Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiulkaaaa

czy wypada iść na STUDNIÓWKĘ w sukience do kolan??

Polecane posty

Gość kasiulkaaaa

wczoraj byłam na zakupach i nie moglam się powstrzymać, strasznie spodobała mi się taka sukienka i ją kupiłam, 170 zł - z myslą o studniówce. Ona jest czarna,obcisła,krótka...nie jest równa tylko tak jakby trochę poszczerbiona (nie wiem jak się to pisze), niby taka na sylwestra bardziej...i teraz się zastanawiam czy wypada w takiej iść... nie stać mnie żeby dać kolejne 200 zl na inną sukienkę;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulkaaaa
i ona nie jest z takiego śliskiego materiału... i jest na ramiączkach... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie, nie! w zadnym wypadku! musisz isc w wielkiej bezie, z gorsetem i spodnica, koniecznie ze sliskiego bordowego materialu i z pudlem na glowie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehhhh
spoko, u mnie na studniowce bylo kilka w krotkich i ok wygladaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze wypada!!Ja mialam studniowke hmmm juz niestetety 6 lat temu a na mojej studniowce byli kilka dziewczyn w spodnicach do kolan a dwie nawet w mini i nikt nanie krzywo nie patrzyl z nauczycieli :) ja sama mialam dluga do ziemi ale nie beze tylko taka jakby z lejaca ale za to plecow ta sukienka nie miala w tyle zaczynala sie w od pasa dopiero i tez spoko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulkaaaa
dzięki Dziewczyny bo już sie bałam,że tylko ja się tak wypuszczę. mi sukienka się bardzo podoba ale nie wiem czy nie jest zbyt wyzywająca... jest doosyć krótka, z tyłu do kolan,z przodu widać mi trochę uda, na dole jest bardzo wcyięta, jest obcisla, troochę koronkowa... myślałam,że może jak zrobię sobie zwykłego klasycznego koka to to się jakoś wyrówna,żeby nie było przesadnie... do tego srebrne kolczyki i bransoletka... może jakiś wisiorek lub perełki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulkaaaa
super są sukienki bez pleców, takiej początkowo szukałam ale teraz te sukienki wszystkei na jedno kopyto... koleżanka mówiła,że na jej studniówce dużo dziewczyn miało takie same sukienki...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy jeszcze od twojej figury. nasi nauczyciele smiali sie z tych, co to nozki jak u swinki i wielkie mini.. wazne,zebys wygladala elegancko :) jesli czujesz sie dobrze i uwazasz,ze wygladasz ok,to idz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulkaaaa
grubiutka raczej nie jestem, mam 172 cm i coś ok 56-57 kg, nogi to akurat nie problem tylko muszę coś na brzuszek poćwiczyć:) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o boze
dziewczyny czy wy naprawde nie macie luster w domu i nie widzicie swoich wad i zalet. przeciez nie macie po 5 lat jestescie dorosle macie napewno jakies wyczucie smaku i stylu wiec dlaczego pytacie ludzi w czym ladnie sie wyglada kazdy ma jakies wady i uwazam ze dobry obserwator sprytnie ukryje niedociagniecia natury a uwydatni swoje zalety.przeciez to jest proste jak drut......... ja mam obecnie 31 lat i prawie od 15 lat wiem co powinnam a czego nie powinnam nakladac podazanie slepo za moda wiaze sie niestety z popelnianiem bledow w ubiorze, szczegolnie jesli kreatorzy mody daja wylacznosc mini_ niestety nie kazda ja moze zalozyc , to samo dotyczy kolorow, fryzur czy beznadziejnych dodatkow ktore nie kazdemu pasuja........klasyka minimalistyczna dobrana odpowiednio do figury daje w pelni maksymalnie elegancki i zadbany wyglad, czasem bardzo kobiecy a czasem bardzo seksowny............. wiec........ znajdzcie swoj styl i sie go trzymajcie bo jak widze te masy rozu albo brazu na ulicach to trace oddech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulkaaaa
