wyszłam za mąz za ginekologa - ale nie mojego

Chodzi o zdrade moze nie w gabinecie, ale dla mnie jest to niedo zniesienia ,że on ma przed nosem cipki młodych podnieconych kobiet. Zazdrosna jestem b chce by miał tylko mnie a nie wiele innych. jednak skoro faktycznie mówisz ze starej baby nie dotknie seksualnie to moze sie nie powinnam prejmować?. ale taki apel - jednak myjmy sie przed wizyta i gina.

właściwie to można było spodziewać się takiego larum na tym forum, skoro w temacie o podmywaniu się, wiele dyskutantek dziwiło się swego czasu jak można się podmywać po każdym wysikaniu (zemdliło mnie wtedy od takich nie myjących się syfiar i dałam sobie spokój, ale ten problem wraca, jak nie w rozmowach w świecie wirtualnym to lekarzowi prosto w nos)

A tak z ciekawości... autorko, badania robisz u męża, czy innego gina?

No przecież napisała w temacie, ze to nie jej ginekolog :-o

no bo jak wychodzila za maz, to mogla chodzi do innego, a teraz zmienic na meza, nie? :P

jak mam kłopot z cipcia to męzowi mówie i sie umawiamy w gabinecie i mnie bada normalnie. Musi miec wziernik, i wpisac do karty co i jak. Z recept tez się rozlicza jak mi wypisuje.

to co to za lekarz, który ma takie podejscie do kobiet. Starośc nie jest ładna, ale zeby tak od razu krytykować? kiedys przyjdzie ładna cipcia i cie z nia zdradzi.

każdy mąz rozmawia z żoną o pracy. Ty tak nie masz? Mój jest hydraulikiem i tez opowiada jak jakas stara panna zawaołała go bo sie cos tam jej zapchało. Przyszedł i sie okazało ze podpaska w kiblu utkneła. No i ładne jaja.Wstyd jej było. Kto to widział podpaski wyrzucac do kibla.

Napewno ją zdradzi kiedyś z młoda wygoloną

kurcze własnie boje sie ze włoży swój osobisty wziernik do jakiejśc młodej piczki :(Bo co mu tam jak juz lezy rozebrana i gotowa na samolocie to ile mu wysruchac ja no nie??/

ginka9 i tak cie zdradzi bo jak bedziesz stara i bedzie ci smierdzialo z dupy to bedziesz musiala zmienic i meza i ginekologa no i powiedz w koncu gdzie ten twoj maz przyjmuje to tez pojde zeby posmyral

Dziewczyno, nie martw się, on Cię nie zdradzi z pacjentką. Znam wiele ginekologów, przeprowadziłam z nimi wiele rozmów na ten temat, każdy mówi to samo. Kiedy przychodzi ładna, zadbana, nawet napalona dziewczyna do niego, on traktuje ją jak pacjentkę i nic więcej.

" to co to za lekarz, który ma takie podejscie do kobiet. Starośc nie jest ładna, ale zeby tak od razu krytykować?" prywatnie może sobie krytykowac co tylko chce

mialabym inny problem majac meza ginekologa a mianowicie taki, ze po jakims czasie po calych dniach ogladania kobiecych narzadow nie bedzie mial na mnie ochoty, bo jak facet patrzy na to dzien w dzien to mu sie przeje, nie wiem czy mam racje, ale ja dlatego wlasnie nie moglabym byc z ginekologiem

ja to znowu nie wiem czy to przypadek czy nie, ale wszyscy moi znajomi ginekolodzy mają dużo dzieci, nawet 5,6. Czyli po 1000000 pacjentce mają jeszcze ochotę na "czyn" ;)

