Seks grupowy rozwala moje małżeństwo...

stalo sie czasu nikt nie cofnie a odgrywaniem sie można jeszcze bardziej spierdolić niż jest

az mnie beret rozbolał od tej Waszej dyskusji... A z tym seksem to byl glupi pomysł, dziwię się, ze się na to zgodziłaś...

weź apap może ci minie

hmmm powiem krotko....do eksperymentow typu 3katy badz wielokaty nie bierze sie meza....od tego jest kochanek...

wydaje mi się że jeszcze nie "dorosłaś" do seks grupowego. 1. To nie rywalizacja kto z kim robi to lepiej. 2. Jeśli nie masz zaufania do swojego partnera i jesteś zazdrosna to asolutnie tego nie rób, żadnych 2+1. Powinnaś jak najszybciej o całej sytuacji zapomnieć i przeprosić swoją przyjaciółkę a z mężem porozmawiać i wytłumaczyć że nie byłaś przygotowana na taki rozwój sytuacji.

miauczydelko a o kochanka nie była byś zazdrosna no z twoim wyglądem to trzeba by sie zastanowić sto razy bardziej niż autorka topiku

i to by było na tyle ;)

uczestnik przeprosić koleżankę :D dobre ty kolegów zony tez przepraszasz

nie rozumiem ...a co masz do mojego wygladu? he? o kochanka nie jestem zazdrosna...bo go nie kocham i nie mam zamiaru...a jestem z nim dla seksu wylacznie...

to życzę powodzenia w poszerzaniu szpary

serdecznie dziekuje

A ja napisze rozrywkowo Twój mąz podniecil sie widokiem bawiacych sie pan. Ale tuman zle zaczal. Powinien zajac sie Toba i pozwolic Ci dalej zajmowac sie nia. By mial niezla rozrywke a moze i za przyzwoleniem twoim popiescil by jej cialo. Wszyscy by sie zabawili. A pozniej byli zadowoleni lub nie. Trzeba bylo nie pozwolic sie upic koledze to maz by sobie tak nie pozwalal. A Ja jestem ciekawy jaki dylemat ma teraz kolega i czy ma jakies wyrzuty do zony ze chciala doprawic mu rogi. Czy zaluje ze sie nawalil. Czy jest nieswiadomy togo co sie stalo i czemu stracil znajomych.

Mmie też kolegi żal najbardziej. Biedny chłopina!

stawiam---> żałuje ze sie nawalił.:D

...no tak, tyle go ominęło...;)

Ty Marysno decydując się na seks grupowy należy się mocno zastawić czy potrawimy znieść widok jak nasz partner pieści, kocha się z obcą osobą, czy my swoimi zachowaniani jesteśmy akceptowalni przez naszego partnera. Jeśli tak to nikt nikogo nie ma za co przepraszać. W opisanej sytuacji minetis zachowała się histerycznie mogła przecież zareagować w inny sposób, teraz ma pretensje do wszystkich tylko nie do siebie. Czy jej mąż miał cierpliwie siedzieć i tylko się przyglądać

uczestnik mógł cholera dobrać sie do niej (choć wiem ze bardziej kusi to co nie znane i zabronione)..a tak poza tym to największej dupy dał tu kolega...no tak ale ja sobie tu żartuje a dziewczynę boli cała ta sytuacja-chyba nie ma co w tym juz mamlać stało sie

uczestnik---> czytaj ze zrozumieniem!Nie umawialismy sie na taki obrót sprawy, mielismy sie kochac ze swoimi partnerami, a widok kochajacej sie obok pary mial nas dodatkowo nakrecać...Ja nie zajełabym sie meżem kumpeli, bo nie o to mi chodzilo. Z mojego męża wyszedl jakis zwierzak, nie umiem tego inaczej wytlumaczyc. Ktos z was tu dobrze napisal, gdyby dolączył sie do mnie i kumpeli, ale SKUPIŁ NA MNIE, nie na niej, byloby ok. Moze brzmi to egoistycznie, ale ja nie mialam zamiaru posuwać sie az tak daleko. Nie chodzilo mi o ukartowanie jawnej zdrady, tylko o wprowadzenie nieco smaczku do małżeńskiego pozycia.

ja popieram uczestnika!!! Co Ty miałaś się z Jolą się zabawiać a on miał sobie bobra strugać w kącie i się gapić na was?

Ciekawska mamy z żoną układ, że jak już coś robimy to tylko razem, więc nie dobrał by się bez niej do nikogo. Nie robimy tego z nieznajomymi.

w sumie mogło jeszcze być tak, ze by się obaj panowie zaczęli prac po pyskach z zazdrości...ps.jeśli Cię to pocieszy

posłuchaj---> nie musial sobie "strugac bobra w kącie" tylko powinien zająć się MNĄ, bo o to wlasnie rozchodzi sie cała sprawa!

z zazdrości wzajmniej o swoje małżonki

Seks grupowy ma jeden poważny mankament: MOŻNA ZOSTAĆ POMINIĘTYM :o czego autorka topicu i mąż koleżnaki są najdobitniejszymi przykładami

Jola i jej mąż byli tam tylko po to, zeby wprowadzic nastrój! Ale mój wspanialy mąz chyba o tym zapomnial.

o w mordę mam nadzieje ,ze u nas nie dojdzie do żadnych układów-ale kto wie na starość rypie nam sie pod deklem;)

Minetis czytam ze zrozumieniem, tylko tobie się wydawało że seks grupowy można zaprogramować ( nie przewidziałąś że kolega będzie pijany) Myśmy z żoną mieli jak pisałem okresy zazdrości, ale to nie jest powód do takich zachowań do przyjaciółki i do mężą. Napisałbym tak samo gdyby sytuacja była odwrotna i pisał o zazdrości i histerii twój mąż

OrAnVag :D przestań bo sie ze śmiechu przez ciebie popłaczę

To będziesz bezbronna ciekawska. i wtedy Cię dopadnę

Minetis jesteś jak chińska podróba.Nawet nieźle ci idzie.Pisał onegdaj na forum o2 niejaki MEFIS (minetis) o kobiecie zonie dziewczynie w objęciach innego faceta.Udało ci się, temat załapał.Ale nie jest ciekawy.