Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sabe

On chyba nie dorosl to stworzenia rodziny

Polecane posty

Gość sabe
obydwie te osoby sa dla mnie tak samo wazne i tak samo kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przeszkadza mi jeśli mój chłopak chce czasem wyjść gdzieś z kolegami, bo ja też lubię wychodzić z koleżankami. Ale nie wiem jakbym myślała będąc w ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sabe - zbierz do \"kupy\" to, co Ci tu dziewczyny powiedziały - zobacz, w tym samym niemal czasie pojawiły się 3 posty o kompromisie (mój i kolejne) - coś w tym musi być, nieprawdaż?:) Lepiej naprawdę nie stawiać sprawy tak drastycznie - na ostrzu noża. Ja Cię rozumiem - czujesz się trochę bezradna i chciałabyś mieć takie oparcie w facecie na 100000%, i takie gesty typu \"jak kochasz to nigdzie nie wychodź\" są kuszące, bo dają poczucie bezpieczeństwa. Ale przecież tu nie chodzi o \"wyczekanie, a jak się już urodzi - to dawaaaj! dalej imprezujemy\", tylko o trwałą zmianę nawyków, które w dodatku kształtowaliście razem. On naprawdę ma prawo być \"lekko zgłupiały\", i trzeba mu umożliwić w miarę łagodne przejście. To nie jest sprawa \"albo dziecko, albo facet\", to jest sprawa I DZIECKO, I FACET, bo dziecko jest Wasze i nic tego nie zmieni. On się boi - a jeśli w Twoim postępowaniu będzie więcej przymusu, niż zachęty, więcej kija, niż marchewki, to dojdzie do wniosku, że słusznie się boi. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co czujesz
Droga sabe, czuje ze targaja toba emocje, mna tez targaly. Nie martw sie. Choc moze wydaje ci sie to teraz nieprawdopodobne, dziecko bardzo wypelni twoje serce, zobaczysz. Ja bardzo kocham swojego faceta, wiecznie bylam zazdrosna i zaborcza na maksa. W ciazy tez bylo roznie, ale jak niemowlaczek sie urodzil, przestalam sie interesowac ewentualnymi zdradami meza. Ufam mu, ale wiadomo, ze trudno ufac bezgranicznie, gdyby mial sie okazac ch. to wyprowadzam sie, mam malenstwo i ono mi wystarczy do szczescia (o nie... nie jestem nawiedzona by poswiecac zycie dziecku), tylko moglabym je ulozyc spokojnie z dzidziusiem. Moze poznalabym kogos nowego, ale napewno bym nie rozpaczala. Martwilabym sie wylacznie kwestia, zeby maluch mial tate, jak bedzie powyzej 2-3 lat, zeby nie czul sie zle przy innych dzieciach, ale to nie problem. Badz pewna swego, nie zadziorna, raczej szczera, tylko uwazaj! staraj sie nie byc jakas wylewna i bron boze nie okazuj zdesperowania. Bo faceta to nie ruszy, tylko spowoduje lek. Faceci sa jak trzylatkowie. Zostawisz takiego na środku pokoju i zaczniesz iść w jego strone, to zacznie uciekac i sie chowac, a gdy tylko pewnym ruchem powoli bedziesz kierowala sie w swoja strone, ze strachu zacznie za toba tuptac, by nie stracic cie z oczu. Ciesz sie malenstwem i w granicach mozliwosci staraj sie o to by biologiczna rodzina byla cala, moze to nie bedzie takie trudne. Zycze ci z calego serca!!! MAsz teraz maluszka i zobaczysz ile da ci szczescia. Przysiegam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duzo cierpliwosci zycze
