No ręce mi opadają...Co ja mam robić?

moja matka wróciła niedawno ze szpitala po operacji. Powinna leżeć i kwiczeć, a ona łazi i sprząta! Kurcze staram sie jak moge wszystko robić za nią, ale jak sie wezme za coś to ona robi już coś innego. Wszystko robie nie tak, źle nawet układam pranie na sznurku. chce mi chyba pokazać że taka chojraczka, a przecież to inteligentna osoba z wykształceniem biologicznym, powinna wiedzieć jak sie ma zachowywać po opercaji. chyba ją do łóżka przywiąże...

wróci do aktywnego trybu życia tym szybciej wyzdrowieje

ale ona ledwo łazi, a wczoraj przyłapałam ją na dźwiganiu ciężkich rzeczy. A ma zakaz podnoszenia czegokolwiek!

przesadza, ale do łożka też ja nie możesz położyć bo w jkaą depresję wpadnie...

moze ja przywiąze do kaloryfera albo przykuje kajdankami do rurki w lazience. co Wy na to?

Moja kuzynka też nie słuchała lekarza. Kazał jej po operacji przez tydzień nie wyłazić z wyrka. Ona jednak uznała, że czuje się dobrze i normalnie funkcjonowała. Pochojrakowała tak kilka dni aż dostała krwotoku i wylądowała znowu w szpitalu. Potem już leżała dłużej, niż jej kazali. bała się nawet mocniej spiąć w toalecie.:P

wyżej to podszywy :-o Przecież nie chce żeby nic nie robiła, nie chce tylko żeby sie przemęczała. Robi w domu jakiś teatr, ledwo dycha ale jak chce jej sie pomoc to : nie, nie ja sobie poradze :-o Może jej narkoza jeszcze nie wywietrzała z głowy?