Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dixy

Kto nie dał szansy,odrzucił kogoś,

Polecane posty

kto darzył go uczuciem i teraz tego żałuje.Wpisujcie , jak skończyła się Wasza historia.U mnie tak było,żałuję jak diabli,próbowałam zapomnieć,spotykając się z innymi,ale najdłuższy związek trwał 3 miesiące,nie dam rady.Mam świadomość,że umknęło mi coś ważnego,było wiele błędów,a odrzucenia-dwukrotnego nikt nie wybaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo ciężko coś Ci poradzić. Wiem jak to jest być właśnie tą odrzuconą osobą:( I wiem jak to boli. Cięzko będzie Ci teraz to wszystko naprawić i poskładać... Ale jeśli będziesz cierpliwie działać, delikatnie i jesli pokażesz że masz naprawde dobre zamaiary, to być może jakoś da się wszystko odkręcić. powodzenia! pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety zwykle tak mają , że odrzucają i kosza dają po fakcie podobno żalują, w samotności kota całują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy bardziej nie dałam szansy Jemu, czy sobie... Potem próbowalismy jeszcze, ale było już za późno. Czasami tak jest, że przegapiamy ważnych ludzi, ważne wydarzenia. Nie rób nic na siłę. Twoje emocje same muszą się uspokoić. Nie zaczynaj czegoś jeśli coś jeszcze się w Tobie nie skończyło. Nic na siłę. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuglarz, ładny wierszyk:) Ale w życiu różnie bywa, życie potrafi bardzo zaskoczyć. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w samotności
całować kota, obrzydliwe, brrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyrka poznańska
ja dalam kiedys szanse facetowi ktory mnie zostawial, po 3 miesiacach chcial powortu dalam mu wiec szanse milosc...po kolejnym pół roku znow mnie porzucial w jeszcze gorszy, miej zrozumialy dla mnie sposob bo mowil ze mnie kocha...teraz znow chcial porowtu,zaczal straszyc..zmieniulam wszystkie moje kointakty..nie dam mu szansy,nie uwolnilam sie jeszcze od niego ale trzeba zyc dalej..czasem nie warto dac szanse "Dwa razy nie wchodzi sie do tej samej rzeki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie przyczyna była bardzo obiektywna - był żonaty. Rozwiódł się nie dla mnie i nie przeze mnie. W trakcie wiele się wydarzyło w moim życiu i w jego życiu, zmienilliśmy się. Nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochałam bardzo. tak bardzo że nie widziałam tego co on robił. po 4 latach nauczyłam się kochać. ale kocham juz inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powód?Wydawało mi się,że to nie to,że za mało atrakcyjny,starszy ode mnie,8 lat.Chciałam się bchyba wyszumieć.Na początku nawet go nie lubiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starał się jak mógł,żeby mnie sobą zainteresować,nie doceniłam.Prosił o szansę.Właśnie topię smutki.Boli mnie moja głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadoomeczka
02.12] 18:09 ale to dziwne, a czemu w związki bezobowiązan wchodiz sie tyle razy:)? o2, 03no wąłsnie dajemy szansenie tym co trzeba, ufamy nie tym co trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz na wozie, raz pod wozem zdarzają się chwile łapać należy szczęście jak motyle więcej się szansa nie powtórzy magik z kapelusza nie wywróży są takie sytuacje, które zdarzają się tylko jeden raz i nigdy się nie powtórzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama w domu
skąd wiadomo że to właśnie ten i właśnie ta chwila. Ja skrzywdziłam i jestem skrzywdzona. Ale czy to kogoś wogóle obchodzi? Nie ma pwrotu a życie biegnie dalej, kto wie co czai sie za rogiem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek-glupota
