Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jurooookk

Moja przyjaciółka...!

Polecane posty

Gość Jurooookk

a wiec tak... jakis czas temu poznalem fajna dziewczyne, bardzo się zaprzyjaźniliśmy, stała mi się naprawde bliska, z czasem sie w niej zakochałem, ale dała mi kosza. Mimo tego moze 3-4 dni nie odzywalismy sie do siebie a potem znowu wszystko bylo ok. Było tak chyba z 3 razy(!)... Tydzień temu się wkurzylem i powiedzialem ze dalej do niej coś czuję i że w takiej sytuacji nie mozemy się przyjaźnić czy nawet być znajomymi. Sytuacja jest taka ze praktycznie codziennie sie mijamy, tak jak było poprzednio 3-4 dni sie nie odzywaliśmy, aż ktoregos dnia sie usmiechnela i powiedziala cześć, a przed imprezą na ktora wiedziala że ide napisała mi "Miłej zabawy!" Oczywiście podziękowałem. Naprawde bardzo ją lubie, ale to nie wszystko... Nie chce zdradzać swoich uczuc ale po prostu byc dalej przy niej. Dzisiaj znowu sie do mnie uśmiechnela i przywitala tak jakbym wogole niczego nie powiedzial o koncu z przyjaźnia... Wogóle dziwnie sie czuje, zaczełem ją kochać jak własną siostre!! Dziewczyny jak myślicie o co tu chodzi? Dlaczego tak szybko zapomniala co powiedzialem? Moge teraz znowu do niej napisać co slychac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie że napisz
powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisz ale tylko wtedy jeśli traktujesz ją jak przyjaciółkę w przeciwnym razie znów będziesz cierpiał ona Cię traktuje jak przyjaciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurooookk
Właśnie nie jestem pewien czy dla mnie to tylko przyjaciółka. Raz mam ochotę przytulić się do niej, całą ją obcałować, a czasem mówie sobie "kurde co ja do cholery w niej widze!!"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurooookk
A moze to tylko dlatego ze tak na prawde to moja jedyna "kobieta-przyjaciółka"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurooookk
A jak myslisz? rozmawiać wogóle z nią o tym czy bedziemy dalej przyjaciolmi czy uznala to za oczywiste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz postawić sprawę jasno. Tak będzie najlepiej. Wiem coś na ten temat. Jeśli ona widzi w Tobie tylko przyjaciela a Ty czujesz coś więcej to radzę zapomnij o niej. Będziesz cierpiał a lepiej wcześniej zrezygnować niż później. Jest jeszcze jeden sposób.. Narazie nie uganiaj się za nią, nie odzywaj się do niej na komunikatorze (jeśli go używacie) Jak będziesz ją mijał na drodze to nie daj po sobie poznać, że cieszysz się z jej widoku. Pokaż jej, że ona nie jest całym Twoim światem. Nie daj poznać po sobie, że jest kimś ważnym dla Ciebie, że ją adorujesz. Zrób to dyskretnie, delikatnie. W żandym wypadku po chamsku W ten sposób okaże się ile jesteś dla niej wart. Jeśli zacznie interesować się dlaczego milczysz czy nawet zauważy zmianę Twojego zachowania to znaczy, że nie jesteś jej obojętny. Myślę też, że to będzie dobry czas na rozmowę. Zapytaj wprost: kim dla Ciebie jestem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×