Refleksyjne...

A szczescie to nie jest przypadkiem to co wypelnia przestrzen,czas pomiedzy obowiazkami? Dla jednych to wypad do pubu,dla innych lampka wina,pieszczoty z Tym Kims Wyjatkowym,wspinaczka gorska,plywanie albo siedzenie przed domem na schodach i gapienie sie w niebo.To chyba to co lubisz robic najbardziej jest Twoim osobistym Szczesciem przez duze \"S\":)

No tak dla niektorych to moze byc zamordowanie drugiej osoby ;-) co kto lubi ...

oj nie przypadkiem ale tak właśnie jest... ale czy to nie utopia... chwilowe szczęście a później przychodzi szarość kolejnych dni...

Hmm :) ja bym swoich szarymi nie nazwal czasem tych kolorow za duzo ;/ i wrazen :P

Szubrawiec - szczescie jest bardzo subiektywne...to tak a propos Twojego ekstremalnego przykladu;)

Kornik,to wlasnie te male szczescia skladaja sie na jedno duze szczescie:) Tak zebys kiedys mogl powiedziec ze mimo wszystko zycie miales udane i szczesliwe...:)

ja już tak mogę powiedzieć ;) z takim małym \"ale\" ;) ale to nic...

Powiedz,czego Ci brakuje w zyciu...? Mi brakuje przestrzeni,faceta i chatki:)

mi kobiety i wystarczy ... przestrzeń i chatkę mam ;)

Na swiecie jest 6 miliardow ludzi.Zaluzmy ze polowa to kobiety (3 miliardy).Polowa z tej polowy to kobiety starsze niz 18lat.(1,5 miliarda).Odrzucmy jeszcze te ktora sa cpunkami,wyjatkowo nieurodziwe,wyjatkowo grube i chude,chore bla bla...Zostanie okolo 750 milinow...Masz duze szanse na spotkanie swojego szczescia;)

i wice wersa ;) ale to prawie jak totek :P

Ja swoje cztery katy tez mam,tylko ze za sciana sasiedzi,pod podloga sasiedzi,nad sufitem sasiedzi...Mi brakuje takiej przestrzeni zebym mogla wyjsc przed dom i zobaczyc swiat a nie drugi blok...Dookola ludzie a ja czasami czuje sie taka...samotna.

No tak...hm,no to powiedz,dlaczego nie mozemy trafic na ta druga wlasciwa osobe?

samotni w tłumie :) ja mam właśnie dom a blokowisko zawsze mnie męczyło... robie co chce mikt mi sie za scianą nie kłuci tylko przy domku jest zawsze dużo pracy... nie to co w bloku ;)

to Ty napisałaś te 750 milionów :P

Wiem co to znaczy miec dom - wychowalam sie w domu,od malego robilam przy tym domku,kosilam trawe gdy kolezanki malowaly paznokcie,rabalam drzewo gdy kolezanki czytaly bravo girl,bialkowalam drzewa i strzyglam zywoplot gdy kolezanki jezdzily na dyskoteki.I tak kurcze dalej mnie ciagnie do domu,do tej trawy i drzew....:)

znaleźć drugą osobą to juz nie problem ale tą właściwą hmm mision imposible ? a moze mi się tak tylko zdaje ;)

hihi.... kobieta pracująca.... żadnej pracy się nie boi :) taka kobita to skarb !

Dla chcacego nic trudnego;)

taaaak? ;> mówisz to z autopsji ? ;)

hihi....nie lap mnie za slowka:P

no korniki tak już mają... to takie niesforne typki :P no więc ? gdzie mam Cię szukać :D

Za siedmiona gorami za siedmioma lasami za siedmioma dolinami za siedmioma wzgorzami,za siedmioma rzekami mieszkala krolewna.Kiedys wyszla przed domek,rozjerzala sie dookola i powiedziala:&$§%\",jak ja mam wszedzie daleko... :D:D:D

hihihi... a pantofelek gdzie zgubiłaś... ? może jakoś mi sie uda !! w sumie to tylko 750 milionów... :P

;)

;) bardziej tajemnicza niż rasowa księżniczka...

przeczytałam ten topic i wiecie co wam powiem?też mam własne m,samochód,dobrą pracę,kogoś przy swoim boku a nadal jestem sama

to chyba nawet gorsze od samotności samemu ... bycie samotnym będąc z kimś ;/

samotnośc to bardzo złożony temat i nie tylko ci którzy nie mają tej ciepłej ręki obok siebie są tak naprawdę sami

hm...a Ty dociekliwy jak rasowy ksiaze;) jestem z Slaska;)tzn teraz mieszkam na Slasku a pochodze z okolic Wroclawia.