depresja? tabletki

biorę pół roku Harmonet i od miesiaca czuję się tragicznie, wszystko mnie drazni, jestem nerwowa, strasznie się męcze , wczoraj przeszłam około 200m z jednego budynku do drugiego i byłam tak zlana potem jakbym z dwa kilometry biegła :( a najgorsze jest to, że w pewnym momencie czuję że wszystko mnie przerasta i zaczyna się płacz, którego nie mogę opanować potrafię tak cały dzień płakać i zdarza sie mi to coraz częściej, mam okropnie wielki apetyt i niechęć do siebie.. myślicie, że to może byc po tabletkach? pod koniec opakowania mi się pojawiały takie stany a od miesiaca jest tak cały czas.. czy jak odstawie je to powinno wrócić wszystko do normy ? miałyście może tak ?

ja miałam depresje ponad rok temu i napewno miało to związek z tabletkami które brałam( DIANE 35) i musiałam przerwać. Pół roku była na tabletkach uspokajających. Czułam sie okropnie, nie chciAło mi sie zyć, cały czas płakałam.NIE JADŁAM NIC, SCHUDŁAM. A zaczeło sie tak niewinnie, troche stresu w pracy, nerwów. Myślałam ze mi przejdzie, piłam melise i jakies tabletki ziołowe bez recepty.Ale nie pomagało. Siostra mnie wygoniła do lekarza bo widziała co sie ze mną dzieje. Powiedziałam lekarzowi co mi jest, co czuje i żeby mi coś dał na uspokojenie bo nie wytzrymam dłuzej a on na to :PANI MA DEPRESJE Nie czekaj dłużej bo może być jeszcze gorzej to sie tak zaczyna a potem trzeba długo czekać zeby z tego wyjść. Idz do lekarza ( ja byłam u rodzinnego) i powedez mu o swoich objawach i jakie tabletki zażywasz.. Zobaczysz co Ci powie.