Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mekelele

Studniówka - big problem...

Polecane posty

Gość Mekelele

Nigdy nie chodziłam na takiego typu zabawy... Uważałam to za forme wiejskich potupaji czy coś w tym stylu - i nadal tak jest, ale... Ide na STUDNiÓWKE bo przegrałam zakład...Nie wiem co na siebie włożyć. Nie chce być kolejnym kopciuszkiem, który na jedną noc zamienia się w księżniczkę... Szukam czegoś co by miało to COŚ w sobie. Na codzien jestem rockmenką i trudno jest mo coś znaleźć dla siebie. Macie na oku jakieś kreacje do których można ubrać trampki? ;) POZDRÓWKA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednoczmy się wszyscy w bólu ... No cóż, najlepiej w takiej sytuacji wybrać jakąś prostą kieckę z nieskomplikowanego materiału - do takich można ubrać trapki i nie wyglądać przy tym żałośnie. Odradzałabym sukienkę długą - prędzej taką lekko za kolana, ewentualnie krótką, choć ta ostatnia przy okazji studniówek i półmetków to pomysł kontrowersyjny. Może coś takiego zdałoby egzamin? http://allegro.pl/item142477770_vila_nowa_fantastyczna_haftowana_suknia_l.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj dziewvzyny nie
Ubierajcie sie z zadne trampki. tez na co dzien chodze raczej w glanach i stronie od wszelkich rózów i brokatów ale studniówka to jeednak wyjtakowy dzien i nalezy sie ubrac inaczej, korona wam z głowy nie spadnie jak raz zalozycie jakies pantofle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kujon polski i
tramphi, wybacz koleżanko ale buahahahahaa :) ja mam 26 lat i od czasów bardzo dawnych słucham metalu, i też miałem studniówkę, i ubrałem się jednak jak człowiek - garniturek, jakieś śmieszne trzewiki do tego - styl, stylem, ale są okazje na które człowiek kulturalny i dobrze wychowany potrafi ubrać się odpowiednie. I tyle w tym temacie.....no nie, no trampki - jeśli chcesz zrobić z siebie pośmiewisko-proszę bardzo :) ale zapewniam, że jak będziesz miała tyle lat co ja to będziesz spalać się ze wstydu ilekrroć ktoś zapuści filmik ze studniówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z facetami tak jest
kafeterianka18 - bardzo ladna kiecka i tania szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rejestr
Oj te trampi to taka dziecinna demonstracja, ktora ujdzie w szkole podstawowej, ale w liceum to juz mozna wymagać odrobine dojrzałości, taktu i kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyM
U nas w szkoel jedna z dziewczyn w zeszłym roku ubrała czarne szerokie spodnie w kant z wysokim stanem do tego biała bluzka i fantazyjne szelki z cekinami czarnymi. Do tego czerwone szpilki i szminka w kolorze krwistej czerwieni. Włosy gładko zaczesane w kucyk i wyprostowane. Nie powiem, ścięło mnie z nóg kiedy ją zobaczyłam ale wyrózniała się i to bardzo. Wyglądała oryginalnie i do dzispamiętam ją jak tańczyła:) naprawd efajnie wyglądała.... przy dziewczynach w gorsetach i spódnicach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale wielki problem ... na studniówkę w trampkach ... Człowiek płaci za to grube siano, więc ma prawo, do licha ciężkiego czuć się komfortowo. Zapewniam, że nie każdy dobrze się bawi w wyjściowych butach - dlatego lepiej być jednak nonkonformistą i ubrać się tak, jak jest wygodnie, niż martwić się tym, co wypada i ubrać się \"grzecznie\". Bywały już na półmetkach i studniówkach takie akcje, że dziewczyny w połowie imprezy ściągały buty i tańczyły na bosaka, bo nie mogły dłużej wytrzymać w wyjściowych trzewikach. Traf chciał, że ktoś rozbił butelkę na parkiecie i ktoś zranił się w stopę. Takie właśnie bywają finały robienia czegoś na siłę. Po prostu każdy powinien ubierać to, w czym czuje się dobrze - nie ma sensu robić niczego pod publikę - w końcu studniówka jest imprezą w gronie bliskich znajomych, nie w gronie obcych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a fuuuujjj
