Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczynka_1988

konflikt tragiczny-proszę o pomoc i wsparcie

Polecane posty

dziewczyno masz 18 lat !!! moglibysmy !! he he najpierw porozmawiaj z nim, co on o tym wszystkim mysli - to wasze wspolne mieszkanie!! on tez ma rodzine i swojich (ma swoje wydatki nawet na glupoty nie mozesz liczyc na to ze ON), a mieszkanie z rodzicami jest duzo tansze nizz samemu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiś czas temu miałam pogrubienie endometrium które dość często wraca poza tym mam spore zaburzenia hormonalne więc wg ginekologa mojego i kilki u których miałam konsultacje twierdzi, że odkładając decyzję o dziecku w końcu okaże się że dziecka nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ohhhh :O jak mozna zyrowac na kims innym!! masz swoja rodzine i jej sie trzymaj !! Jestes ambitna skoro zadowlosz sie praca kasjerki lub... bhuuu... dzieci >> a jakich wartoisci chcesz ivch nauczyc !!?? a twoj pan ich chce ?? !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem studia tez są dla mnie ważne ale ważniejsza jest rodzina. Przecież można jednocześnie studiować i mieć rodzinę, dzieci. Tak mój facet też chce mieć dzieci ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zucca
he he spytaj chloptasia czy chce byc twojim BYKIEM ROZPLODOWYM :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana skoro tak wszystko dobrze wiesz to po co pytasz sie obcych ludzi o zdanie i porade ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ja twierdzę, że wszystko dobrze wiem? Zakładając że naet tam wyjadę to nie dam sobie rady z językiem na studiach. Z matury próbnej z angielskiego rozszerzonego miałam 15%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudna szyjka
Jak rozumiem, chcesz pracować w barze, sklepie lub innym burdelu, bo na taką pracę cię teraz stać, zamiast studiować za granicą i być utrzymywana przez rodziców, no no gratuluję wyboru, ale szybko ci sie to znudzi, kiedy dopadnie cię rzeczywistość a nie daj boże ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynko
sluchaj wlasnych wartosci bo jak postapisz wbrew nim to bedziesz cale zycie nieszczesliwa. zalezy ci na milosci - zostan, zalezy ci na wyjezdzie - jedz. rodzina zrozumie jesli zostaniesz z reszta na studiach (a jestes w tym wieku) odcina sie od rodziny, jak sie daleko studiuje to sie widuje raz na rok. wyjechac zawsze mozna to fakt a milosc na odleglosc - gratuluje tym co sie tak udalo. pamietaj jedno - sluchaj siebie! to twoje zycie i ty je bedziesz przezywac i ty bedziesz cieszyc sie z tego ze dobrze wybralas albo zalowac reszte zycia. nie mama, nie tata, nie kolezanki, nie facet - ty bedziesz cierpiec jak zle wybierzesz. Powodzenia na pewno podejmiesz dobra decyzje, bo bedzie ona Twoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czysta szyjka
Albo "Jeśli podejmiesz złą decyzję , będzie tylko twoja"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za słowa wsparcia. Wiem ,że na studiach odnina się od rodziców tylko moi chyba nie potrafią tego zrozumieć. Mam wrażenia, że oni myslą, że zawsze bd mieszkała z Nimi, że zawsze bd ich malutką córeczką. Choć czasem zachowują się zupełnie inaczej. Mama całkiem poważnie traktuje Mojego faceta, mówi że chciałaby abym była szczęśliwa, miała dzieci własnie z tym chłopakiem. Po prostu nie potrafię jej czasem zrumieć :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynko
moi tez strasznie to przechodzili - szczegolnie mama jak juz nawet studia skonczylam i zamieszkalam z facetem w innym miescie. ale nie mozesz z nimi cale zycie mieszkac. predzej czy pozniej musisz ta peppowine odciac. wiem ze to trudne i bedziesz miala wyrzuty ale tak to juz jest. zwlascza ze mama akceptuje faceta i chce twojego szczescia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno sa kursy jezykowe, korepetycje i wszystko innneeeeeeeeeee....... jestem od ciebie starsza o 4 lata.. kazdy z nas jest inny i kieruje sie innymi watrosciami w zyciu. Mama bardzo chciala zebym wyjechala do UK do szkoly... ja wcale nie chcialam jej sluchac, teraz z perspektywy czasu wiem ze miala racje... od 4 lat nie robie nic innego jak praca - tak jestm nie zalezna finansowo, ale brak mi wyksztalcenia pracujac 8 h dzienie nie jestem w stanie studiowac, nie mam pomocy nikogo!! wybralam latwizne no bo przeciez po co sie wyslic?? nie zmarnuj zycia i mlodosci!! i pamietaj, ze nikt OBCY nigdy ci nic nie da, a jak da to bedzie tez mogtez szybko zabrac !! licz tylko i wylaczbnie na siebie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że masz rację i wszytsko w końcu jakoś się ułoży. Ja wierzę w to że bd ok ale mój facet coraz częściej w to wątpi. Gdy jest ze mną jest ok ale jeśli jest w pracy albo gdzies indziej to nie daje rady. Nie pomagają nawet moje zapewnienia że go kocham i est dla mnie najważniejszy. Jeszcze raz dziękuję zq wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co z tego e są korepetycje skoro mam je conajmniej od 6 lat a jednak wciąż nic nie umiem. Dogadać się owszem ale zrozumieć jakieś teksty na poziomie rozszerzonym nie a przeciez studia bd właśnie na poziomie maturty rozszerzonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×