Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZałamanaTotalnie

Jak przeżyć rozstanie..

Polecane posty

Gość 122557
porządnego faceta poznaje sie po tym jak kończy.... no cóż, on pokazał jaką ma "klasę":( uwierz, że tylko czas leczy rany i gwarantuję Ci, choć może Ci się to wydać teraz nierealne, za niedługo nie będziesz chciała z nim być, nawet jakby stanął w drzwiach z pękiem róż...:) wspomnisz moje słowa, bo żaden facet nie jest wart TWojego załamania. Przeżyłam rozstanie, więc piszę z doświadczenia. A byłam z facetem 10 lat, jednak nie pozwoliłabym sobie na takie traktowanie. Głowa do góry, płacz ile wlezie - to oczyszcza:) i zacznij pomału wychodzić do ludzi. Ten jedyny gdzieś tam czeka:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korybut
Kochana autorko tematu, jestem całym serduszkiem z Toba!!! Ja jestem w identycznej sytuacji, tyle, ze jestem facetem :) Minely... prawie 4 miesiace od rozstania, od 3 jest z kims innym. Z czasem jest lepiej, uwierz :) Ja mam nienajlepiej, bo ona chce miec ze mna kontakt, robi podchody, ale olewam to, bo nic z tego nie wynika. Jesli nie ona, to musi byc KTOS inny, musi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanaTotalnie
:):) bardzo dziekuję za te wszystkie słowa otuchy.. jest mi troszke lepiej.. chociaż i tak cieżko. Chciałabym pokazać się z jakimś innym facetem..kolegą tak żeby on to widział.Żeby troszke pozazdrośćił i pocierpiał że jednak może być ktoś lepszy od niego.. bo to ich chyba najbardziej boli. Lecz jak to zrobić.. mieszkamy od siebie kilka ulic.. 20min drogi , ale skąd ja mogę wiedziec kiedy np będzie gdzieś w pobliżu a nie w domu tak żeby zauważył mnie z innym. Ciężko mi..i boli mnie serce :( ze tak bardzo pokochałam osobe która nie jest tego warta.Wydaje mi sie że gdybym poznała teraz faceta fajnego nawet lepszego odniego to i tak bym uważała ex za idealnego , porwywałabym obu i pewnie brakowalo by mi usmiechu.. gadki mojego ex:( i tesknilabym jeszcze bardziej Ja juz sama nie wiem co mam robić.. Życie jest ciężkie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanaTotalnie
Nie łam sie laska !! Z tego co czytam jesteś miłą dziwczyną i pewnie ładną znajdziesz nie jednego jeszcze.Nie przejmuj sie nim bo zachował sie jak palant! i pewnie nim jest.Pewnie jak byliście ze sobą był inny pewnie był ok skoro tak go pokochałas lecz nie pamiętaj tego , pamiętaj te ostatnie słowa i cieżkie chwile , kłotnie zrobi ci się lżej z czasem będziesz go dobrze wspominać a nie będzie Ci juz na nim zalezało:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanaTotalnie
Hm ? czemu poprzednik/poprzedniczka ma taki sam pseudonim ? Gdby nie te ciepłe słowa uznałabym to za podszywke i pewnie w pierwszej chwili chciałaś/eś to zrobić ciesze sie że jednak nie zrobiłas sobie jaj z tego bo ja naprawde mam poważne problemy i cięzko mi..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 12345
hej hej :) sluchaj... jesli chcesz pogadac..to mozemy na gg :) ja chetnie Cie wyslucham.. z mila checia.. lubie pomagac.. ludziom :) wiem ze potrzeba tobie.....duzo.. zwierzenia sie.. i placzu.. Nie martw sie to minie.. nie powiem Ci ile bo to od Ciebie zalezy... ale.. jeszcze wiele bedziesz miala facetow. Wiem ze go kochalas mocno... ale niestety nie mozna.. okazywac..calego uczucia... ah... jak sie zgodzisz daj znac :) pozdrawiam :* :* i zycze duzo wytrwalosci napewno Ci sie przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jacie, ale to debil był....:o Masz szczęście, ze Cię debil