ja wiem ze stracilam szanse swojego zycia.przez wlasna glupote.to strasznie boli jeszcze jest swierza rana. ale 2 razy go odrzucilam,a teraz jest za pozno:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie jestem w takiej sytuacji - chlopak szaleje, staje na glowie, robi co tylko moze... wszystko, zebym zauwazyla go i zechciala dac mu szanse. to naprawde swietny facet - rozsadny, dojrzaly, troskliwy itp... ale. no wlasnie. ale brakuje miedzy nami tego \"czegos\". i co - pytanie do zalujacych dziewczyn - powinnam dac mu szanse? sprawdzic co sie stanie (a moze go pokocham...?)? a jesli nic sie nie stanie i tylko go zranie? dodam, ze bardzo cenie sobie jego przyjazn, ale jednoczesnie jestem swiadoma, ze w zwiazku z nim niczego by mi nie brakowalo (nie mam na mysli spraw materialnych). co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek-glupota
jezeli nic nie stoi tobie na przeszkodzie to daj sobie i jemu szanse.tylko na poczatku porozmawiajcie.powiedz mu ze nie jestes pewna uczuc do niego ,nie wiesz czy to jest to. badzcie szczerzy wobec siebie.ale warto sprobowac tylko nic na sile.jezeli nie wyjdzie zostancie przyjaciolmi. to tyle jezeli moge sie wtracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenia_S mam do Ciebie ogromną prośbę , nie proponuj nigdy temu facetowi abyście tylko zostali przyjaciółmi , facet to może źle odebrać , zrozumie to , że tak naprawdę to jest tylko Twoim przyjacielem i niczym więcej a może on myśli o stałym związku, może chce założyć rodzinę i myśli o Tobie ? Jakiś czas temu pewna kobieta właśnie tak do mnie powiedziała po rocznej znajomości , więc sobie zadałem pytanie, czy mam być na każdy jej telefon , kiedy ona wraca z balangi nocnej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem,co poradzić.Ja odczułam stratę jak było już za późno.Sprobuj,ale bądź szczera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek-glupota
Kuglarz masz racje! moj facet powiedzial ze niepotrafi byc moi przyjacielem,ale gdyby nam nie wyszlo zawsze bedzie na wyciagniecie reki i mi pomagal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek-glupota
tylko ze ja to spieprzylam totalnie i wiem ze to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No z tymi szansami to tak jest jak u mnie daje szanse poraz 3 ale pewien osobnik nie chce z nej skorzystać a szkoda i nieszkoda bo jest osobą której ufac się nie powinno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, on jest naprawde wspanialy i zalozenie rodziny z nim (to a propos Twojej wypowiedzi kuglarz) byloby najbardziej rozsadna rzecza jaka moglabym zrobic. co do szczerosci - powiedzialam mu, ze nie jestem pewna czy jestem gtowa na milosc i czy ta miloscia ma byc on. powiedzialam mu to, bo jasno dawal mi do zrozumienia, ze zalezy mu na mnie nie tylko jako przyjaciolce. co do przyjazni - on sam zaproponowal, zeby nie skreslac wszystkiego, co bylo do tej pory i pozostac w przyjazni. chodzimy razem do kina, na spacery, wpada do mie z dobra komedia, gdy jestem chora. nigdy zaden facet tak sie o mnie nie staral i zaden z facetow, z ktorymi bylam w zwiazkach, nie dbal tak o mnie jak on. przy nim czuje sie jak ktos wyjatkowy. tylko, ze nie kocham go. a moj problem polega na tym, ze zastanawiam sie, czy nie lepiej zdecydowac sie na zwiazek z mala (albo znikoma) dawka milosci za to z duzym poczuciem bezpieczenstwa, zamiast szukac nie wiadomo jakiej namietnosci i wypatrywac, kiedy znajdziesz faceta z inna laska w swoim lozku. dodam, ze cos takiego juz mi sie przytrafilo - taka inna laska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek-glupota
Marzenia_S to prawie tak jak u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophia_6
Ja tez niestety kogos odrzucilam i teraz zaluje wlasciwe jak nasze drogi sie rozeszly to wtedy juz zaczelam zalowac. Doceniamy cos lub kogos jak to stracimy. Staralam sie zapomniec ale niestety sie nie da. Wlasciwie nie wiem dlaczego go odrzucilam moze ze strachu, chociaz podobal mi sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×