Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gullveig09

Zdrada przez sms/ internet

Polecane posty

Mój mąż miał romans przez sms/gg. Na początku chciał tylko pocieszyć \"zbłakaną duszyczkę\" , ale trochę za bardzo zaangażował się w to. Strach pomysleć co by było gdyby się spotkali. W jednym smsie ta... napisała, że boi się spotania z nim, bo mogliby wylądować w łóżku. Od tego czasu minęło ok. 2 miesięcy. Z tego co wiem ta znajomość została urwana. Co wy mysliecie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK MOZESZ BYC Z KIMS TAKIM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MNE
może zamiast tropić gg męża zrób coś z fryzurą,ciuchami,pazury sobie strzel.wyglądaj coraz lepiej to nie będzie szukał wrażeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to się zwykle tak zaczyna
nie lekceważ tego, u mnie coś takibyło początkiem dramatu, który trwa do dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już dostaję jakieś schizy. Regularnie sprawdzam mu komórkę, choć to nic nie daje - jeśli dostaje jakiego smsa to go od razu kasuje. Tak było wczoraj. Dostał go przy mnie, odpowiedział i od razu skasował. W portfelu znalazłam jakiś czas temu maila od niej - piszę w nim o tam, że zdradziła swojego męża. Po co on go w ogóle trzyma ?!!!? Nie mogę z nim na ten temat porozmawiać.On o tym nie wie, że ja znam jej tajemnicę. Mój mąż jest osobą, która umnie dotrzymać tajemnicy, chocby nie wiem co. Samo w sobie to jest dobre - jest osobą godną zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze cooooooooooo
???????/ "jest osobą godną zaufania. " i zdradza Cie. No jasne :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scdsc
gdyby był taki godny zaufania to nie zacząłby odbierać wywnętrzniań jakiejś wirtualnej paranoiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karuzelaaa
Moje małżeństwo w ten sposób się rozpadło. Nie wybaczyłam tego,bo jakby nie było to zdrada. Pręczej czy później przejrzysz na oczy i spakujesz mu walizki . Idź na spotkanie z własną godnością i nie pozwól się tak traktować. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marti2
ale chwila - no skoro sie jednak nie spotkali mimo tego, ze mu powiedziala o tym łóżku to chyba wlaśnie nie chce zdradzić - nie robi dobrze, ale nie skreslajcie chlopa od razu, bo moze on wlasnie walczy ze sobą, nie chce zrobic nic glupiego a wy mu od razu kijem po nerach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karuzelaaa
Mój jak się wydały smsy i maile się wyprowadził obrażony i nie odzywał do mnie a dalej do tamtej. Dlatego moja decyzja jest taka a nie inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem właśnie w trakcie sprawdzania go. Kupiłam starter i wysyłam smsy \"od niej\". żależy mu na podtrzymaniu tej znajomości. Na razie wiem tylko tyle... Wiem, że to niebezpieczna gra, ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie pojebane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba niektóre kobiety lubią same sobie problemy stwarzać, doszukiwać się czegoś, tak jakby trochę na siłę. Jak są jakieś wskazówki, że mąż może \"coś mieć na sumieniu\" to najpierw z nim trzeba powaznie porozmawiać i poczekać na skutki. Bo jak cos zaczyna się dziać nie tak to znaczy, że w ogóle w małżeństwie cos jest nie tak. Chyba lepiej wspólnie dojśc do porozumienia i znaleźć przyczynę zachowania męża, niż na siłe robić sobie problemy. Moim zdaniem, w każdym związku podstawą jest umiejętność rozmawiania ze sobą, słuchania drugiej strony i wyciągania wniosków, a przede wszystkim, dochodzenie w ten sposób do porozumienia. Nie warto też robnić awantury odrazu, bo to do niczego dobrego nie doprowadzi. Nie mówię, że mąż przyzna się do zdrady, czy w ogóle swoje zachowanie uzna za zdradę, po za tym musisz mu udowodnić, że wiesz o tyum i masz racje myśląc, że Cię zdradza nie fizycznie, ale psychicznie. Tak na marginesie, to dla mnie sprawdzanie komórki, grzebanie w rzeczach osobistych męża, czy przeglądanie jego gg to jest zachowanie po niżej godności. To też oznacza, że nie masz do niego zaufania, a w takim razie jak masz budować z Nim szczęśliwe małżeństwo?? Pomyśl o tym. I PAMIĘTAJ ROZMOWA I ZAUFANIE TO PODSTAWA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znawca motoryzacji