nie chciał - kobieto, całe zycie przed Tobą :D ...co za kretyn....wyrobisz się, początki zawsze są trudne... Niech spada ten głupol, a Ty się nie martw, bo nie warto. Kup sobie coś ładnego, ladnie się umaluj, uczesz i poperfumuj 9ubierz oczywiscie też :P) i niech mu oko zbieleje. I olej go. Jak kiedyś wróci na kolanach to go olej, bo chlopy to takie świnie sa, ze jak ktoś ma dół to go zleją, a jak laska jest extra i odstrzelona na ostatni guzik to się płaszczą u jej stóp :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanaTotalnie
:) Lżej mi.. Dziekuje za wszystkie opinie i rady:) Powiem tak że nie był debilem jak ze soba bylismy..nom byc moze ja tego nie widzialam.. praktycznie to wogóle wad nie widziałam w nim lecz teraz wiem że dużo ich ma. Bardzo go kochałam..bardzo.. wciąż kocham lecz.. za to co mi zrobił staram sie znienawidzić.Wogole nie okazał mi szacunku..:( i potraktowal jak smiecia.Jest mi cieżko..bo tesknie za tamtymi chwilami..lecz gdybyliśmy razem w sumie to byłam szczęśliwa.. lecz wiedziałam ze to wszystko nie ma sensu.. Olewał mnie.. ja sie tak poswiecałam.. robilamw szystko by było nam dobrze a on nie robil w tym kierunku nic. Ciezko mi bardzo bo zyc 1.5 roku tylko i wylacznie nim ateraz tak nagle pfff.. i go nie ma.Na poczatku miałam straszne mysli.. ze nie warto zyc ze po co.. lecz teraz wiem ze nie był mnie wart:(nie był! bylo fajnie..milo przygoda.. nauczylam sie duzo.. i przyda mi sie to..lecz teraz tak ciężko gdyż dalej go kocham mimo iz nie chce:( serce me płacze.. Ania 12345 :) z miłą chęcią..potrzebuje teraz kontaktu z ludzmi.. i bardzo chętniez tobą porozmawiam :) jeszcze raz dziekuje wszystkim.. moze jednak ktos jeszcze sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanaTotalnie
Hm.. metoda olewania chyba zadziała troszke.. na gg dałam sobie opis taki by wiedział że go olewam tak jak on olał mnie.. jego opisy od pory gdy ze mna nie jest były zazwyczaj z usmieszkiem.. teraz ma chyba doła.. ciezko mi.. chociaż łatwiej.. bo wiem że życia dobrego bym z nim nie miała.. ale i tak go kocham mimo wszystko.. chociaż już sama nie wiem czy chciałabym z nim dalej byc.. z jednej strony tak.. a z drugiej nie.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do zalamanej totalnie
Proponuje ci ponizszy temat, poczytaj recenzje i fragmenty i wybierz cos dla siebie, bardzo duzo literatury i kobietach i ich rozterkach, o zwiazkach, o mezczyznach - poczytaj na spokojnie i znajdz cos dla siebie. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2206032&start=0 Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno gdzie towje poszanowanie wlasnej osoby??? sama stwierdzilas ze cie potraktowal jak smeicia a ty za nim placzesz????? ty dziekuj Bogu ze takiego szmaciarza masz z glowy bo chlopak ktory mowi do dziewczyny ze jest jak robak ktory nie chce sie wyniesc to dopiero smiec!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty bylas od niego uzalezniona!!! podejrzewam ze to twoj 1 zwiazek i dlatego az tak sie w niego calym sercem wdrazylas. Tylko zobacz co ci przyszlo teraz.Poswiecilas dla niego wszystkich znajomych i zostalas sama czy bylo warto???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co chcesz paradować przed domem faceta z kims innym?? skoro on portaktował Cię tak okrutnie jakbys nic dla niego nie znaczyła to znaczy ze Twój widok nie wzbudzi w nim zadnej litości! nie zareaguje wcale....bedzie mu to obojetne a Ty jakbys go zobaczyła jak nie zwraca na Ciebie uwagi czułabys sie jeszcze gorzej. tego chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały hefalumpik
