chce miec faceta za przyjaciela ale watpie w taka przyjażń

ech sama monologów pisac nie bede chyba, że ktoś sie jeszcze znajdzie dzisiejszej nocy tu:)

dobrej nocy Wam życzę :*

hmm..nie ma chętnych na pogaduszki już..a mnie wzięło na rozmyślanie iwspominanie

up up

:):):)

:) :) :) milo myszko ze zagladasz moze wieczorem dyskusja sie rozwinie

no mam nadzieję:) choć nie wiem o której będę mykam na maleńkie spotkanie przy piwku z kolegą:):)

oj jak tu cichutko:):)

A ja mam męskiego przyjaciela. Mam , mam i kocham go szalenie.

ja też :))! od wielu lat... jak liczę to od jakiś 10, czasy licealne. to jest możliwe dziewczyny!!! mogę ze szczerym sercem zadeklarować, że go kocham, i jest on jedynym mężczyzną, który nigdy mnie nie zranił... jest stale przy mnie i choć nigdy sobie tego nie powiedzieliśmy jesteśmy dla siebie bardzo ważni, on zajmuje w moim sercu wyjątkowe miejsce, a ja w jego... mogę mu powiedzieć o wszystkim, poradzić się, przytulić... to jest układ absolutnie platoniczny i nigdy nie czułam do niego żadnego pociągu fizycznego...możemy się nie widzieć 3 miesiące a potem gadać ze sobą całą noc i upić w trupa, odprowadzać potem do domu chwiejnym krokiem... kurcze muszę do niego zadzwonić i spotkać się :))

PS. a co najwspanialsze- rozumiemy się bez słów, a jeśli są słowa, to właściwie zawsze pełne zrozumienia mimo różnic w poglądach, czasem nawet mamy epizody telepatyczne- dzwonimy do siebie w tym samym momencie kilka razy z rzędu albo wysyłamy sms-a :))) ekh...

och jak wam zazdroszcze moze i mi sie kiedys uda miec kogos takiego :)

ost mialam jedna taka wizyte znajomego co uwazalam ze moze byc moim przyjacielem i sie na mnie rzucil az wielkie oczy zrobilam i powiedzial że nigdy mnie nie zapomni i ciagle mysli ale chyba nie w sensie przyjaciel przyjaciólka hmm a szkoda lecz niestety nie dla mnie takie rzuty ;) bo meza kocham i nie mam zamiaru pod jego nieobecnosc wykorzytywac sytucjcji... a juz myslalam ze przyszedl by mnie poceiszyc pobyc bym nie czula sie samotna no w sumie jakby nie patrzec to tak ale inaczej chcial ten czas spedzac :(

ty tez?

no niestety tez chce miec przyjaciela ale cos mi to niewychodzi

arenita odezwij sie :)

można można... mam takiego jednego swojego przyjaciela, meska przyjaciołke :) przegadujemy ze soba dluugie godziny przez telefon, na skype... ale to wtedy kiedy nie mozemy sie spotkac :) moge mu powiedziec wszystko, co mnie dreczy, ze mi źle, moge przy nim popłakac .. i on tez moze i czasami mu sie to zdarza !!! uwielbiam z nim przebywac, uwielbiam to ze wie ze jak mam zły humor... przyjade do niego a on zrobi mi dobrego drinka, ogladnie ze mna magde m !! :) i nie musi udawac ze jest kims innym, bo jest soba :)!! i ja przy nim moge sie opic, moge przeklinac itd strasznie sie ciesze ze GO mam !!! i nie sadze po tym co wiem o nim, a mysle ze wiem wszystko ze kiedylokwiek popatrze na niego jak na faceta z ktorym chcialabym byc :)) PRZYJAŹŃ !:)