Jejku, skąd takie dziewczyny si ębiorą? czy WAs w domu nikt nie wychowuje i nie mowi co wypada, a co jest niestosowne? Płacisz "grube siano", czyli co możesz przyjść w dresie i walonkach? Bo niby dlaczego nie, prawda? Podobnie bedzie jak ktoś Cie w przyszłośći zaprosi n a ślub, przyjdziesz w dresie i trampkach, bo mozesz sobie nożke uszkodzic, jak ktoś butelke rozbije, a w dresie jest ci wygodnie, a skoro wykosztowałaś sie na prezent, to przeciez masz prawo czuc sie wygodnie. A na pogrzeb możesz ubrac sie na czerwono, bo akurat masz taki nastroj? A jak w przyszłości maz zamiar ubierac sie do pracy?, Bo w liczących sie firmach, też obowiązują reguły. Przykre jest to jak niewiele potraficie wynieść z domu, tak jakbyście sie chowały w dziczy. Chociaż to może tylko objaw niedojrzałości i brak przystosowania społecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykre jest, jak bardzo ludzie potrafią być niemili i nietolerancyjni tylko dlatego, że anonimowość im na to pozwala. Czy Ty mnie znasz, albo znasz tę dziewczynę, która założyła ten topic, że śmiesz wypowiadać się o moim lub jej wychowaniu? Co to ma w ogóle do rzeczy? Ludzie chyba mają prawo mieć swoje własne przekonania, niezależne od tego, co na ten temat myślą ich rodzice. Ja akurat nie oceniam ludzi po ich stroju. Uważam, że absurdalne jest bezkrytyczne trzymanie się savoir vivre\'u i tak naprawdę ludzie o pięknych strojach mają niejednokrotnie większe wpadki dotyczące dobrego zachowania niż ci, którzy ubierają się kontrowersyjnie. Świat byłby nudny, gdyby wszyscy mieli takie samo zdanie, więc szanuj tych o innych poglądach - w końcu widok dziewczyny w trampkach na eleganckiej imprezie nikogo nie zabije, co najwyżej skłoni do przemyśleń. A myślenie, jak wiadomo nie boli, więc może się następnym razem zastanów, zanim znowu kogoś obrazisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No prosze
A może TY sie zastanow, zanim n a tego rodzaju imprezę założysz trampki.W imię czego? Dziecięcego buntu, czy złych manier? Tak ludzie sa nietolerancyjni, i juz od dłuższego czasu do klubow nie wpuszczane sa osoby w obuwiu sportowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czemu na nią tak najeżdzacie - przecież jej samopoczucie zależy od tego w co się ubierze - pójdzie na studniówkę i po godzinie będzie musiała wyjść bo się okarze że poza nia wszyscy przyszli ubrani stosownie do okazji tj w strojach wieczorowo - balowych...trochę tolerancji !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacy dwaj
A wychowawczyni na najbliższym zebraniu zapyta rodzicow , dlaczego tak oszczędzają na dziecku, które nie ma normalnych pantofli, i na bal musiała sierotka przyjść w kapciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie założę trampek, bo nie lubię trampek. Nie chodzę na tego typu imprezy bo nie lubię takiego klimatu, muzyki, dziwnych tańców i przede wszystkim nie przekonuje mnie to, że powinnam iść, bo \"taka jest tradycja\". Jeden lubi bawić się na dyskotekach, inny woli robić headbanding na koncertach metalowych, inny woli zostać w domu i obejrzeć film. A jeszcze inny preferuje kulturalnie napić się piwa w barze. I ja to wszystko rozumiem, toleruję i staram się akceptować zachowania ludzi, o ile nie szkodzą one społeczeństwu. A trampki nie stanowią zagrożenia dla społeczeństwa, co najwyżej dla stagnacji i skostniałości - to i owszem. I mimo że niekoniecznie uważam, by trampki stanowiły odpowiednie obuwie na eleganckie wyjście, to potrafię zrozumieć, że nie każdy musi mieć takie zdanie jak ja. I to, że będzie miał odmienne zdanie, nie znaczy, że jest zdziczały, niewychowany, czy cokolwiek innego. I nigdy czyjeś odmienne poglądy nie będą stanowić dla mnie powodu do obrażania takiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mekelele
Bez obrazy, ale z niektórych waszych wypowiedzi tryska żałością. Podobają mi się wypowiedzi osoby o niku „Kafeterianka18”. Każdy człowiek jest indywidualną jednostką i jeśli lubi to podkreślać poprzez własny styl bycia to chyba dobrze... Jedynie nietolerancyjni ludzie krytykują tak stan rzeczy. Cenie oryginalność i nawet jeśli chodzi o studniówkę nie potrafiłabym ukryć się za płaszczem pięknej sukni, wysokich obcasów i sztucznego uśmiechu na twarzy – to nie dla mnie. Wole być pośmiewiskiem, ale czuć się komfortowo, trwać w swoich przekonaniach ( które mogą przeminąć , ale jak na ten czas odzwierciedlają mój stan ducha) i nadal pomimo to być sobą... Chodzę do takiej szkoły w której oryginalnych ludzi się ceni i każda forma buntu w modzie jest tolerowana. Czarne ciuchy na pogrzeb to tylko zabobonne stroje, które się nosi – bo tak się przyjęło... Nie mówię, że na studniówkę dobry jest dres, ale coś ponad przeciętnego i tym samym oryginalnego. Niektórzy