Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aischa25

zasada --sex po slubie--kto ja zastosował

Polecane posty

Gość aischa25

ja sie nie podpisuje bo nie stosowałm, nie miałam przyjemnosci kupowania kota w worku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżby nikt? A już myślałam, że wszyscy :-) skoro tak chętnie rzucacie kamieniem w Marie Magdaleny :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klementynka..
U mnie mimo, iż sex był przed ślubem, to mój małżonek był pierwszym :) a do tego dosyć późno rozpoczęłam współżycie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ciezko sie nie stosowac
do zasady sex po slubie hahahahahahaha chyba ze slub z impotentem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ciezko sie nie stosowac
aicha a slub juz wzielas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram Luckylady! Nitk nie zachował \"wianka\" do ślubu, a jak ktoś wpadkę zaliczy to od razu jest wyzywany od k... Ech... Nie jestem przeciwniczką seksu przed ślubem. Sama też to robiłam - zaczęliśmy strarać się o dziecko jakiś rok przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _d_
my sie zastosowalismy z moim Mezem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zastosowałam tej zasady. Skoro się kochaliśmy, wiedziałam, że ten to ten, to na co miałam czekać? Kiedy związaliśmy się ze sobą, miałam inicjację już dawno za sobą, więc już i tak dopuściłam się \"grzechu\". Nie wyobrażam sobie, że miałabym czekać 6 lat na noc poślubną:P A tak długo często trwa narzeczeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aischa25
to tak jak u mnie prawie 76 lat narzeczenstwa i dopiero slub. tak jestem mezatka a jakze by inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aischa25
7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My czekalismy do slubu. Moj maz nie jest impotentem :> A nasze narzeczenstwo trwalo rok. Nie rozumiem, po co sie zareczac i potem 7 lat czekac ze slubem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _d_
My tez rok bylismy narzeczonymi :D Wystarczy :) i doczekalismy, a jaka radosc :D wie tylko ten, kto przezyl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StudentkaKrotkoterminowa
Nie. Seks jest zbyt waznym elementem zwiazku, zeby nie sprobowac przed decyzja na cale zycie, tak samo jak mieszkanie ze soba. Oczywiscie jest to moje zdanie. Pomijając fakt, że jest to po prostu część zdrowego związku - więc zupełnie nie rozumiem, dlaczego miałabym z tym czekać do ślubu? Co za różnica czy przed ślubem czy po? Żeby narzeczony nie uciekł czy jak...?Oczywiście, każdy ma swoje zdanie na ten temat i ja rozumiem, ze ktos ma fantazje poczekac do slubu,aczkolwiek ja osobiscie takowej nie posiadam:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StudentkaKrotkoterminowa
aga1979 - po to, ze okres narzeczenstwa jest rownie piekny jak malzenstwo, to po pierwsze, po drugie, nie wszyscy moga wziac slub zaraz po tym jak sie zdecyduja, a narzeczenswto jest swego rodzaju deklaracja i z kolei ja nie rozumiem, po co sie spieszyc po zareczynach, to swego rodzaju prludium i moze trwac nawet 25 lat jesli ktos sobie zazyczy, ja osobiscie nie widze w tym nic dziwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aischa25
aga1979 a kto mowi o zareczynach to stare i niemodne, wogóle nie było zadnych zarecznych, po co rozmowy o slubie zaczeły sie 2lata przed potem ucichły i juz na serio rok przed slubem, potem na kilka mies przed przygotowania przez 7 lat bylismy zwykła para jak tysiace inncyh, poznalismy studiowalismy , wyjezdzałam z nim za granice az przyszła pora ze doroslismy do decyzji o slubie i stało sie, co miałam wychodzic za maz jak ty w rok po poznaniu sie w wueku 19 lat nie rozsmieszaj mnie to nie te czasy ze sie wiaza ludzie po poł roku znajmosci, my dojrzewalismy do tej decyzji kilka lat i dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _d_
aischa25 --> a mnie sie wydaje ze czsy nie maja tu nic do tego :) Jesli ludzie sa dojrzali,maja swoje lata, i wiedza czego chca a czego nie, co sa w stanie zaakceptowac, a co nie, to nie bawia sie w "kotka i myszke" przez wiele lat czy nawet miesiecy, tylko sie decyduja na bycie razem i juz :) A moj Dziadek zawsze powtarzal jesli sie kogos kocha, to nic innego sie nie liczy :) a moj Maz do tego dopowiada, ze w lozku wszytsko sie wyrownuje :) jesli tylko sie ludzie kochaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×