Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podrozujaca

Ile razy i dokad lecieliscie samolotem i czy mieliscie jakies przygody?

Polecane posty

Gość podrozujaca

Jak wyzej.....ja lecialam juz 42 razy a moj 8-miesieczny synek - 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrozujaca
Poza tym 16 razy łapałam stopa na trasie Rzucewo - Ełk, z czego dwa razy byłam penetrowana przez kierowcę TIR'a; 352 razy kupiłam kaszankę w promocji w Lidlu, miałam 2 orgazmy a mój 8-miesięczny synek 11 razy porzygał się na niedzielnym obiedzie rodzinnym. Mój mąż zdradził mnie 11 razy, a ja jego 18. Piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrozujaca
czy ty jakas chora jestes?? Jak ci sie cos nie podoba to spadowa i nie podszywaj sie! A moze zazdrosc ci dupe sciska bo nawet nie wiesz jak samolot wyglada .......buehehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrozujaca
Zenon wyjął ze swojej torby hydraulika jakiś podłużny przedmiot i powiedział: "to jest samolot. Odwróć się, ściągnij majtki i pochyl się". I od tamtej pory tak sobie latamy, już 42 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednego nie kumam
Dlaczego podróżowanie samolotem ma być powodem do zazdrości? Podcieranie dupy też? A jedzenie żółtego sera? a wymiana opon w samochodzie na zimowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leciałam tylko 6razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leciałam samolotem...
...wielokrotnie, ale jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby to liczyć :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A w jakim zawodzie
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lecialam samolotem 57 razy, jechalam samochodem 1298734 razy, pociagiem 985 razy, autokarem 546720, autobusem miejskim 37892, rowerem 9086473572903 razy, tramwajem 674, a hulajnoga 3 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrozujaca
ale jestescie popierdoleni......rzeczywiscie nie ma zadnej roznicy miedzy lataniem samolotem a podcieraniem sobie dupy!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrozujaca
no dobra to zmiana tematu: czy mieliscie jakies przygody podczas lotow??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrozujaca
bo ja za kazdym razem wchodze do kabiny pilota na szybki numerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaak
zabrali mi paszport za jaranie w kiblu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ladnie oj nie ladnie
dziewcze chcialo sie tylko pochwalic ze swiatowe jest a wy tak po niej jedziecie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrozujaca
Rany boskie....nie mieszkam w Polsce dlatego czesto latam..moze nie potrzebnie ile razy ale o przygodach mozna by bylo porozmawiac! Nie widze w tym nic zlego.....tym bardziej ze wiele z moich znajomych mialo rozne przygody i chcialam tez poczytac troche od was......ale widze ze sama znudzone dupki to siedza i czychaja tylko aby komus dogryzc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milych lotuf
opowiec jakoms przygode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh
ja uwielbiam samoloty, nie lecialam nigdy jeszcze ale uwielbiam chodzic n lotnisko i je ogladac jak laduja i startuja, bossskooo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos niesmiali jestescie z tymi przygodami. siedze sobie i sacze sobie peruwianskie pyfko. pomyslalem sobie ze rzuce kilka moich doswiadczen, nie wiem na ile to przygody: - kiedys 5 minut po starcie o 7-mej rano obcy gosc czestowal mnie w samolocie czysciocha. tylko nasz narod jest zdolny do takich gestow. - kiedys zyczliwi koledzy nagadali tym co sprawdzali na odprawie ze wioze bron biologiczna. tak skladalo ze cos wiozlem. - kiedys lecialem przez 4 burze. blyskawice bardzo widowiskowe. po raz pierwszy w zyciu zobaczylem jak wysoko siegaja cumulonimbusy. - kiedys lecialem majac cholerna zwalajaca z nog grype. myslalem ze leb mi rozsadzi przy ladowaniu i przez kilka nastepnych godzin. nigdy wiecej czegos takiego. zaloga dawala mi whisky a ja myslalem ze sie pozygam. - kilka razy czepiali sie mojego breloczka z pustym nabojem. teraz przestalem nosic z uwagi na obostrzenia. - mialem tez lepsze przygody ktore nie nadaja sie na publiczne forum oraz internet ;) ale przy piwie moglbym opwoiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup
podniose bo dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrozujaca
Dzieki Kirus....wlasnie o takie cos mi chodzi! Opowiadajcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękna agutka
mi kiedyś wylazł tasiemiec podczas lotu (prawdopodobnie z powodu różnicy ciśnień), ale mi głupio było :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lecialam jako dziecko i nai bardzo pamietam; a w moim \"doroslym\" zyciu ostatnio tak sie sklada ze troszke latam, tzn na arzie lecialam 6 razy w ciagu 1,5 roku; a niedlugo szykuje sie 7 i 8 raz. Latam do Anglii liniami ryanair. Zawsze baaardzo sie boje; wmawiam sobie ze nie ma czego; ale kurcze nie potrafie sie przestac bac. dostaje albo smiechawy; ale wszedzie wyszukuje \"podejrzane: osoby ktora \"na pewno\" maja ze soba bombe. Okropnie sie mecze. teraz mam lecie za 1,5 tyg; i juz nie przestaje o tym myslec. natomiast uwielbiam moment jak juz sie wyladuje; jak ktos czeka na mnie; jest tyle radosci i taka sie wtedy czuje \"swiatowa\" :) ale jak mam potem znowu jechac na lotnisko to mi sie slabo robi. przygod zadych na szczescie (odpukac) nie mialam. no moze oprocz mocno pijanego pana, ktory cala trase na mnie wisial bo siedzialam kolo okna a on chcial popatrzec sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poddnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoophoooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam że założycielka topiku
jest debilką, ale żeby nie sprawiać jej przykrości, powiem: tak, miałem fajną przygodę w czasie lotu. Zamknęliśmy się z dziewczyną w toalecie i strzeliliśmy sobie numerek. Najfajniej było patrzeć na miny współpasażerów, kiedy z tego kibla wychodziliśmy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt sie
nie pytal co ty uwazasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hop hop hop hop hop
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×