Nikt nie chce mnie za żonę!

Witam! mam problem, jestem trzydziestoletnia starą panną. Zupełnie nie wiem dlaczego, bom piękna zadbana i inteligentna, a adoratorów mam mnostwo. Tylko że zaden nie chce mnie poślubic. Nie wiem dlaczego? Czy ktoś pomoże rozwiązać mój problem? Pozdrawiam

Ja Ci pomogę. HJestem gotów Cię poślubić.

to proste.... nikomu nie dajesz... złam się i oddaj temu ktorego chcesz zobaczysz od razu sie wszystko odmieni

Mam wolny najbliższy łikend, więc moglibyśmy tę sprawę załatwić od ręki. Co Ty na to?

pewnie już się rozmyśliła .:)

Człowieku z księżyca! Pewnie zę chcę wyjść za mąż! Tylko czy aby na pewno będziesz dobrym mężem?

bos piekna i zadbana i inteligentna :-0

to co? Mam sie zrobić na straszydło? To prawda, wszystkie moje koleżanki mężatki, to straszne pasztety :-(

no patrz pasztety a mezatki

Jak mi nie wierzysz to mogę ci wysłać moje zdjęcie na potwierdzenie ze jestem sliczna i zadbana. Jestem również bardzo inteligentna, koleżenska i zawsze daję dobre rady koleżankom! Acha i swietnie gotuję!

Witaj, Siostro! :D

cieszę się, że takie sytuacje zdarzają się nie tylko mnie :) Miło mi że jest nas więcej. Myślę że ci faceci to nie faceci tylko maminsynki ;-)

glupią, starą pipą .

Czy ja wiem, czy miło? Czy jest to powód do radości? Tyle już tutejszych wypowiedzi utwierdziło mnie w przekonaniu, że muszę być bublem genetyczno-społecznym, skoro w 32 roku życia wciąż tkwię w stanie panieńskim, że coś w tym musi być... (heh, przypomniał mi się stary dowcip: \"Gó...no musi być smaczne! Miliony much nie mogą się mylić!\" ;-) )

Nie masz czego żałowac i do czego tęsknić Autorko topiku! Nad czym bolejesz? Wszystko mija...:(

Haha! A na kogo trafiałaś? Lalusiów co to nie umieli złożyć porządnie koszuli, wciąż szukających tego jedynego ideału, który sie zmieniał co pół roku?

mi dzis to powiedziala zreszta nie pierwszy raz matka a mam 25 lat stara nie ?

Do powagi, a wiesz jak trudno jest żyć w świecie, gdzie wyznacznik wartości kobiety to mąż? Nieważne co sobą reprezentuje, ważne by był :-/

Na życiowych anarchistów...

Kochana jesteś na pewno piękną inteligentną młodziutką kobietką. Nie sluchaj mamy! Głowa do góry!

czy "bycie żoną" to cel życiowy kobiety? czytając to forum utwierdzam się w przekonaniu, że wciąż tak. i ten zwrot "stara panna"..., a podobno XXI wiek ?

Piękne określenie... życiowy anarchista...

dla mnie nie, dlatego przekornie utworzyłam ten topik. Jest nawet na to ładne określenie - singiel, ale zapytaj kogoś żeby Ci szczerze powiedział co myśli o kobiecie stanu wolnego w okolicach trzydziestki ;-) - Stara panna. A ja walczę ze stereotypami!

Mam 33 lata i jestem panną z odzysku. Całe 4 miesiące byłam mężatką.

Określenie \"singiel\" wzbudza we mnie dreszcz odrazy. :-0 Zdecydowanie wolę staropolską starą pannę. Na wydaniu.

Niewidzialna jestem, czy co? :O

ja również wolę \'starą pannę\' ;-). mam wrażenie, że takie określanie mego stanu dystansuje mnie do siebie i pozwala patrzeć na siebie oraz świat z przymróżeniem oka ;-). Ważne aby być w życiu szczęśliwą, nawet jeśli jest się starą panną ;-)

Stara panna do wzięcia----> wiec podaj ten link do Twojej fotki. Jak się spodobasz biorę Cie za zonę w przyszłą sobotę.

weźcie przestańcie, to Ty już jesteś panną z odzysku, to zupełnie inny kaliber ;-), ale zapraszam, zapraszam :)