WIANEK cnoty az do ślubu __________________ !!!

nie kupiłam kota w worku i nie załuje, kazdy ma prawo wypróbowac faceta, kobiete zanim podejmie decyzje o slubie, wiele osób nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji i czeka do slubu, a potem sa kłótnie, rozwody, nieudane zycie bo okazuje sie ze kobieta w łózku jest typowa zimną kłodą, a facet ma 12 cm w zwodzie dla mnie zenada. ale to tylko moje zdanie. kazdy niech robi ze swoim zyciem co tam uwaza. z 1 strony podziwiam za wytraosc, ale nie rozumiem wogóle i to dla mnie jest śmieszne, niezrozumiałe i zenujace. jest tu jakas pani, która postapiła wedle tej zasady?

JA BYM NIE MOGŁA KUPIC KOTA W WORKU, PO CO STWARZAC SOBIE NIEPOTRZEBNIE PROBLEMY, NIGDY NIE WIESZ CO CIE CZEKA PO SLUBIE JAK WAM SIE UŁOZY ZYCIE W ŁÓŻKU A MOZE WCZESNIE JESZCZE PRZED SLUBEM JAKIS WYWIAD ZAMIAST SEXU, JAKIEGO MASZ PENISA, JAK MYSLISZ CZY ZADOWOLISZ MNIE W ŁÓZKU I TYM PODOBNE BYLISMY Z MEZEM PARA 7 LAT ZANIM SIE POBRALISMY I MIELISMY SPRZEZ TEN OKRES SIE CAŁOWAC, PATRZAC SOBIE W OCZY MOJ BOZE TO NIENATURALNE CZŁOWIEK MA POTRZEBY PRAWDA, NIE WIEM MUSIAŁABYM BYC 100% EUNUCHEM ZEBY NIE MIEC OCHOTY NA SEX.

ja tam sprawdzałam:) liczy sie technika a nie wielkosc jesli chodzi o 12 cm :)

noe licza sie fakty sprawdziłas ale nie uzyłas- to tak jakys nie sprawdziła

u ciebie nie wiem gdzie jest uczucie, u mnie było, jest i bedzie, to osoba która kocham najbardziej na świecie moj ukochany mąż

jak przyszlismy do ksiedza dac na zapowiedzi ten prosto z mostu zapytal mojego meza czy juz mnie wyprobowal mąz ze smiechem mowi ze no nie jak to przed slubem? a ksiadz do niego: jak to chlopie, kota w worku kupujesz? zasuwajcie do domu sprawdzic czy wszystko macie na miejscu i czy pasuje bo ja nie potrzebuje w parafii rozwodów, i jak juz wszystko bedzie sprawdzone to przyjdzcie jeszcze raz dac na zapowiedzi

jak nie sprawdziłam jak sprawdziłam i uzyłam no co ty zabardzo lubie sex zeby nie sprawdzic i uwazam ze pod okiem dobrej nauczycielki nawet z kłody sie uzytek zrobi:)

a mojego tesci ksiadz zapytał w jakich pozycjach sie kocha z przyszła zona na spowiedzi i tesciu odszedł wtedy od konfesjonały zły na cały kler ,troche zapedził sie ksiezulek...

i tak powinno byc !!!!!!!!!!!! ludzie sa tylko ludzimi maja swoje zboczenia, upodobania, i zachcianki, tak ich pan bóg stwrzył ale to tylko mentalnosc niektórych jest głupsza od potrzeb i tak sobie zyja w nieswiadomosci kto wie moze ich to bardziej podnieca, co sie wydazy po slubie niz sam sex. to nie dla mnie to tak jakbym kupujac sukienke do slubu jej nie przymierzyła o zgrozo to sami ludzie robia sobie problemy

dokładnie ! sexjest bardzo wazny :P w małzenstwie ....bo jezeli go zabraknie to małzenstwo zamienia sie w kolezenstwo czyli zupełnie inna "instytucje" :) szanuje osoby,które trzymaja\"wianek\"do slubu ....nie potepiam absolutnie ! To ich przekonania ....priorytety... jednak moze sie okazac po slubie ....po seksie ...ze tym osobom nie jest ze soba w ogole dobrze w łózku ,ze sa kompletnie do siebie niedopasowani ... i co wtedy ? ....zaczynaja sie schody ...

