Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malutkie pytaneczko mam

jak reaguja ksieza jak sie im mówi ze przd slubem doszło do zblizenia???????????

Polecane posty

Gość jak to po co się tłumaczymy
??? Przecież tak naprawdę to spowiadasz się Bogu. Jeśli miałabym się tłumaczyć (jak to nazwałaś) jakiemuś księdzu abym w jego oczach była niewinna to nie chodziłabym do spowiedzi. Skoro idę do spowiedzi to dlatego że wierzę Bóg poprzez księdza mi wybacza ii nie chciałabym zatajać niczego. SKoro tego nie rozumiesz to masz płytkie podejście do wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to w takim razie
vanusska po co slub koscielny? albo się wierzy decyduje na slub koscielny i sie spowiada uczciwie, albo sie nie wierzy i zostaje bez slubu lub z samym cywilnym. proste nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ze jak sie mu nie powi
ja nie chce brac cywilnego tylko konkordatowy.......czyli tylko slub w kosciele..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vaneska weźmie
ślub kościelny, którego tak naprawdę nie zrozumie. Ale będzie się mogła pokazać w sukni ślubnej:-D Ahhhhh i Ohhhhhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie vaneska tylko vanusska
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaaaaa
Ja nie widze problemu aby powiedziec księdzu o tym że sypiam z swoim facetem nie byłam jeszcze na przedślubnej spowiedzi bo ślub w kwietniu ale byłam juz nie raz w spowiedzi i mówiłam normalnie że "kochałam się z moim chłopakiem" jedni księża zaczynają się dopytywać a kiedy ślub itp.itd. a inny tylko powie idź dziecko nie grzesz więcej czyli wszystko zależy na kogo trafisz a wbrew pozorom ci starsi księża podczas spowiedzi nie sa tacy źli więcej docinków słyszałam od młodych jak od tych starych bo starzy to głusi i juz nie jedno słyszeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kaaaaaaaaaa
a jak mowiłas to sie nie bałas??/ ja po prostu nie moge tego wyrzucic z gardła.... nigdy nie wiadomo na jakoego ksiedza sie trafi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOLEKLOLEK1
to po co wam ślub jak nie chcecie zrobić tego tak jak trzeba, spowiedź jest warunkiem ślubu i pwinno się mówić wszystko; a jak nie to brać tylko cywilny i nie trzeba się spowiadać więc po co pchacie się do kościelnego ślubu- a i tak większość nie jest praktykują ca tylko wszystko się robi na pokaz. A co do tych spowiedzi 2 czy 1- jeśli się razem mieszka to jest to grzech choćby się nawet nie sypiało razem i ksiądz choćy chciał to nie może dać rozgrzeszenia(niektóre piszą że dostały a to dlaego że do końca nie powiedział prawdy)-a dlatego 1 spowiedź bo rozgrzeszenia nie może dać mieszkającym razem więc bez sensu są dwie spowiedzi i ta jedna jedyna jest przed samym ślubem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOLEKLOLEK1
TO W TAKIM RAZIE masz całkowitą racje i zgadzam się z tobą.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malzonka od paru lat
ja mysle ze jakby ksiadz uslyszal ze sie nie uprawialo seksu przed slubem to by sie dopiero zdziwil :D osobiscie uwazam ze jesli ktos ma powazne podejscie do wiary to chyba zdaje sobie sprawe ze spowiedz z zatajeniem grzechu jest niewazna wiec i slub koscielny tez jest niewazny. a ksieza wcale nie sa tacy straszni. przeciez nie jest to chyba wasza pierwsza w zyciu spowiedz wiec wiecie jakie podejscie ma dany ksiadz. mozecie sobie wybrac u kogo sie spowiadacie. ja spowiadalam sie z tego kilka razy i jakos ksiadz nie wyszedl i mnie nie ukamienowal. powiedzial ze to taki sam grzech jak inne, i zebym starala sie go nie popelniac, chociaz wiadomo ze gdyby kazdy po spowiedzi byl taki jak obiecuje to bylaby to jego ostatnia spowiedz w zyciu - to mi wlasnie powiedzial ksiadz. mysle ze nie powinniscie tej spowiedzi przezywac az tak bardzo a tym bardziej sie jej wstydzic. to podobnie jak z ginekologiem - najpierw sie wstydzisz ale pojsc musisz wiec w koncu idzie sie przyzwyczaic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba taka odpowiedz chciałam
usłyszeć--malzonka od paru lat ---boję sie z spowiedzi, boję się reakci księdza (bo wiadomo są różni księża) ale chyba masz rację, rzadkoscią są pary które powstrzymują się od seksu aż do śłubu, tak było, jest i chyba juz będzie.....;) dzieki za dodanie otuchy. ja wiem, że z tą osobą chcę iść przez życie, ale do ślubu jeszcze minie trochę czasu i to z wielu powodów... a co do księży to znam przypadki, że mają kobiety, dzieci... więc jeśli oni dostają rozgrzeszenie to i my zwykli ludzie, co kochają się ze swoimi życiowymi partnerami, powinniśmy dostawać rozgrzeszenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia........................
ja byłam w zeszłym tygodniu u spowiedzi zaznacze ze po 8 latach a slub mam za 9 miesiecy i postanowilam ze trzebaby w koncu do tej spowiedzi spowrotem przystapic. Powiedzialam ksiedzu ze tak dawno nie byłam ,wymieniłam grzechy i cos tam w trakcie wspominalam o narzeczonym,a on potem w kazaniu zapytał "wspominałaś ze masz narzeczonego: a ja na to ze owszem a on "czy dotrzymaliscie czystosci przed slubem? " a ja ze nie. No i cos tam powiedział ze to tez jest grzech i dał mi bardzo miłe i spokojne kazanie na temat ogolnie grzechy który nie daje szczescia w zyciu.Poczym dał rozgrzeszenie. Ale i tak sie boje spowiedzi przedslubnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollcia
a co mowicie jek dlugo nie byliscie u spowiedzi jakieś 3 lata , bo ja nie bylam i tak mysle juz od jakiegoś czasu żeby pójść ale jakoś tak głupio mi sie przyznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie byłam od roku i własni
e tez nie wiem jak to zrobic a pasowało by o niedotrzymaniu tej czystosci powiedziec...ech...ciezka proba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqeewew
uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuhahahahaha, głuptasy naiwne... nieważna przed Bogiem to jest każda spowiedź, bo to tylko wymysł jednej z wielu religii i organizacji religijnej ważne jest własne sumienie i miłość do Boga, i otwarcie na jego miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak reagują
Księża na takie wyznanie dostają palpitacji serca i umieraja na zawał. Ludzie, w jakim kraju żyjecie! Księża tyle się tego nasłuchali w konfesjonałach, że na pewno nie trafi ich szlag ze zdziwienia ani nie zaczną drzeć sie na całe gardło ze zdumieniem "NO CO TY??? PRZED ŚLUBEM???" Guzik prawda, że jak się razem mieszka, to jest grzech. Ktoś tu nie ma podstawowej wiedzy z religii. Gdzie masz napisane "nie mieszkaj bez ślubu?" Grzechem jest WYŁĄCZNIE NIECZYSTOŚĆ, jeśli postanowicie sobie, że do ślubu nic (ale naprawdę nic - żadnego pettingu czy seksu oralnego..), pójdziecie do spowiedzi, powiecie wszystko, i będziecie mieszkać razem do ślubu w czystości, spowiedź jest ważna, a Wy - w stanie łaski uświęcającej. nie muszę chyba mówić, że zatajenie grzechu czyni spowiedź nieważną. Trudno, trzeba się zdobyć na trochę odwagi cywilnej i powiedzieć uczciwie. Nie spotakałam jeszcze osoby, którą by ktoś za to zrugał tak, żeby nie mogła się pozbierać. do ostatniej bzdurnej wypowiedzi - skoro mowa o spowiedzi, to pytanie jest do katolików. Zacznij dalej pisać, że po co ślub w kościele, skoro "liczy się otwarcie na miłośc Boga". Kobiety, które tu piszą, chcą iść do śłubu kościelnego, są najwyraźniej katoliczkami i pytają o informacje innych katolików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqeewew
Każdy kto wyraża swoje opinie publicznie, tym samym poddaje je ocenie innych. Ci z kolei też mają prawo do swoich opinii. Moja prywatna jest taka że czytam co piszecie i mam bekę z ciemnoty. Jak tak spojrzeć na was obiektywnie, widzi się że zastanawiacie się nad tytułowym zagadnieniem jak małe dzieci nad Świętym Mikołajem. I jak tu się nie śmiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqueew - współczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqeewew
nie masz czego mi współczuć ale dzięki za miłe słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wqeewew
nowoczesna się znalazła. Pani Filozof. Buhahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqeewew
nowoczesna czy nie ale przynajmniej myśląca (to ponadczasowe) a ty nie ironizuj bo to nie po chrześcijańsku ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judasz też myślał
i skończył na gałęzi drzewka:-) Pozdrawiam jaśnie oświeconą:-D buha ha ha śmieszna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro jesteś taka myśląca
i ponadczasowa to powinnaś wiedzieć że Boga nie ogarnie się umysłem. Znam np przypadek kobety, która była umierająca na raka i przez to że się modliła wyzdrowaiała zupełnie. Lekarze nawet ocenili, że nie pożyje i byli w szoku bo powinna umrzeć. No i prosze pani myśląca mi to wytłumaczyć???? To taki zwykły przykład. I nie jestem jakaś dewotka religijna ale zwykła kobietka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przedślubna?! Ja chodzę normalnie do spowiedzi i jak mówię, że współżyłam z narzeczonym to ksiądz chyba grubo zastanawia się przed daniem mi rozgrzeszenia. Paranoja, traktują nas jak morderców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłapouchy i inni
ja już jestem po ślubie. powiedziałam księdzu o seksie przed ślubem i że jest to moim zdaniem normalne. on przedstawił mi swój punkt widzenia i mnie przekonał! tylko, że to ciekawy człowiek i ksiadz, a nie jakaś dewota i maruda. pozdrawiam księdza Mariusza Woźniaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kłapouchy
po ślubie Cie przekonał, żeby nie współżyć przed ślubem ???? Co Ci powiedział, że Cię przekonał ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie niepowazne
Boze co wy tu za bzdury opowiadacie. Same sie nakrecacie. Ja za kazdym razem gdy sie spowiadam mowie ze popelnilam grzech nieczysty. ANI RAZU ksiadz o t sie nie doptywal a tym bardziej nie zastanawial sie czy dac rozgrzeszenie. Co wy wymyslacie no masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqeewew
judasz.... cuda.... hehehe.... więcej nie gadam z dziećmi p.s. na inny temat, a są grzechy czyste? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świetny jest
ciotka mojego kumpla jak byla z facetem swoim przed slubem wszytsko ustalac uslyszala od ksiedza: "czu juz wsplozyliscie"? sklamal i powiedziala ze "nie" a on jej na to" zeby przed slubem sprobowali bo po slubie moze okazac sie ze sie nie dopasoowli i kazde czego innego potrzebuje i trzeba bedzie uniewaznic slub, wiec?????jedni ucza pokory a inni zycia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×