ale ja nie pytam jak w tej sukience wyglądam i czy komuś się w niej podobam,prawda?? pytam o to czy wypada iść w takij sukience na takie przyjęcie jakim jest studniówka. więc jeśli nie umiesz czytać ze zrozumieniem to bardzo mi przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rok temumoja kolezanka na studniowce byla w czarnej krotkiej postrzepionej na ramiaczkach sukience i swietnie wygladala. elegancko modnie miala do tego fajna fryzurke nikt nie zwracal uwagi wszyscy sie doczepili do klijentki co przyszla w spodniach i biales bluzeczce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiulka----> na mojej studniowce tez 90% dziewczyn mialo identyczne sukienki tylko sie kolorami roznily:) z tafty wszystkie byly takie bezowate wiec moja sie baaardzo wyrozniala co mnie cieszylo i oprocz mojej jeszcze 2 dziewczyn kazdy pamieta do dzis wiec milo tak jakos ;) a ja tez mialam problem wlasnie bo wszystkie kiecki byly takie same w sklepach a ta co ja w niej byla to byla sukienka mojej mamy z czasow panienskich z lat siedemdziesiatych przerobiona ciut i dopasowana do mnie :) mysle ze pomysl z kalsyczna fryzurka jest do opisanej sukienki super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maksimusia
Wiesz, z tego co opisałaś, to sukienka rzeczywiście, bąrdziej nadaje sie na Sylwestra. Studniówka to jednak impreza szkolna, i dobrze jest tam wyglądać elegancko, i stosownie do wieku i rodzaju imporezy. A jak dla mnie , krótka z nierównym poostrzepionym dołem, z odkrytymi ramionami, i z koronką kiecka, na taką impreze sie nie nadaje. Mało elegancka, wrecz, wulgarna. Bo to co ja cenię, to prostota, ta sukienka, z opisu, do takich nie nallezy, za duzo w niej sie dzieje. Długośc nie jest jej głowną wadą, chyba przekombinowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Giwenchyy
W sukience, której długośc oscyluje wokół kolan napewno tak, tylko z tego co tu napisałaś, to Twoja sukienka jest wręcz wyzywająca, a studniówka nie jest uroczystością, gdzie powinno takie coś sie zakładać. U mnie w szkole wytyczne, co do długości, koloru były jasno wytyczone przez dyrektorkę, przekazanao to nam , i rodzicom na zebraniu. Trochę się buntowałyśmy, ale z perspektywy 2 lat, już patrzę na to inaczej. Tylko w kiepskich o złej renomie , szkołach dziewczyny przychodza ubrane do szkoły jak na bal Playboya. A szkoła, to szkoła.Z przyjemnościa patrze teraz na zdjęcie klasowe, Zadnych jaskrawości, wyzywających fasonow, i "ZADNYCH BEZ". W końcu to miały byc stroje wieczorowe nie ślubne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beza forever
zdecydowanie krótka sukienka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaalinka866
czesc;) wg.mnie mozesz smialo isc w takiej sukience!;)-tylko skoro ona taka jest, musisz postawic na skromna bizuterie i fryzure(jakies naturalne uczesanie)... gore na poczatku mozesz zaslonic jakims szalem, lub eleganckim bolerkiem- a potem- jak bedzie po zdjeciach,impreza sie rozkręci (%%%:D)to juz nikt nie bedzie zwracal uwagi czy sukienka jest wyzywajaca czy nie;)... wydaje mi sie, ze skoro jestes zgrabna, mloda dziewczyna to jak najbardziej takie kreacje do ciebie pasuja...w koncu raz jest sie mlodym, a supereleganckie suknie zostawisz sobie na potem-wesela, imprezy z pracy,itd:) i nie sugeruj sie żadnymi radami! skoro ty sie w niej dobrze czujesz, jak najbardziej ją zakładaj! tobie sie podoba- i tak ma być!nikim sie nie przejmuj;) ps. ja rok temu na studniowce mialam czerwona sukienke do kolan...potem nosilam ja par razy latem:)- a jakies supersuknie z gorsetem wisza potem w szafie:/... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Olga*
tez ide w krotkiej do kolan:) I szczerze przyznam ze zawsze bylam tego pewna ze nie pojde w sukience z gorsetem i wielka spodnica na kolach :) Nigdy mi si eto nie podobalo:) ale mam jeden dylemat,marza mi sie srebrne sandalki ..takie delikatne;) a slyszalam ze odkryte stopy(tzn.palce) nie ssa zbyt eleganckie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulkaaaa
hej:) dziękuje Wam za wszystkie rady.Przekonałyście mnie już do końca i zdania nie zmienię:) Przynajmniej mam prawie 100% pewność,że moja sukienka się nie powtórzy...a sama widzialam nieraz filmy ze studniówek czy nawet z opowiadań koleżanek dowiadywałam się,że bardzo dużo sukienek się powtarzało i dziewczyny przez to się dziwnie czuły. Chciałabym,żeby ktoś pamiętał,że w jakimś sensie się wyróżniałam:) Napewno moje "dodatki" jak fryzura czy biżuteria będą już klasyczne,rzadnych niepotrzebnych zdobień. Fryzurka to chyba kok klasyczny,taki najprostszy; paznokcie chciałam francuski manicur a makijaż jakiś delikatny (sukienka czarna,buty czarne-nie chcę być cała taka czarna, chociaż włosy mam ciemny blond i niebieskie oczy...to jeszcze się zobaczy:)) i do tego srebrne kollczyki i bransoletka...ewentualnie koraliki ale jak perełki... muszę się za czymś rozglądnąć :) a pasuje jakiś wisiorek srebrny jeśli mam sukienkę na ramiączkach,dosyć spory dekold ale nie zbyt duże piersi?? czy sobie już odpuścić??;) Pociesza mnie własnie też myśl,że tą sukienkę będę mogła założyc jeszcze na różne imprezy,sylwestra,jakieś urodziny czy nawet wesela koleżanek czy w rodzinie ,póki jeszcze starsza nie jestem i wypada:) Z drugiej strony nie miałabym co potem zrobic z taką suknią z gorsetem...bo nawet na wesele znajomych to jakoś bym tak za oficjalnie wyglądala :) wszyscy na luźnie będą tańczyć a ja w gorsecie... zresztą koleżanki mówiły,że nie mialy potem okazji założyć drugi raz takiej sukni balowej jak na studniówce miały...a zawsze to jakieś 200 zł... Chciałabym zaskoczyć koleżanki, a nawet swojego partnera na studniówkę:) na codzień raczej ubieram się bardzo zwyczajnie i pewnie będą zaskoczeni...mam nadzieję,że pozytywnie :) Olga ja myslę,że akurat na studniówkę możesz założyć takie sandałki... znajdziesz takie wymarzone,srebrne,delikatne ale żeby miały w sobie elegancję :) do tego pomalujesz paznokcie na jakiś sliczny jasny kolor albo nawet i lakierem bezbarwnym i będzie super :) tylko czy np od tańczenia nie pobrudzą Ci się paluszki ?? ;/ zależy czy się wszystko po podłodze nie rozniesie :) Mam nadzieję,że nie odgapią od nas i 90% nie przyjdzie w krótkich sukienkach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulkaaaa
chyba mój wiek usprawiedliwia mnie i mogę sobie pozwolić na taką sukienkę :) bo kiedy ją założę jak nie teraz?? potem będę już tylko starsza, nie będzie okazji żeby ją ubrać,a nawet nie będzie mi wypadać:) jak szaleć to szaleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malifinicja
Sukienka przed kolana jak najbardziej tak, tylko dlaczego wpadacie z jednej skrajności w drugą? Bo albo widzicie tylko suknie z gorsetami, albo mini z postrzepionym dołem, dużym dekoLtem(przyszła maturzystko}. Po jakich wy sklepach chodzicie, ze wszedzie widzicie tylko takie rzeczy?Oczywiście młodośc m a swoje prawa, mozn a przy zgrabnej sylwetce pozwolic sobie n a dużo, tylko dlaczego akurat przy okazji studniówki. Żałuję, ze upadły dobre obyczaje, i do szkoły dziewczyny przychodza ubrane i wymalowanee, jak przydrożne prostytutki, a póżniej n a szkolne uroczystości typu studniówka tez nie potrafią sie ubrać. Elegancko, to oznacza przedewszystkim stosownie do okoliczności. Poniewaz studniówka ato jednak impreza uczniowska, strój powinien byc wieczorowy, ale skromny i stonowany. Szkoda, ze tak mało dziewczyn stosuje sie do tego. I jak mało elegancko wyglądac będzie dziewczyna w przebogatej taftowej sukni, tak samo zle będzie wyglądac dziewczyna w sukience mini, z poszarpanym dołem, z duzym dekoltem. Nie wiem co gorsze. Księżniczka czy zdzira? A swoja drogą czy te postrzepione nierówne doły nie sa niemodne od dawna? Chcieć sie wyróżnić, to dobry pomysł, tylko akurat dlaczego zakładajac tandetna sukienkę, bo p[rzepraszam z tego co wyczytałam z opisu to tandeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bijoullka
Jednak na studniowke kryteria dotyczące ubioru są, a przynajmniej powinny być inne, od tych Sylwestrowo karnałowych. Mnie taka sukienka nie pasowałaby na uroczystośc typu studniowka. Pomijając długość, jest przeozdobiona, i niestosownością nie odbiega od tych długich, tez przebogaconych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Olga*