z ginekologiem, ona miała wtedy jakieś 18-20 lat a on koło 40 ale facet zadbany no i kasiasty bo ma prywatną klinikę ona jest bardzo ładna i zgrabna, przypomina troche gwiazdke porno z urody;] no i chyba lubi panów z k(l)asą:P no i ten pan ginekolog ma żone, atrakcyjną, pracują razem nawet w klinice a ta dziewczyna miała chłopaka który dowiedział się o wszystkim i rzucił ją więc jak widzicie, różnie to bywa;/ ja myśle że to przede wszystkim zależy od Twojego męża no i oczywiście czy dana pacjentka miałaby ochotę na seks z panem ginekologiem, jeśli jest atrakcyjny i trafi na jakąś młodą lafiryndę to całkiem możliwe bo niektóre panie miewają różne fantazje m.in seks z ginekologiem, policjantem, hydraulikiem itp;] pracując w tym zawodzie ma trochę większe predyspozycje do zdrady ale to głównie kwestia charakteru, gdyby miał Cię zdradzić to nieważne w jakim zawodzie by nie pracował to by zdradził a skoro jego praca polega na oglądaniu cipek to przecież cipka nie robi na nim już wrażenia bo ogląda ich bardzo wiele więc może nie myślał w tych kategoriach

w takim razie moze sie myle, ale jednak mialabym jakas blokade, ze on sie caly dzien tego naogladal wiec moja juz nie jest dla niego niczym "wyjatkowym", tak czuje natomiast o zdrade bym sie nie bala

Dziwne.. Żona ginekologa, a wysłowić się nie umie. To chyba tylko pobożne życzenie. Czuć prowo na kilometr.

Panna napisała o swoich marzeniach, jakieś kiepskie przemyślenia własne. Patrząc na styl wypowiedzi - facet ożenił sie ze sprzątającą gabinety? Być może 6 lat temu lekarze mieli gorszy gust :P Moi znajomi ginekolodzy mają za zony dziennikarki, prawniczki bądź lekarki; żadna nie prezentuje takiego poziomu jak autorka tej starej prowokacji.

Moim zdaniem to też prowo. Choćby z tym goleniem. Mi ginekolodzy często zwracają uwagę, że nie powinnam się tak golić, bo włosy to naturalna ochrona przed bakteriami. A tu niby mąż ginekolog narzeka na owłosione.

oj też nie przesadzajcie, jest wiele lekarzy, którzy mają kompletnie niewykształcone żony

*wielu lekarzy

Ja też uważam, że to prowo, no ale ok - przyjmijmy, że jednak nie ;) Autorko, pomyśl, co będzie za 20, 30 lat, gdy Twoje ciało będzie już "nieco" starsze, a w gabinecie męża cały czas będą się pojawiały młode, jędrne dziewczyny. Jak Ty to zniesiesz psychicznie??

ginka9 to po co piszesz takie rzeczy, a później masz pretensje do ludzi że komentują? wyczuwam tutaj prowokację, jaki normalny lekarz miałby pretensje o owłosienie? Ale na litość Boską.. Żeby lekarz był oburzony o to? Chyba nie powinien leczyć ludzi, niech sobie założy własny gabinet w którym będzie przyjmował tylko wygolone paniusie, z naciskiem na czyste. Jeśli chodzi o higienę, kto jak kto ale ginekolog powinien wiedzieć, że niektóre choroby powodują nieprzyjemny zapach z 'tych' okolic. Wiadomo, skrajne przypadki się zdarzają wszędzie, ale z tym nic nie zrobisz.

prowo, dopiero teraz doczytałam ŻADEN ginekolog nie popiera depilacji tych okolic!!!

Dokładnie. I żaden w ten sposób nie omawia problemów z żoną. Prymitywna prowokacja.

Mój wręcz narzeka na powszechnie panujący trend golenia na 0.

widocznie autorka postu marzy o mężu ginekologu, stąd takie prowokacje ;)

a h...j z takim lekarzem co przychodzi do domu i obgaduje swoje pacjentki. Ja chodzę do kobiety ginekologa i po tym co przeczytałam o twoim mężu lekarzu to już do żadnego faceta ginekologa nie pójdę. Jestem zadbana i czysta ale do faceta nie pójdę bo mogę trafic do takiego głupka że przeszkadza mu tusza czy wygląd pacjentki.To pewnie ten twój mąż chciałby żeby przychodziły do niego same młode lale :))))) A ty jak masz takiego głupiego męża to pewnie mu swojej c**y nie pokazujesz bo pewnie myślisz że on ładniejsze ogląda ha ha ha. Ja na twoim miejscu wstydziłabym pisac jakiego mam męża bo to nie ma się czym chwalic. Wolałabym męża śmieciarza niż takiego buca