Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość assdfgh

Czy warto wchodzic dwa razy do tej samej rzeki????

Polecane posty

Gość nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smetttna
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy gdzie lezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m5
ja myślę, że jednak warto... przekonałam się o tym dwa razy... za drugim razem było o niebo lepiej, wszystko od nowa, wszystko wyjaśnione. Ale oczywiście nie zawsze tak jest z innymi związkami, grunt w tym aby te osoby szczerze chciały tego i żeby chcieli się zmienić na lepszych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assdfgh
no własnie jezeli obie osoby tego chcą to czemu nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assdfgh
m5 jakto aż dwa razy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m5
no tak - dwa razy. Nie miałam wiele związków, teraz jestem w poważnym związku, mieszkamy razem. Za pierwszym razem byliśmy ze sobą tylko pięć miesięcy, rozstaliśmy się w milczeniu, po prostu kontakt się urwał, chłopak po prostu przestał do mnie pisać smsy, dzwonić, nic zupełnie. Minęło półtora miesiąca i wrócił do mnie - powiedział, że zrozumiał dopiero teraz, że nie potrafi beze mnieżyć i że mnie kocha. Znów się zeszliśmy (ja kochałam go cały czas, ale nie chciałam się mu narzucać i nie walczyłam o niego, pozwoliłam mu odejść, bardzo wtedy cierpiałam). I tak już jesteśmy trzy lata w drugim związku - jest cudownie. Przed nim też miałam poważny związek. Byłam za pierwszym razem z chłopakiem dwa miesiące, rozstaliśmy się, potem zeszliśmy się i związek trwał dwa lata, dopóki (niestety) zdałam sobie sprawę, że to nie jest to. Nie wiem może różnica wieku... chciałam się wyszaleć a óczesny mój facet był raczej domatorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuciaczek
tez uwazam ze warto, mnie to moze spotka ale narazie oboje sie boimy, ale obiecalismy soie ze jesli to nastapi to wtedy bedziemy dla siebie lepsi bo po rozstaniu zrozumielismy wiele bledów i jak ktos wyzej napisal obie strony musza chciec tego jednakowo mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assdfgh
ja mam ten sam dylemat teraz...poznałem dziewczynę ze studiów..która wczesniej była 5 lat w związku.. i jeszcze pod koniec tamtego zaczeła się miedzy nami..Bylismy 3 miesiące..i rozstalismy sie ona stwierdziła ze nie jest dla mnie taka jaka powinna i ze mnie chce mnie ranic..ze potrzebuje czasu bo ma dwie osoby w głowie..po miesiącu sie zeszlismy postanowilismy zaczac wszystko od poczatku było o niebo lepiej..albo w sumie dobrze po te pierwsze 3 miesiące to było takie byc i nie bycie ze sobą..bardziej spotykanie się..NO i bylismy ze sobą te 5 miesiacy do pazdziernika..w miedzy czasie jej pierwszy facet wracvał wracał jej do głowy ale dodam ze mówiła mi ze jest jej lepiej ze mną niz znim..ze mnie kocha i nie odda.. ale starałą sie ..jednak pod koniec..ja narobiłem sobie kłóopotów w postaci ze straciłem prawo jazdy i jej wrociły mysli z byłym..i rozstalismy sie...powiedziałą mi ze mnie nie kochała ze to było za szybko chyba i ze to moze jeen z powodów rozstanie ze chce teraz pobyc sama ale chce miec kogos i tak jak jest teraz jest jej dobrze..Ale dowiedziałe sie od koleznaki ze z tym pierwszym to napewno juz nic nie chce...CO mam zrobic ?? narazie sie nie odzywam do niej..Jak chce czas to nie chm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assdfgh
ona dodała ze mam duzo zajebistych cech ale mam tez takie które powinienm zmienic.. nie tylko dla niej ale dla siebie..Stram sie pracuje dan tym i nad soba eby pokazac jej ze potrafie bo ją kocham ..tylko boli mnie t ze powiediałą ze juz nie chce ze juz za pozno i ze mnie napewno nie kochała tyko jak to mówiłą to jej sie wydawało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m5
może poczekaj jeszcze jakiś czas, nie ponaglaj bo znów z tego nic konkretnego nie wyjdzie, ona musi czy też powinna przemyśleć sytuacje, w których się znajdowała i musi zdać sobie sprawę czego (kogo) tak naprawdę pragnie. I musi sama do tego wniosku dojść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assdfgh
Ale nie wiem co sadzic o tym ze powiedziała mi ze mnie kocha a potem stwierdziłą ze jej sie tak wydawało....miesiac pozniej napisała mi ze ma nadzieje ze tez mnie z czasem tak bardzo pokocha i zebym czekał na te słowa..tylko ze potem sie wszystko nagle posoło jej były...i podaczs ostatnie jrozmowy powiedziałą ze tak bewdzie lepei jze nie była dla mnie taka jak powinna byc i ze mnie napewno nie kochała....Ja ją kocham...znajomi mówiąebym sobie odposcił..bo nie jest mnie warta..A mi jest Cięzko bo czuje ze to jest włąsnie ta dziewczyna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assdfgh
wszyscy mi mówią zebym był obojetny nie dzwonił nie pisał nie pytał sie ..i nie latał za niąbo to tylko moze pomóc..tylko ja sie boje ze ona stwierdzi ze mi na niej tak naprawde nie zalezało.. chociaz wielerazy jej pokazywałem i mówiłem ze mi zalezy i ze ją okocham ona o tym wie wiec .CO zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×