Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .Jagoda.

Jakiej rzeczy nie wybaczyłybyście facetowi??

Polecane posty

Gość .Jagoda.

Jakie są powody rozstań? Czy będąc w ciąży byłybyście w stanie odejść od faceta, który Was skrzywdził?? Piszę pracę na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pisz co sie pytasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby uderzyl(czytaj- bil) nasze dzieci albo mnie!!!! zdrada jest do wybaczenia- moim zdaniem- ale nie wiem co bym zrobila. moze odeszla i poczekala co bedzie dalej. Napewno nie przyjelabym tego spokojnie. Ale co do bicia nie mam watpliwosci- nie wybaczylabym!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obojętności
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda taka jedna
Jakbym zauważyła minimalny objaw agresji wobec dziecka. gdyby zdradzil albo mnie nie kochal, albo bym zobaczyla, ze chatuje z laskami lub ma profil na fotce albo sympatii. Od razu w kanal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w 4 miesiącu ciąży i pogoniłam faceta gdzie pieprz rośnie. Nie wiem może źle zrobiłam, może nieświadomie skrzywdziłam swoje dziecko, ale tak postanowiłam i nie żałuję. Byłam z pewnym facetem kilka m-cy. Metoda antykoncepcji jaką stosowaliśmy zawiodła i zaszłam w ciążę. Kiedy mu o tym powiedziałam nazwał mnie puszczalską, dupodajką, zawodową k......., a nasze dziecko określił mianem bękarta:( Szczególnie to ostatnie przelało czarę goryczy między nami i się rozstaliśmy. On teraz mnie przeprasza, wysyła kwiaty, dzwoni, grozi, że odbierze mi dziecko itp. Ja pozostaję nieugięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż jest łagodnym i ugodowym człowiekiem, dziecka by na pewno nie uderzył. Wiem, że mnie kocha i jakoś nie mogę sobie wyobrazić tego, że któregoś dnia odkryłabym, że mnie zdradza, ale gdyby tak się stało myślę, że nie wybaczyłabym mu tego. Zdrada to jedna z niewielu rzeczy, której nie potrafię wybaczyć. Nicole, dobrze zrobiłaś. Ja nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale znam kobiety, które wybaczają takie rzeczy facetowi i potem niekoniecznie są szczęśliwe. Na pewno sama dasz sobie radę, dziecko wszystko wynagradza. Pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . .. ... .... ..... ......
zdrada na równi z biciem co do wyzywania to raczej nie, bo sama czasem jak nerwy mi puszczą klnę na niego jak szewc:o:( on nigdy mnie nie nazwał nieładnie.. psychiczne znęcanie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezdecydowana mamo---> dzięki za te miłe słowa:D Millagros---> nie martwię się o alimenty i nie omieszkam go o to pozwać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to czy bym była w ciąży czy nie to nie ma znaczenia gdyby - mnie bił oraz synka,gdyby nas wiecznie upokarzał.Zdrady tez bym nie wybaczyła,może kiedyś ale jestem w 100 % pewna że nie było by tak samo jak jest teraz więc nie wiem czy by był sens byśmy byli razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wyobrazam sobie zdrady Chyba bym mu rozwalila leb Bicia i upokarzania tez bym nie zniosla aha pijanstwo tez nie wchodzi w gre ale w tym przypadku probowalabym najpierw pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
a co powiecie o znecaniu sie ale psychicznym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to teraz jaaaa
A my ostatnio mielismy z mezusiem krótkie spiecie i nasza awantura przerodzila sie w bitwe! Chcialam zeby mnie zostawil w spokoju a on za mna caly czas laził wreszcie nie wytrzymalam i kazalam mu sp. wiec powiedzial ze jak chce zebym go zostawila to musze go uderzyć. Nawet sie nie zastanowiłam tylko dalam mu w gebe, troche go to zaskoczylo. Opluł mnie i pchnal na szafe. Pierwszy raz nam sie cos takie zdarzyło, ale musze przyznac szczerze ze ja zaczełam. Jestem w ciazy. I ja i maz kochamy nasze dziecko i kochamy siebie, tylko czasami poprostu emocje sa tak silne. Dlatego trzeba rozróznic bicie od bicia. Mozna uderzyc w gniewie a mozna bic z zimna krwia i obłedem w oczach. Myśle ze zdrada to taka rzecz ktora bez problemu bym wybaczyła, ale bardzo dlugo bym wypominała. Ja wogóle chyba wybaczylabym mu wszystko. Mam jakis kompleks wyniesiony z domu i nie potrafie od niego odejsc ani go zostawic. Kilka razy chcielismy sie rozstac i konczylo sie to tym ze po godzinie ja albo maz dzwonilismy do siebie i sie przepraszalismy. Mysle ze jestesmy niedojzali i nieodpowiedzialni i jedyna rzecz ktora mnie martwi to to zeby nasze dziecko na tym nie ucierpiało. Chcemy sie zmienic ale to jednak trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas też
u nas też kiedyś było niewesoło :( Kiedyś wracaliśmy z imprezy i o coś się kłociliśmy. Ja nie chcialam z nim rozmawiać to on zaczął mnie szarpać za rękę a ja go kopałam. Oczywiście było przy tym kupa płaczu i krzyku, a wszystko działo się na ulicy. W pewnym momencie podeszły do nas dresy i natrzaskali mu ... :( W sumie na początku się cieszyłam, bo miał za swoje. Dlugo jeszcze to pamiętał bo na przgubie ręki miała wielkiego siniaka. Takie coś zdarzyło się tylko raz i myslę że więcej się niepowtrórzy :( I tak największe wyrzuty miał mąż no i jeszcze mordę obitą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sytuacie w zyciu sa rozne i mozna mowic ze czegos by sie nie wybaczylo Ja czasem mu mowie ze tego czy tamtego bym mu nie wybaczyla (napisalam wyzej) ale prawda jest taka ze kocham go nad zycie i ciezko byloby poprostu odejsc Pewnie w gniewie bym sie wyprowadzila i wogole ale mysle ze jak by przyslo co do czego to inaczej bym na to patrzyla Tym bardziej ze bedziemy miec upragnione dziecko dla ktorego warto bedzie duzo zniesc Mam nadzieje ze nasze zycie zawsze bedzie sie tak cudownie ukladalo jak teraz Nie chce myslec ze moze byc inaczej Czas pokaze ale wiem ze roznie w zyciu bywa i napewno czekaja nas problemy wieksze i mniejsze i to od nas zalezy czy damy rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas też
a pewnie że dobrze :P nauczka na cale życie :P :) Czasem nawet dresy bywają pożyteczne hehehheee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre i to
u nas tez - no ja tez pekam ze smiechu.. ale z bylym mialam identyczna sytuacje, z tym ze on mnie sledzil i rzucil mna o sciane sklepu, na srodku miasta!!! SZok! a ja bylam kompletnie niewinna i wystraszona, i przechodzily obok nas jakies karki i tylko sie do siebie usmiechnely. A ja myslalam ze on mnie zabije. Nie ma co sie smiac z przemocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×