nic odkrywczego:O acha,chcesz sie poklocic:P dawaj,dziecko,pokaz na co cie stac:P

ło dzizys a jak było u ciebie opowiedz nam swoja historie.

ok, ok, dla mnie sex jest wazny ale jesli kochamy sie rzadko to jesli juz idziemy do łóżka to chce aby to był udany sex, a nie spełnienie obowiazku co mi po takiej nieprzyjemnosci jak sex jest rzadko powiniem byc wyjatkowy a jak ludzie sie nie dobrali to przepraszam bardzo co oni robia w małżenswie sex 3 razy w zyciu dla spłodzenia dziec? bo takie przypadki tez są paulka jestes jeszcze młoda co ty wiesz o zyciu o seksie, moze o tym 1 juz cos ale o tym drugim watpie. pogadamy za 5 lat ok, a na razie chowaj sie dorodnie i z umiarem

lo dzizys Czy ja się tylko z kłótnią kojarzę ? Bo co ? Potrafię sie przeciwstawic anonimom? i brnic własnego zdania ? Paulka123_masz prawo do swojego zdania ....tak odczuwasz ...tacy jestescie ...I OK ! nie wszyscy sa jednakowi co podkreslam na tym forum odkad tu jestem !!!!

nie nalezy tego tak pojmowac bonigdy sie nie przewidzi co sie stanie ja tez moge powiedziec korzystajcie z zycia przed slubem bo po slubie nie wiadomo co sie stanie moze to wasze sostnie mies zycia a wy nawet sexu nie spróbowałyscie to generaliowanie, gdyby cos to cos, nie wychodz na ulice bo cie samochód trzasnie wiec uzywaj póki mozesz bo potem moze byc za późno, paulka przeciez u ciebie tak było przedmałżenski sex, wiec wyspowiadałas sie z tego ze społodziliscie dziecko nie bedzac małżenstwem, wiesz ze to grzech? i jesli sex nie jest dla ciebie wazny to co wyscie robili w łózku mizgali sie dla potomosci, z przymusu bo trza dziecko zrobic

straicłam cnote bo co bo sama tego chciałam straciłam cnote i co i juz nie bede miała.....

eee to super, czyli sex przedmałżenski jest grzechem jesli nie prowadzi do ciazy ale jesli laska jest w ciazy to juz nie jest grzechem, super, nie ma co, czyli przykładowo planujemy slub za 3 lata w 1 roku zdarzy sie sex i ciaza -co nie jest grzechem, wiec postepujemy w rytm zasady co sex to dziecko kosciół ze swoimi pogladami sredniowiecznymi nie ma prawa i nie powiniem sie wtracac w zycie ludzi, a Polsce jest zakazane aby ksieza mieli dzieci, ale ktory nie ma a to grzech jeszcze wiekszy bo sa obłudnikami, kłamcami i mowia ludzom co maja robic sami wsciekle grzeszac ksiadz powinien miec rodzine aby zobaczyc jaki wielki wysiłek czł wkłada w wychowani dzieci, a nie ciagle prosic o pieniadza, szlajac sie po dziwkach. polska to zacofany kraj a porównaniu z in krajami gdzie ksieza maja normalne rodziny i widza co to rodzina i sie tego nie ukrywa tak jak u nas

paulka wyjasnij bo sie podubiłam, sex jest grzechem a ciaza nie? czy sex i ciaza sa tak samo grzeszne bo juz sie zagubiłam nieco. jakbysmy postepowały wg zasad kosciola to szkoda gadac co by było na swiecie piekło na ziemi, na szczescie ludzie maja rozum

A jezeli chodzi o uczucie, to powiem Wam jedno... czasami najpierw jest zbliżenie, a później pojawia sie uczucie:) Seks jest bardzo ważny... przynajmniej dla mnie. Trzeba sie dopasować, sprawdzić.