Moja sukienka jest na cieniutkich ramiaczkach i doł ma leciutko rozkloszowany:) ogolnie jest skromna:) jedyne co ja ubogaca to marszczenia i i te kilka warstw na dole:) cczuje sie w niej jak ksiezniczka:) no i te sandalki..wszystko jets tak jak sobie wymarzylam :) I mysle ze skromnie..:) Kasiullka dzieki za odpowiedz:) Jestem jzu przekonana do tych butow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosciotrup19
ale z tego co napisałas to ona brzydka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozaczyzm
Jeszcze ludzie pomyślą, że Cię psy dopadły po drodze i poszarpały doł. ładn ami oryginalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabeczka87
a skąd wy możecie wiedzieć czy jest brzydka czy nie?? no bez przesady!! ona pyta o to czy wypada iść w takiej sukience a nie o to czy wam się ta sukienka podoba,bo nie macie prawa jej oceniać nie widząc jej nawet... ale ludzie na kafeteri często tak mają... nie widzieli,nie słyszeli,dowodów nie mają ale zawsze mają rację;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani Dyrektor
jak to skad wiemy?, wiemy bo ją opisała. Oczywiscie zawsze to jest rzecz gustu, ale jak oglądałam cos w typie opisanym przez autorkę, to mi sie bardzo niepodobało, a juz na pewno nie pasuje na studniowkę. Te obszarpane, doły sa okropne. Jak ktos bardzo się upiera ok, może w tym pojśc n a dyskoteke, na sylwestra. Można sie śmiać z taftowych sukni, z gorsetów, tylko ta kusa obszarpana sukienczyna, jest zdecydowanie gorsza. W takiej sukience na studniowkę to im mniej sie dzieje to lepiej. Dobry materiał, dobry kroj to podstawa. A tu nie dość, ze mini, to obszarpany doł, duży dekolt, koronki, kto to wytrzyma? Jak juz cos sie dzieje n a dole , to przynajmniej gora powinna byc prosta. Nie uczyła mamusia, że albo pokazuje sie piersi, albo nogi. Bo jak to i to, to wygląda sie zdzirowato! Pal to diabli, gdyby była to dyskoteka, ale studniówka, troche wyczucia i smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulkaaaa
Oj nie każdy opis oddaje urodę czy brzydotę danej rzeczy:) więc proszę nie oceniajcie czegoś czego nie widzieliście. nie pytałam czy coś Wam się poodoba bo jeden może powiedzieć,że tak inny że nie ... a to chyba mi się musi podobać :) pytałam czy wypada iść w takiej sukience na studniówkę. Pozatym ta sukienka nie jest mini! Tak jak w temacie jest napisane - jest do kolan! a to chyba znaczna różnica. Z tyyłu jest cała do kolan,na prosto, a z przodu mniej więcęj też,jest też trochę dłuższa z przodu w niektórych miejscach ale i w jednym krótsza...i wtedy widać mi trochę uda...dosłownie odrobinę :) i doły nie są jakieś potargane,obszarpane czy Bóg wie co... one mają po prostu taki krój...żadne nitki mi nie wystają....ona jest poprostu tak fajnie uszyta:) I ona napewno nie należy do wulgarnych sukienek,dla mnie jest niesamowicie elegancka i seksowna...na dyskotekę napewno się nie nadaje :) nikt mi jeszcze nie powiedział,kto ją widział,że jest wulgarna albo że wyglądam w niej jak na dyskotekę bym szła... moi rodzice uważąją,że jest śliczna i że jak najbardziej nadaje się na studniówkę bo po pierwsze jest wygodna, będę mogła w niej szaleć i nie obawiać się,że mi coś spadnie i nie będę musiała poprawiać co chwilę gorsetu:) i materiał też jest dobry gatunkowo.ja tylko pytam czy wypada iść w takiej sukience...chodzi mi raczej co nauczyciele na to powiedzą:) a Twoje złośliwości zostaw dla siebie. Jestem młoda, mam swoje prawa, czemu mam nie pokazywać nóg, skoro są zdrowe, bez rozstępów,żylaków,szczupłe i nie narzekam na nie? Młodość ma swoje prawa i uważam,że póki się jest młodym to trzeba pokazywać to co się ma ładne :) a piersi nie pokazuje bo są małe,więc nie ma co eksponować:) i dekolt wcale nie jest duży, taki zwyczajny, jak przy bluzkach np na szyje... moja sukienka jest na podójnych ramiączkach, z tyłu na krzyż:) i uwierz mi,że zdzirowato w tej sukience napewno się nie wygląda :) jak dla mnie to jest piękna i z klasą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×