kochana wyjdź z domu.nie siedź w czterech ścianach.Obetnij włosy, idź na zakupy cokolwiek.To pomaga.Uwierz.Ja jeszcze kilka dni temu byłam w bardzo podobnej sytuacji alejuż się podniosłam. Byliśmy ze sobą 2,6 roku.Rok zaręczeni i wszystko się rozsypało.Kotku będziesz cierpiała.Wszystko będzie ci go przypomnało.Będziesz chciała wrócić. Ale to na nic.Poczujesz ból,później nienawiść,przejdzoesz do tego że stanie ci sie obojętny,niekiedy bedziesz chciała mu zrobic na zlosc.Ale pozniej dojdziesz do tego ze to nie mialo sensu, ze lepiej ze stalo sie to teraz niz mialoby się stać pozniej.Kochanie wychodz z domu, rob to czego nie robilas bedac z nim.Odnajdz prawdziwa siebie.A zobaczysz wszystko bedzie dobrze.I nie staeraj się na sile wyrzucic go z pamieci bo bedzie jeszcze gorzej.to przyjdzie samo, z czasem.Aha, i nie zamykaj się na innych.Nie wolno tego robic.Ja teraz mam prawdziwych przyjaciol,dzieki temu co przeszłam.Wiec idz i baw sie.Glowa do gory ;) Na nim jednym swiat sie nie konczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia1983
jestem w identycznej sytuacji.... Facet po chamsku mnie olał! Nawrzeszczał na mnie przez telefon i się rozłaczył i tyle... koniec.... :( Żyć mi się nie chciało po tym rozstaniu:( Płakałam, pisałam smsmy, szukałam kontaktu, OŚMIESZYŁAM SIĘ TYLKO! Ale to normalne że Ty idealizujesz teraz Twojego byłęgo, przecież nie da się zapomnieć wszystkiego z dnia na dzień! Wypłacz się, nie wstydź się łez, to normalny etap po rozstaniu, wygadaj się, wykrzycz, zniszcz jego zdjęcia, pamiątki, naprawdę czas leczy rany. Życze duzo szczęscia i wytrwałości, nie będzie łatwo, ale dasz radę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanaTotalnie
Dziekuje wszystkim raz jeszcze za pocieszenie:) wasze rady abrdzo mi pomogły.. czekam na wiecej opini i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dobrze ci radzą. Przestań o nim myśleć a zacznij o sobie. Idź na zakupy, do fryzjera, zacznij się pokazywać z innymi facetami. Powiem Ci że gdy byłam w Twoim wieku przeżyłam również bardzo nieprzyjemne rozstanie z pewnym patałachem. Wymyślal tysiące powodów żeby mi pokazać jakim jestem zerem i dlatego nie możemy być ze sobą a w rzeczywistości po czasie wyszło na jaw że od jakiegoś czasu kręcił na boku z jakąś pindą. Też pierwsze dwa czy trzy tygodnie przeryczalam w domu (byliśmy ze sobą prawie dwa lata) a potem koleżanki się za mnie wzięły ;) Zaczęłam łazić po pubach, na imprezy, bywać wśród ludzi, zmieniłam kolor włosów, coraz częściej się śmiałam, nie mogłam opędzić się od facetów. A ten bufon? Pewnego dnia przylecial z pyskiem do mojej najlepszej kumpeli że jak ja śmiem co chwila pokazywać się z innym facetem (zapewne myślał że z utęsknieniem będę wyczekiwać aż mu się tamta dupa znudzi i może wróci do mnie albo będę za nim wypłakiwać oczy do usranej śmierci) i że jak mogę zmieniać facetów jak rękawiczki (bo pewnie on mial na to monopol). A kumpela roześmiała mu się w nos i powiedziała żeby spadał na bambus. Minęło od tamtej pory parę latem a ten szczur obrzydliwy teraz lazi za mną i jęczy że jak to on za mną tęskni i że żaluje tego co zrobil. Także Kochana, głowa do góry, zacznij myśleć póki co tylko o sobie a tamtego gnoja olej bo z tego co mi się wydaje jest on bardzo pewny siebie i święcie przekonany, że będziesz cały czas za nim latać i żebrać o jego uczucia. Nie daj mu tej satysfakcji! Na ulicy traktuj go jak powietrze, zacznij się umawiać z innymi chłopakami. Szkoda życia na lzy i wspominanie kogoś kto nawet nie potrafił z tobą rozstać się z klasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanaTotalnie
:) dziekuje.. chcialabym zaczac gdzies wychodzic i wogole.. lecz tonie ejst dla mnie takie proste:( gdziekolwiek nie jestem mysle o nim.. cokolwiek nie robie mysle o nim a tak naparwde to nie wiem o czym mysle.. juz w podswiadomosci mam go zapisanego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa...Gdzie się nie udasz to każde miejsce się z nim kojarzy: to tu siedzieliśmy do późnej nocy patrząc sobie w oczy a tam się pierwszy raz pocałowaliśmy, a tam bylo nasze ulubione miejsce... Dziewczyno!Naprawdę musisz być silna!!! Zacznij sobie przypominać wszystkie te zle rzeczy które Ci się z nim kojarzą, przypomnij sobie jak Cię poniżył na koniec! Znienawidź go! A potem zacznij o nim w ogóle powoli zapominać. Nikt Ci nie mówi że to nastąpi w dzień czy dwa ale kiedyś nastąpi. Może za pól roku może za rok...Ale kiedyś w końcu nastąpi. A wiesz co tak naprawdę jest najlepszym lekarstwem? Nowa miłość! Dla Ciebie🌻:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia1983
Wiem wiem, że trudno Ci tak nagle się przełamać. To normalne że cierpisz! Ale naprawdę powolutku postaraj się coś zrobić DLA SIEBIE SAMEJ! jesteś kobietką a nie jakims śmieciem więc pokaż klasę. Życze powodzenia i trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanaTotalnie
:( to takie truuudne... caly czas mysle o nim.. sama dokladnie nie wiem o czym lecz wiem tylko ze o nim... to boli.. bardzo:( mimo iz jest draniem to i tak go kocham... :( lecz nie chciałabym juz z nim być..bo to nie miało sensu.. poznalam jego prawdziwe oblicze i wcale mi się to nie spodobało.. i nie chciałabym juz z nim byc.. lecz i tak tesknie. i tak kocham :( nie umie normalnie życ.. każda wolną chwile poświęcałam mu.. cały czas z nim..wszędzie z nim.. a teraz tak sama:( tesknie za tym co bylo.. tesknie za tymi dobrymi chwilami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanaTotalnie
Jak mam zacząć normalnie życ.. i nie myśleć o nim :( wiem ze nie ejst wart uczucia jakim go darzyłam.. kiedys może i był lecz zmienił sie.. chce o nim zapomnąc przynjamniej 'chwilowo' kiedyś moze dobrze wspomne chwile razem spędzone jak narazie nie chce o tym myśleć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CD_240
Lubisz takich chamów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanaTotalnie
Nie chce rozpaczać aż 3 miesiące.. =( wiem że on ma już mnie w dupie i wogóle o mnie nie myśli.. a ja będę za nim tyle rozpaczać ?! nie chce:( po tych wszystkich opiniach jest mi leepiej duzo lepiej.. lecz i tak ciężko mi się pozbierać.. :( nie chcę juz o nim myśleć.. nie chce ale nie umie:( CD_240 - > nie lubie takich chamów i wiem że zachował się jak świnia..przykro mi było że tak mnie potraktował..:( głupio sie poczułam bo narobił mi siary przed wszystkimi.. i po tym co mi zrobił nie chciałabym juz być z nim.. lecz.. kiedys był inny..kochany czuły.. inny niż wszyscy faceci.. :( i własnie tęsknie za nim [gdy jeszcze był kochany] :( i za tymi wszystkimi chwilami z nim spędzonymi.. byłam szczęśliwa.. każdy to widział że promieniałam szczęściem.. chociaz.. na wiele sie godziłam.. i bardzo poświęcałam.. na niektóre zeczy przymykałam okiem..by znów się nie kłócić.. bo tak abrdzo go kochałam.. na wiele sie godziłam by tylko z nim być:( tak abrdzo się starałam a on miał mnie w dupie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×