Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agata20

kurs przedmalzenski

Polecane posty

Gość agata20

Powiedzcie mi, jak dlugo wazny jest kurs przedmalzenski? tzn czy moge wziac slub np pol roku po skonczeniu kursu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata20
i w ogole gdzie w warszawie proponujecie robic ten kurs? jak jest u dominikanow? wie ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga 21.07.2007
Powiem Ci jak jest w Rzeszowie,mysle że u Ciebie jest tak samo. Kurs przedmałżenski mozesz zrobic nawet juz w szkole sredniej i mozesz zrobic go sama i jest wazny całe zycie. a kurs przedslubny robi sie standardowo 3 miesiace przed slubem i dotyczy on danej pary i jest wazny na całe zycie ale dla tej konkretnej pary(wiadomo w razie rezygnacji ze slubu za rzecz innego męczyzny, kurs trzeba powtórzyc z nowym partnerem). Niestety ksiadz w parafii powiedził ze niektórzy proboszczowie wyznaja zasade ze kurs przedslubny wazny jest tylko do pół roku potem trzeba zrobic jeszcze raz.. takie "widzi mi sie" niektórych ksiezy. Ja mam juz kurs przedslubny od 5 miesiecy a slub dopiero 21.07.2007r i to nie w parafii gdzie robiłam kurs. na szczescie proboszcz poweidział ze w razie komplikacji wypisze swiadectwo ukonczenia kursu z nowa data,w okolicach naszego slubu. i tak to z tym jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata20
Taki kurs ze szkoly sredniej juz mam, moj chlopak nie.wynika z tego, ze chodzilo mi rzeczywiscie o ten kurs przedślubny i o te 3 miesiace przed slubem.My myslelismy zeby zrobic go teraz, ale slub napewno bedzie pozniej niz w lutym. z kilku powodow kurs tez planujemy robic nie w mojej parafii i dlatego wypytuje jak to jest.Dziekuje Ci wiec za odpowiedz.i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakoszka dobrej kawy
To zależy na jakiego księdza trafisz. Co niektórzy nie uznaja kursu ze szkoły i wymagają zrobienia tego w kościele. Podobnie jest z jego ważnością - subiektywna ocena księdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xymena
Mam pytanie do agi - napisałaś że jesteś z rzeszowa. To tak jak ja. A mozesz mi powiedzieć w jakim kościele robiłaś te nauki? Właśnie się z narzeczonym wybieramy... U Saletynów rozpoczyna się w każdy pierwszy wtorek miesiąca, ale jak mają mi się później przyczepić że ważny jest tylko przez pół roku no to nie wiem czy iść już teraz czy jeszcze poczekać a wolałabym tak naprawdę mieć to już za sobą - ślub 14 lipca 2007!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewo31
Do dziewczyn z Rzeszowa:Też mam ochote iść do Saletynów na kurs przedslubny,podobno ciekawie prowadzą.Ile jest tych nauk przedślubnych,bo przedmałżęńskie juz mamy.? Ślub mam 19 maja a protokół bede spisywać koncem stycznia,dlatego chce zgromadzić dokumenty. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najlepsze kursy
przedmałżeńskie robią zwykle Duszpasterstwa Akademickie. W Wawie może być to u dominikanów na Służewie, św Anna na Starym Mieście, u Boboli na Mokotowie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga 21.07.2007
przepraszam ze dopiero teraz odpisuje. Mysmy robili kurs w rzeszowie u Saletynów, był bardzo ciekawy , proboszcz zaprosił ludzi z róznych miast, autorów ksiazek, psychologów itp i mówił ze na kazdym kursie jest kto inny , chce zeby było ciekawie. Kurs składała sie chyba z 3 spotkan grupowych z tego co pamietam i potem sa 2 indywidualne w poradni.. tematem przewodnim kursu jest naturalne planowanie rodziny. Kurs kosztował 50 albo 60zł (nie pamietam) i dawali taka ksiazeczke opisującą o metodzie NPR.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_25
Ale to jest poroniony pomysl!!! Po co robic ten kurs jak juz kazdy uprawia seks przed slubem i nie stosuje bynajmniej naturalnych metod antykoncepcji. Po co sie uczyc jak je stosowac, skoro i tak sa bardzo zawodne?? Co za glupota?? Nie wiem jak taki kurs moze byc ciekawy?? Przeciez to zwykly pic na wode! Chyba nie wezme slubu koscielnego, bo nie mam ochoty chodzic na jakis glupi kurs, gdzie wszyscy robia dobre miny do zlej gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga 21.07.2007
Kurs ludzie robią po to bo bez tego nie mozna wziąć slubu koscielnego. Nie liczac oczywiscie przypadków gdzie za pewna sume pieniedzy w niektórych parafiach bez kursu tez sie obejdzie, wiem bo mam nawet znajomych którzy tak załatwiali. Poza tym co do NPR kazdy ma swoje zdanie... i nie jest to tematem tego topiku. A kurs mi sie akurat podobał,dowiedziałam sie kilka przydatnych rzeczy itp, a tak wogóle to tylko spotkania indywidualne dotycza scisle tej metody. W kazdym razie ja z kursu jestem zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×