policjant= zonk

hehe zawsze jak o tym mysle to mam taka beke:D:D wiec tak kiedys z laseczkami poszłam na browarka bylam nieletnia wiec paly nas zwinely na komende tam poznałam kolesia wydawał mi sie przystojny itd hehe jeszce policjant! no troche o nim myslałam potem taki mily ładny itd i ide sobie przez miasto a on jedzie polonezem (tak,tak nie dalo mi to nic do myslenia)znow w mundurku spieszyl sie do pracy ale zatrzymal sie i zaczelismy gadac wymienilismy sie numerami i luzak nastepnego dnia spotaklismy sie jednak moja intiucja nie dawała mi spokoju.............. i walsnie kiedy on wyszedł za swego poloneza ujrzalam ow \"przystojaniaka\" moze opisze po krotce jego ubior - kufaja do kolan - rurasy takie ze huj - wielkie czerwone...adidasiory! ale pomijajac to byl tak tempy...skonczyl zawodowke...szkoda pisax wiecej w kazdym razie byl to wielki ZONk pomogl mu tylko ten mundur i to swieta prawda ze dodaje uroku ps.(niewiem czy to zadzalal ten alkohol czy stres ze w ogo,e mi sie spodobał) wiec uwazajcie laeczki na mundurowych bo byc moze po pracy ubiera sie \"troche\" gorzej hehe

Wypominasz komuś tĘpotę a z Twojej pisaniny wynika że sama taka jesteś. Cytuję: "rurasy takie ze huj", "mam taka beke" Także...radzę zająć się własnym tyłkiem.

no przestan tak bo mam z tego beke i ten wpis tez jest beczkowaty

nie rozumiem :O