciepło, nie zmarzniesz. Chyba,że ten żakiet byłby tylko na czas dojazdu. :-)

A, to myślę,że powinno pasować. I płaszczyk też :-)

Wogóle, życzę Wam szczęścia, :-) ja i mój narzeczony pobieramy się w połowie czerwca. :-D

sukienka jest sliczna, tez bym nic w niej nie zmieniała :) tylko dodatki i bedzie git ;)

Dlaczego nie? Będzie ładnie i niebanalnie :-)

ja bym zmienila te wstazki na jasniejsze np. kolor kawy z mlekiem ale cieplejszy odcien do tego bezowe roze, bezowe buty i bedzie ok :)

Myślę, że taka sukienka zdecydowanie nadaje się na ślub. Ja bym nic w niej nie zmieniała, bo już i tak niczego nie zmienisz, koloru tasiemki nie zmienisz, chyba, że chcesz.

i zmieniła dwie rzeczy: te tasiemki na jaśniejsze i rozstaw ramiączek, tak żeby były dalej od siebie bo to ładniej wygląda żeby wygladały tak jak np. ta suknia: http://www.suknie-slubne.pl/kolekcje.php?m=1&kol=4&gr=3&poz=464

Koloru tasiemek bym zdecydowanie nie zmnieniała. Suknia straci swój urok. Z jasnymi tasiemkami stanie się zbyt mdła. One dodają jej wyrazu, z jasnymi stanie się trochę nijaka. Rozstaw ramiączek- można dać szerzej, ale niekoniecznie, tak też jest dobrze. Suknia ma wysoko zabudowany gorset - stąd taki rozstaw. Taka jej urada. :-)