Mój facet spotyka się z mężatką

darujcie sobie te komentarze... są żałosne :(

Wiesz, Zdzichu, nie mam dotakich jak ty szacunku. Aniu, dziękuję. wiem, że muszę to jakoś rozegrać. Życzcie mi szczęścia, żebym poradziła sobie z tą rozmową.

będziemy razem ja teraz idę sprzątać ale potem zajrzę pamiętaj że to świnia i nie daj się złamać pamiętaj że to ty jesteś ta wartościowa i to on cię stracił a nie ty jego

mimfa, na zgode zrob mu laske, przepros, jecz, OBIECAJ POPRAWE a wybaczy ci...:)

trzymam za Ciebie kciuki. dasz radę. łyknij coś na uspokojenie. bądź miła ale bez przesady. stanowczo powiedz, że wiesz o wszystkim, że ktoś go widział, zaryzykuj nawet, że kilka razy. mój się przyznał. głowa do góry, nie bój się to przecież nie Ty go zdradzasz. będę tu później. napisz jak to rozegrałaś.

nimfo, współczuję posłuchaj "zaproś go i pogadaj", dobrze pisze, uratowała swoją dumę i choć nie ma chłopaka, jest silniejsza po tym doświadczeniu i wie czego nie chce... jeśli chcesz to zrobic z klasą, to zrób to na zimno, krótko i bez możliwości podjecia przez niego dyskusji.....jeśli zacznie z toba dyskutować to zrani cię znów, bo albo zacznie sie wypierać, albo będzie próbował zdyskredytować twoje źródło informacji, albo wściekać na ciebie, ze go zdmaskowałaś... nie musisz przeciez mówić skąd wiesz..tego nie zdradzaj... nie płacz i nie rób mu wyrzutów, bo dasz mu pole manewru, by się na ciebie obrazić, ze go o takie coś posądzasz i będziesz potem żałować..na każdy zarzut coś ci powie głupiego i wtedy dopiero serce ci stanie, więc nie daj mu szansy... trzymaj się i pogoń dziada, bo zaufania do niego juz mieć nigdy nie bedziesz... NIE PŁACZ PRZY NIM, badź spokojna, to go najbardziej poruszy...i dobrze....

zahlastana fifulka

nimfa- a skąd ta koleżanka wie że był ta całą noc???? śledziła jego czy może to ona jest tą kochanką?? :)

może koleżanka mieszka niedaleko i widziała zę jego samochód stał do rana ja to tak rozumiem, bo świat jest za mały by zradzać i nic nie wydało

Już jestem po rozmowie. Niestety to prawda!!!!!!!!!Powiedział,żę go zwabiła, że on nie chciał Wyrzuciłam go za drwi i zabroniłamżeby przychodził!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To okropne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Niezły koluś. Do takich rzeczy trzeba dwojga. Moze jeszcze Ci wmowi,ze uwiodła go podczas snu, kiedy nie miał o niczym pojecia? Bezczelny facet. Sam do niej chodził i będzie to robił dalej, bo mu z tym dobrze. Najlepiej kulturalnie się usuń i żyj sobie dalej. Wiem, że to brzmi strasznie, ale zdaje się, że nie masz wyjścia. Biedactwo :(

no własnie, nimfa to, ze zdradziła, to jedno, ale te kretyńskie tłumaczenia rodem z przedszkola, to już następne przegięcie... dobrze zrobiłaś...teraz mozesz sobie popłakać... trzymaj się dzielnie...

i badź twarda, moze wtedy cos zrozumie, inaczej nic nie dotrze...najlepiej nie podejmuj dyskusji, to nie bedziesz słuchała głupot...

podaruj sobie takie ble ble

albo "faceci tacy sa" w podtekscie, ze niby kobiety sa niewinnymi stworzonkami, albo "do tego trzeba dwojga"? zawsze mnie szokuje jakis taki uraz mozgu jaki kobiety oznajmiaja tego typu refleksjami, czesto jedna po drugiej!

Weź sie za nauke smarkulo

Wy wszystkie jestescie pojebane, wasz trzeba leczyc... wszedzie widzicie tylko zdrade i falsz.. popatrzcie w lustro i zastanowcie sie nad soba... Czy wy jestescie takie OK, Czy to tylko szowinizm?