Kup mu zaporożca na zgode :-) Następcą Zaporożca jest produkowany od 1988 r. samochód Tavria, z napędem na przednie koła i silnikiem chłodzonym cieczą. Dane techniczne modelu ZAZ-968M Liczba miejsc: 4-5 Masa własna pojazdu (sucha): 750 kg Masa pojazdu gotowego do jazdy: 800 kg Masa pojazdu w pełni obciążonego: 1200 kg Maksymalne obciążenie osi przedniej: 300 kg Maksymalne obciążenie osi tylnej: 900 kg Dopuszczalna masa bagażu w bagażniku: 50 kg Długość: 3765 mm Szerokość: 1490 mm Wysokość (bez obciążenia): 1400 mm Rozstaw przednich kół: 1240 mm Rozstaw tylnych kół: 1226 mm Prześwit (przy pełnym obciążeniu): 185 mm Kąt natarcia natarcia: 31° Kąt zejścia: 26° Średnica zawracania (między krawężnikami): 10,6 m Prędkość maksymalna: 130 km/h Droga hamowania 80-0 km/h (z pełnym obciążeniem): 43,2 m Przyspieszenie 0-100 km/h (z dwiema osobami): 32 s Zużycie paliwa (z gaźnikiem K-133): - przy 90 km/h: 6,5 l/100 km - w mieście: 9,5 l/100 km - ogrzewanie 0,85 l/h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karuzelaaa
Do powyższej wypowiedzi. Oczywiście,że podstawą związku ,małżeństwa jest rozmowa. Ale jeśli chce się porozmawiać a słyszy się: nie mamy o czym gadać,nie będę na ten temat z Tobą rozmawiać, to tracisz po prostu nadzieję na szczerość. Napewno nie na kłamstwie buduje się solidne fundamenty. Być może ten człowiek się zagubił,ale napewno powinien to żonie wyjaśnić. Czy on to uznaje za zdradę czy nie jest mało istotne. Ważne jest jak bardzo ją to boli. A jeśli się krzywdzi bliską osobę to trzeba zrobić wszystko,aby ukoić jej ból. Przeprosić i być z nią w tych trudnych chwilach. Niewybaczalne są teraz jego fochy i oziębłość. Wiem,że gdybym zobaczyła u męża choćby odrobinę skruchy napewno bym wybaczyła. Ale nie arogancję i wyprowadzki po takim zachowaniu. Jasne,że musiała być jakaś przyczyna. Kryzys? Jest to wytłumaczeniem? To dlaczego ja nie zrobiłam skoku w bok? Bo jest to największa krzywda jaką można wyrządzić drugiej osobie w związku. Nie jest łatwo zapomnieć o tym co było. Ale nie można też pozwolić traktować się w ten sposób. Napewno jednak poprę,że rozmowa ,rozmowa i jeszcze raz rozmowa są podstawą do ratowania małżeństwa. Lecz do tanga trzeba dwojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubi Lex
Do "gullveig09" Smutne ale prawdziwe, ponieważ sama tego doświadczyłam. Gorzej, ponieważ chcąc zrobić mężowi na złość (gdy nie słuchał tego co mam do powiedzenia) sama wplątałam się w takie internetowe zauroczenie. Dopiero gdy zauważył, iż coś się ze mną dzieje, że więcej czasu niż domowi poświęcam pisaniu emaili, zaniepokoił się. Tak, tak... zrozumiał, że nie tylko on może... Przebyliśmy wiele długich poważnych rozmów. Łącznie z taką o rozwodzie. Ale zaczęliśmy również patrzeć na siebie innymi oczyma. Po 20 paru latach małżeństwa. On odkrywać zaczął we mnie znowu najbliższą i najpiękniejszą kobietę, ja zauważyłam, że mam bardzo opiekuńczego i wciąż szalenie przystojnego męża. Wiem, że i jemu i mnie było bardzo ciężko" wydobyć" się naszych "zauroczeń", ale ciągłe rozmowy na ten temat spowodowały, że odkrywaliśmy się na wzajem tu w rzeczywistości. Obydwoje zaczęliśmy rozumieć, że uzależnienia od netowej wymiany listów i sms-ów nie doprowadzą nas do nikąd. Spowodują jedynie rozpad naszego małżeństwa. A tak naprawdę tego nie chcieliśmy. Dzisiaj już jest całkiem dobrze. Jedynie, gdy myślę o tym, uśmiecham się. To wydarzenie pozwoliło "odświeżyć" nam uczucia, dostrzec pod wspólnym dachem drugiego CZŁOWIEKA. I pokochać go na nowo. Ma rację "Perła nie złota", rozmowa na, rozmowa, rozmowa. Nawet gdy bardzo boli, nawet gdy płaczesz. Rozmawiaj. Pozdrawiam i życzę powodzenia.M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochamy się ponad wszystko. \"tesst \" z smsami od niej zdał pomyślnie. Właśnie zadzwoniła do mnie i mi powiedział że tamta się odezwała. Są dwa wyjsia - jest ze mną szczey, lub chce on teraz mnie sprawdzić czy to nie moja robota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apeiron
Zapytaj, co zamierza zrobić z tym "jej odezwaniem się" i czekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a o czym tu rozmawiać perlo
? chyba nikt Cię nie zdradził :o myślisz,że jej mąż zerwie z tą babą kontakt? obieca poprawę? NIE! będzie bardziej ostrożny! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×