Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia Ukryta

Odtrąciłam tego, którego kocham.

Polecane posty

Gość nie zgadzam sie..
Jesli to bylaby milosc mojego zycia to nie dbalbym o upokozenia. Moze sprobuj zaczac normalnie z nim rozmawiac. Nie w tonie 'wroc do mnie'. Zobaczy jak fajnie spedza sie z Toba czas i moze zbudujecie to od podstaw. Mialem podobna sytuacje i bylem na Twojej pozycji. Wytrzymalem 3 miesiace i.. teraz samemu jest mi dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile czasu minelo od tego \'\'odtrącenia\'\'? jesli nie tak duzo, mysle ze w koncu sie ugnie i szanse będą spore, glowa do gory, pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryszka
Nie powiedziałaś nam , w jaki sposób go zostawiłas - czy powiedziałas "koniec" czy zrobiłas cos czego terz żałujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RHIN BAC
Poszukaj innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Ukryta
A on się nadal nie odzywa, a ja nadal płaczę. :( Tak tylko piszę, troszkę pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunka35862
kasia i co to juz 5 miesiecy a on nic?? raczej daj sobie spokój.. ja wiem to okrutne ze tak napisalam ale wiesz wydaje mi sie ze juz nic z tego nie bedzie:( a czy on spotyka sie z kims czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlopak jakich wielu
ja nie rozumiem jak to mozliwe odtracic kogos kogo sie kocha. trzeba miec nierowno pod sufitem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja była mnie w taki sposób olała. Po prostu na pokaz, bo chciała żebym był zazdrosny itd. Myślała, że jak mnie zostawi, to ja zacznę o nią walczyć. Ale nie było o co. Za parę miesięcy się jej odwidziało i zaczęła do mnie wydzwaniać, ale miała pecha, bo ja już byłem z inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Ukryta
Tak właśnie ... on nadal milczy. Zupełnie nie rozumiem dlaczego tak się uparł, widać po prostu mnie nigdy nie kochał i zycie beze mnie, jest lepsze od naszych wspólnych planów. Pojęcia nie mam czy jest w jakiś związku, niczego nie wiem ... powiem jednak, że sądzę iż kogoś ma. On raczej długo sam by nie wytrzymał i kobiety lgna do niego. Zakładam, że z kimś jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×