potrafią robić problem z NICZEGO. Wygląd obcych osób powinien być tolerowany – nawet jeśli przez nas samych owy strój nie uzyskuje on poparcia. Osobowość o pseudonimie a fuuuujjj ma chyba niski pułap tolerancji. Tak wnioskuje z wypowiedzi. Bywa i tak, że nieprzystosowanie społeczne wywodzi się z poparcia większości. „ Lepiej należeć do niewielu niż do większości...” – kiedyś tak ktoś powiedział i ja się z tym zgadzam. Poza tym, poprzez swoją wypowiedz pokazałeś nam wszystkim co TY wniosłeś z domu... A ukształtowane zachowanie nie jest zasługą tylko rodziców, ale i środowiska i własnych poglądów. POZA TYM WSZYTSKIM, słowo trampki miało tylko podkreślić i ukierunkować formę zainteresowania strojem. Wystarczy trochę domysłów, swobodna interpretacja a ludzie zaczynają się tak bulwersować, że można by nakręcić niezłą komedię. Pozdrowienia dla „Kafeterianka18”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka czytając tę dyskusję powiedziała dokładnie to samo - tu nie chodzi o trampki tylko o konkretny styl i tyle. A trampki to tylko słowo-klucz, które pozwala sobie zobrazować, o co Ci chodziło. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sama też kiedyś miałam taki styl, trampki, glany - ale wiem jednak, jaka byłaby reakcja otoczenia w myśl gdybym wparadowała podczas poloneza na salę w glanach... dlatego też zachęcam cię kafeterianko do założenia obuwia wyjściowego chociaż na poloneza - potem nawet możesz mieć trampki, ja później tańczyłam w glanach do kostki, nieocieplanych. Bo wygodne były, i pasowały mi do czarnej kiecki. A te czarne szpilki w kącie zostawiłam, bo nie dość że mi pięty obtarły to jeszcze palce poharatały. A poza tym.. gdyby wszystkie dziewczęta chciały się ubrać elegancko, galowo i na picuś glancuś to wszystko byłoby idealnie i obrzydliwie słodko. Pomyśleliście o tym? Nie każda chce się zrobić na ten dzień na elegancką dziunię, a kolejnego dnia przyjść w dresie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa nie wiem czemu wszyscy sobie uroili, że to ja idę na tę studniówkę ... wyprowadzam szanowne towarzystwo z błędu: to nie ja jestem założycielką tematu, temat założyła Mekelele i to ona ma taki problem - ja jej tylko doradziłam sukienkę a potem rozpętała się oczywiście awantura przeciwniczek pomysłu rzuconego przez autorkę tematu i tak oto doszło do nieporozumienia. Ja jestem tu osobą bezstronną, nie mającą nic wspólnego z trampkami, studniówką i polonezem. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aa - zwracam honor i przepraszam :) Co wcale nie oznacza, że zmieniam swoje zdanie.. Trampki ani glany nie wyglądają ładnie na uroczystym polonezie.Pomyśl jak będzie się czuła reszta twoich znajomych mając na kasecie koleżankę w pierwszej parze idącą w trampkach.. zupełnie jakbyś zerwała się przypadkiem ze szkoły na imprezę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem - nie wczuję się w to, bo jestem człowiekiem tolerancyjnym jeśli chodzi o wygląd, nie osądzam nikogo po jego gustach i luźnego stroju nie odbieram jako aktu lekceważenia czy ignorancji. Po prostu mam w tej sprawie inne stanowisko. Być może ma to związek z tym, że nie byłam na swoim pólmetku i na studniówkę też się nie wybieram, bo nie odczuwam takiej potrzeby. Szanuję jednak Twoje zdanie i zawsze doceniam, jeśli ktoś ma odmienne poglądy niż ja, a do tego przedstawia je w kulturalny sposób (jak zapewne sama wiesz, zdarza się to coraz rzadziej) i dlatego pozdrawiam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mekelele
Dzieks za opinie... Mojego rozdarcia nie można nazwać problemem, ale wielką zagadką...heh Trampki odstawione na bok , glany także - w planach kupno wygodnych i eleganckich butów z odrobiną rockowego stylu . Lubie być sobą i pokazywać to... A co do poloneza to ( :D ), to nie jaaa... Swoją grację i zdolność poruszania się wole nie ukazywać. POZDRAWIAM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarne balerinki, które pokazała Kafeterianka18 są bardzo gustowne i moim zdaniem -> po prostu prześliczne. Sama chętnie bym takie nabyła, gdyby nie rozmiar :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mekelele
Może i są ładne, ale mnie się średnio podobają... Zapewne lepiej wyglądają na nodze... Ja szukam czegoś innego. Szukam heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×