Rzeczy, które zrobiliście przez które zapadlibyscie się ze wstydu

Mi się zdazyło kiedyś pierdnąć w towarzystwie koleżanki, ze 3 razy mi się to zdażyło. A taki większy wstyd to jak kiedys sobie tańczylam w domu, w bluzce podwiniętej i krótkiej spódnicy i wszedł ojciec, bo było głosno na podwórku. jak go zobaczyłam to myślsła, że zapadnę się pod ziemię. Albo jeszcze kiedyś miałam taki zwyczaj, że jak się perfumowałam to psiknęłam też na spodnie w kroku :-) I raz się rozkraczyłam i weszła mama do pokoju, do tej pory sie łudze, ze nic nie widziała co robię :-)

oddalabym wszystko za to zeby wymazac wczorajszy dzien z zyciorysu! upilam sie i rzygalam:(

a to takie straszne kazdemu sie zdarza rzygnac po alko

urżnąć, zeby po tym rzygać. bleeeee

ja pamietam jak w gimnazjum (chyba) wyszlam z klasy po sprawdzianie z biologii ... wychodze i gadam z koelzanka pod klasa.. i parsknelam "ten sprawdzian byl do dupy" ...tak sie skladalo, ze wlasnie wychodzila babka...na szczescie mnie lubila i tylko sie usmiechnela :D walnelam "przepraszam" a ona: "nic sie nie stalo" i usmiech :P troche sie wtedy zawstydzilam :P