ło boze czyli sex i ciaz to grzech a dziecko NIE to jakies chore i sprzeczne w/c siebie to łancuch bez ktorego jedno nie spowoduje 2-go i nie bedzie dziecka. do cholery

tak, tak grzywa popieram bez sprawdzenia nic sie nie dowiesz, chyba ze po łomacku

Lipton - to, że w innych krajach księża maja rodziny a w Polsce nie, nie wynika z zacofania, ale z różnicy między religjami. Jakoś trudno mi uwierzyć, że tego nie wiesz. Czy wy nie rozumiecie, co Paulka mówi? Seks poza małżeństwem jest grzechem. Wynika to z VI przykazania. Ciąża nie jest grzechem. Koniec. Kropka.

milagros to powiedz mi jak by tu zajsc w ciaze bez sexu(be z sztucznego zapłod etc) bo to jakies kompletnie niespójne sex nie, ciaza nie dziecko tak....jak by to zrobic 6 przykazanie nie cudzołoz, ale mozesz miec dziecko to nie bedzie grzechem---- paranoja, mam byc wiatropylna czyli tak naprawde to nie mam sie z czego spowiadac jesli był sex była ciaza co jest grzechem ale powstało DZIECKO co zniwelowało ten grzech...ja pierd....

Czy ty naprawdę tego nie rozumiesz? Seks bez ślubu jest grzechem, ciąża, która w jego wyniku powstała, nie jest. Musisz się wyspowiadać z seksu, z ciąży nie. Jeżeli seks zakończył się ciążą to był tak samo grzechem. Wydaje mi się, że Paulka wytłumaczyła to wystarczająco jasno.

rozumiem ale dla mnie to farsa, jakies nieporozumienie, kosciól ma wiele sprzecznych tez, mam do głeboko gdzies, nie pojmuje tego i nie przyjmuje do wiadomosci. nie da wszystkiego robic po mysli koscioła, ja mam orebne zdanie na ten temat i juz chyba bym musiała upasc nisko zeby sie przejmowac tym iz sex przed slubem jest grzechem mnie to raczej smieszy nie umiem przejsc koło takich potwornych bzdór obojetnie

Dla niektórych wiara to nie są bzdury. Ale widze, że ty należysz do osób, które twierdzą,, że szacunek jest dobry ale dla nas, a nie okazywany przez nas.

O TYM CO JA MYSLE A CO NIE TO MOJA SPRAWA I NIC CI DO TEGO wiec wybacz ale w tej kwestii nie powinnas sie wypowiadac to moje zdanie nie zgadzasz sie z nim twoja sprawa, jestem os wierzaca a jakze ale co d tego tematu to jest to dla mnie niezrozumiałe i nie bede róbowała nic wieje wyjasniac przeczytaj jeszcze raz co napisałas bo strasznie niespojnie ci to wyszło, szacunek do wiary, ja sie z czyms zgadzam albo nie i tyle a ze wyraziłam to dosadnie to przepraszam madame ze pania obraziłam.

szaunek ale dla kogo? Dla ksiezy ktorzy plodza dzieci i kosciola ktory jest przykrywka dla klebka zla? Dla Boga oczywiscie ale przed samym soba, nie w kosciele. Juz dawno przestalam chodzic jak tylko zajarzylam co tam sie wyprawia, jak wielu moich znajomych. Dlatego nie stosuje sie do nauk kosciola bo wiele z nich dla swoich tylko potrzeb wystosowali. Wianka nie ma i nie zaluje :-p. Mam kumpele ktora uparla ze nie straci przed slubem. Dziewczyna co niedziele w kosciele. Naprawde trzymalam za nia kciuki bo wiedzialam jak jej zalezy. Ale i ona w koncu stwierdzila ze nie ma sensu i tez nie zaluje!!!!!

racja racja co racja to racja dobrze powiedziane.