chciałabym wiedziec

Asiek ale obludne tez jest wychwalanie swojego dziecka na kazdym kroku;) moj maly szkrab wlasnie je:) wiec :)

Asiek, ale o co chodziło z Twoim synem?? Jestem dosyć długo na kafe i zawsze jak pojawiła się Twoja wypowiedź ze zdjęciami Maksa w stopce dziewczyny na kafeterii pisały, że masz wyjątkowo piękne dziecko i, że Ty też jesteś śliczna. Ktoś Cię nagle zjechał, czy obraził Twoje dziecko??

Asiek78 Masz naprawdę PIĘKNE dziecko:D

Znajoma - przecież nie wychwalam swojego dziecka na każdym kroku, wręcz przeciwnie. Staram się na to popatrzeć na spokojnie. A wkleiłam teraz zdjęcie, żeby pokazać, że nie boję się też słów krytyki:(

ja nie mam i nie bede miała!a ci którym sie to nie podoba najczesciej wchodza na nie i złosliwie komentuja.....

Zdarzyło mi się to i owo - nie bezpośrednio o moim synku, ale o mnie, mojej rodzinie itp. Nie chcę już do tego wracać. W każdym razie sumując - zdjęć już nie umieszam i jestem zdrowsza. To jest wyjątek od bardzo dawna... a i tak mam wyrzuty;)

asiek78 nie mozemy sie zrozumiec:D napisalas ze chyba niektorzy zle cie zrozumieli wiec ja dopisalam ze mamy na kazdym kroku wychwalajace dziecko tez sa obludna. Dokonczylam tak jakby twoja wypowiedz. nie pisalam o tobie:)

Asiek, obiektywnie rzecz ujmując masz ślicznego synka. Nie będę pisać, że ma śliczne niebieskie oczka, fajne włoski czy zgrabny nosek, bo nie muszę tego robić, ponieważ Twój synek cały jest śliczny:D

znajoma - to OK:D już kumam ;)

ja lubie chwalic kube - ale za zachowanie. bo jest co chwalic:) ale rowniez pisze, mowie o tym jak zle sie zachowuje. chce zeby slyszal nie tylko same komplementy. ale wszystko z umiarem:) przy dziecku

Maksio jest ladny nie napisalabym tego jakbym tak nie myslala:)

masz rację - do dziecka trzeba też podejść racjonalnie Maksa chwalimy za zachowanie (nigdy za wygląd) i besztamy jak potrzeba, a ostatnio coraz częściej się to zdarza, bo roźnie nam mały łobuz ;)

ludzie *rośnie - sorki Znajoma - dzięki:)

Znajoma twoi obaj mężczyźni ładni - szczerze jak na spowiedzi ;) Jak radzisz sobie z dwójką maluchów? ja wciąż się zastanawiam czy bym podołała :)

moj stal sie bardziej odpowiedzialny i grzeczniejszy odkad ma brata. i dodam ze tylko jak jestem sama wdomu tzn jak jest moj maz to kuba staje sue tym kuba co przed urodzeniem czyli czasem niesfornym dzieckiem. na szczescie jego nisfornosc jest niczym z poprownaniem z dziecmi z super niani:) chociaz ostatnio dostalam popis placzu od obydwoch naraz:) jeden plakal za cycem a drugi zeby pomoc mu zbudowac z klockow samolot(a zbudowanie samolotu z lego zajmuje mi dobre 15 min). wiec wyladowalam z mlodym przy cycu wsrod zabawek kuby. jedna reka tez da sie bawic:) chociaz na ogol tlumacxze kubie ze musi chwile poczekac:)

ale bledow- ale znow mam tylko 1 reke:)

Znajoma, asiek macie śliczne dzieci Po co blogi? Żeby opowiedzieć całemu światu o swoim szczęściu. Choć ja chyba bym się na to nie zdecydowała, bo jak dla mnie blogi są zbyt osobiste (choć też zależy które). A w stopce mam link do zdjęć synka. Trochę boję się krytyki, ale moja chęc pokazania dziecka światu jest silniejsza. I jak dla mnie moje dziecko jest śliczne:)

Nawet przy większych dzieciach zdarzają się sytuacje kryzysowe, więc co się dziwić takim maluchom ;) Każdy kto ma więcej niż jedno, którego pytam jak sobie dają radę to odpowiedają, że z dwójką już jest inaczej, jakoś samo się wszystko układa i hula:) Ja pewnie obawiam się dlatego, że Maks miał okropne kolki przez kilka m-cy - dla mnie to był prawdziwy koszmar, a na dodatek często byłam z nim całkiem sama. Źle sypiał w nocy, w dzień to tylko króciutkie drzemki i to najlepiej na moich rękach, itd. Z drugiej strony przecież każde dziecko jest inne...

asiek - mam mnostwo przykladow teraz ze kazde jest inne:) teraz mam to na codzien:) 1. kuba mial kolki- tomek(odpukac) jeszcze nie:) 2. kubie zagoil sie pepek w 7 dni u tomka- jeszcze walczymy itd... prawda ze z drugim to idzie jakos lepiej chociaz jak bedzie starszy to mysle ze tez inaczej bedzie:) moze jeszcze lepiej:)

My się zdecydujemy na drugie, ale jeszcze nie teraz - tak myślę. Bąbel musiałby być bardziej samodzielny i np. iść od przedszkola, bo dużo jestem z nim sama. Z dwójką to już w ogóle urwanie głowy, choć z drugiej strony raźniej ;):D

aaaa i jeszcze jedno come oraz ja tu tylko na chwileczkę - bardzo dziękuję :)