konflikt tragiczny-proszę o pomoc i wsparcie

Mój tata mieszka i pracuje w UK, moja mam też chce tam wyjechać. Rodzice chcą aby ja pojechała z Nimi, tam studiowała. Nie potrafią zrozumieć że ja nie dam sobie rady z językiem. Wolałabym studiować w Polsce. Tu jest osoba, którą kocham całym sercem, z którą chcę spędzić resztę mojego życia. Zostając zawiodę rodziców, wyjeżdżając stracę najukochańszą osobę, stracę miłość :-( Czuję, że jestem w krpce. Pomóżcie mi, proszę

utrzymywac? Pracujesz czy rodzice cie utrzymuja?

takich najukochańszych osób może być w Twoim życiu jeszcze wiele a na studiowanie za granicą nie kazdy moze sobie pozwolić, więc wybierasz między (byc może tylko nastoletnią) miłoscią a (wykształceniem i) kasą.

Narazie rodzice ale w tym roku kończę szkołę więc bd mogła pójść do pracy poza tym mój chłopak pracuje.

Ale z drugiej strony patrząc zawsze gdy coś bd między nami nie halo to zawsze bd mogła wyjechać i zacząć tam studia.

czyli teraz utrzymuja cie rodzice a potem bedzie utrzymywal cie chlopak. Ciekawe czy on o tym wie i sie z tego cieszy :D Pracy mozesz nie znalezc zbyt szybko a jak znajdziesz to mozesz zarabaic bardzo niewiele i nie bedziesz mogla sie z tego utrzymac.

Dziecko, w wieku 18 lat nie wydaje mi sie abys mogla mowic o milosci do konca zycia. Pewnie jeszcze kilka takich sie pojawi... Poza tym studia za granica... Jak dla mnie wybor oczywisty

On o tym wie i nie ma nic przeciwko temu. Woki żeby było tak niż żebym wyjechała.

Skoro woli Cie utrzymywac, niz pozwolic Ci zdobyc porzadne wyksztalcenie to jest strasznym egoista :O

a twoje kochanie ile ma lat ??

jest 3 lata straszy.

sama jestem zagranica i zaluje ze nie mam mozliwosci aby sie uczyc !! :O od jakiego czasu jest twoj tato w angli ?? na jaikm poziomi zyje?? jest tam legalnie ? ma stala prace?? a jak bedzie z twoja mama??

Ma stałą pracę, żyje na dość wysokim poziomie, jest tam legalnie już od prawie 2 lat.

Moim zdaniem jestes na tyle duża żeby zadecydowac o sobie.Moze zostań tutaj poszukaj jakiejs pracy i niech rodzice cie wspieraja finansowo. Po jakims czasie sama zobaczysz co dla Ciebe lepsze. Do UK bedziesz mogla zawsze pojechac. Jesli chodzi o ta miłość do konca zycia to sama sie przekonasz

Też tak uważam, ale wiem że wtedy zranię rodziców :-( Wiem że muszę coś wybrać ale chyba wolę zrniać rodziców, kiedyś przyzwyczają się do tego i zrozumieją niż unieszczęśliwić siebie i jego.

wiesz to wazne, bo jezeli mialabyc tam jechac i tulac sie z miasta do miasta zmieniac mieszkanie, szkole to nie ma sensu!! Angielski to podstawa!! wyjedz z rodzicami nawet na miesiac dwa, sprobuj szkoly, moze znajdziesz prace dla twojego chl i przyjedzie do ciebie :) mysl o przyszlosci masz tylko 18 lat.... w zyciu trzeba podejmowac decyzje choc nie zawsze jest powiedziane ze beda te sluszne ale musisz byc zdecydowana i stanowcza, myslec GLOWA a nie sercem!!!

jezeli wyjedzie i zostawi swojego chlopaka to nie bedzie tam szczesliwa, a chyba o to chodzi zresztą wyjechac mozna zawsze, a odzyskac kogoś nie! poza tym, faktycznie jezeli dziewczyna ma problem z językiem no to chyba nie ma co sie porywac z motyką na slonce, jak zostanie troche sama bardziej nauczy sie zycia niz przy rodzicach

nie zmarnuj takie szansy!! zagraniczna szkola, a przede wszystkim jezyk!!

ja bym się na Twoim miejscu nawet nie zastanawiała, tylko zaczęła się pakować.

ja również uważam, że wyjechać mogę zawsze a nawet jeśli po jakimś czasie okaże się że to nie ten jedyny to bd mogła wyjechać a jesli wyjadę teraz to boję się że nie bd miała do kogo wracać :-(

a jakie sa twoje plany odnosnie studii i przyszlosci?? jak ja widzisz tu w polsce ?? gdzie bedziesz mieszkac jak twoji pojada ??

zwali sie chlopakowi na glowe i on ja bedzie utrzymywal :P

Mogę studiować w swoim mieście, mam tu swoeje mieszkanie.

dziewczyno jezeli on cie tak bardzo kocha to bedziesz miala do kogo wracac!! istnieja telefony, internet, sa samoloty za male pienidze!! to nie jest koniec swiata!! szczerze to ty mu chyba tak do konca nie ufasz.. a on egoista skoro mowi ci zebys zostala...

mieszkaniem a rodzicow. Ktos musi jeszcze to mieszkanie i ciebie utrzymywac. Twoj facet zarabia tyle zeby utrzymac swoj dom i twoj?

Mogłabym pójśc do pracy, moglibyśmy zamieszkać razem.

nie myslisz glowa tylko sercem - uczuciami !! zebys za kilka lat nie obudzila sie z reka w nocniku !!!

Są różne wartości w życiu, dla mnie najważniejsza jest rodzina. Chciałabym mieć własną. Nawet mój ginekolog mówi żebym, nie czekała z decyzją o dziecku do ukończenia studiów ponieważ wtedy po prostu mogę nie mieć dzieci.

sedna - facet chce z toba zamieszkac :D A ty jeszcze szkoly nie skonczylas i juz myslisz o pracy :O Wiesz jak to sie skonczy? Po maturze ruszysz do roboty i zadnych studiow nie zrobisz (w sumie nie kazdy musi robic studia), bo facet cie pogoni do roboty zebys zaczela zarabiac na siebie :O Bedzie mial dosc utrzymywania panienki :O

ginekolog ci powiedzial ze po skonczeniu studiow mozesz nie miec dzieci????? Albo on idiota albo ty klamiesz :P