Sabe, pozwol mu wyjsc ale tylko od czasu do czasu. Powtarzaj ze wolalabys zeby zostal z Wami, ale skoro to dla niego takie wazne to sie zgadzasz (bo go kochasz i nie chcesz ograniczac). Moj partner ma 32 lata i tez walczylam z nim o imprezowanie. On jest Anglikiem a wiesz ze oni nie przepuszcza piatku lub soboty bez odwiedzenia pubu. Bylo ciezko (klotnie,prosby,placze) ale udalo sie!!! W sumie to nie wiem co dokladnie zadzialalo. Od dwoch miesiecy nie byl sam na imprezie!!! Odpukuje w niemalowane zeby nie zapeszyc :-). Ja za miesiac rodze i on wie ze teraz to juz nie ma mowy o wyjsciu (zaklepal sobie tylko dzien kiedy urodzi sie nasz synek,ale na to mu pozwole ;-) ). Wiesz do facetow CZESTO nie docieraja nasze potrzeby i prosby. Trzeba tlumaczyc,tlumaczyc i tlumaczyc. Trzymam kciuki i zycze takiego malego cudu, ktory mi pomogl. Trzymaj sie.Duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabe
musze sobie poukladac to wszystko, przespac sie z tym narazie mam metlik w glowie dziekuje za wszystkie rady i dobre slowa tak sobie mysle ze moze rzeczywiscie wymagalam od niego zbyt duzo, w koncu on tez jest czlowiekiem tez musi pogodzic sie z mysla o dziecku od czasu do czasu pozwole mu isc sie rozerwac - obym nie pozalowala i bede bardziej wyrozumiala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga sabe, w takim razie - dobranoc i miłych snów:) Myślę, że wypowiem się w imieniu wszytkich - cieszymy się, że mogłyśmy Ci może choć trochę pomóc. 🌼 Ale jako baba z doświadczeniem na Kafeterii przestrzegam Cię trochę - rzadko bywa tak, żeby na dany temat wchodziły wyłącznie osoby dobrze życzące autorowi i chcące pomagać. Tutaj jak na razie masz taką sytuację, ale, generalnie - nie przejmuj się, gdyby kiedyś ktoś napisał Ci coś idiotycznego i wrednego. Sprawiasz wrażenie osoby otwartej i wrażliwej, i uważnie czytasz to, co Ci napisano, i podchodzisz do tego poważnie - więc czuję się w obowiązku ostrzec Cię na przyszłość;) Z całego ❤️ życzę Waszej trójce powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duzo cierpliwosci zycze
Ja rowniez dolaczam sie do zyczen i ostrzezen, pomimo pomaranczowego nika pod,ktorym pisze ;-) Dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabe
problem jeszcze w tym ze jestem tez bardzo emocjonalna, placzliwa i z tendencja do depresji a to mi nie ulatwia zycia poza tym bardzo bardzo przezywam kazde jego przykre slowo po kazdej klotni potrzebuje okolo 4 dni zeby dojsc do siebie - to chore wcale mu sie nie dziwie ze nie chce spedzac ze mna czasu, jestem wiecznie smutna i niezadowolona i nie potrafie tegozmienic mam bardzo niskie mniemanie o sobie a on jest bardzo pewny siebie kiedys taka nie bylam naprawde nie wiem co sie ze mna stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duzo cierpliwosci zycze
Sabe to pewnie hormony. Ja tez mam ciagle dola,ciagle placze, czegos sie boje. A po klotni tez pare godzin schodzi zanim dojde do siebie. Ja nie mam pojecia jak on ze mna wytrzymuje. Nauczylam sie niedawno przepraszac za glupie wybuchy placzu - moze to troche pomaga. Ufam mu ale jak wychodzil sam to wyobrazalam sobie nie wiadomo jaka zdrade - zobacz jakie to glupie. Ja mam nadzieje ze to sie zmieni po porodzie - nie od razu, ale z czasem. Nie bedziemy placzkami cale zycie, zobaczysz 🌻.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabe
no wlasnie to jest chyba najwiekszy problem ze jak on wychodzi to ja wyobrazam sobie nie wiadomo co a zawsze sa to zle rzeczy i dlatego nie chce go puszczac. Poza tym tez nie lubie sama w domu siedziec tez mi sie nudzi tymbardziej w sobote kiedy cala ludzkosc sie bawi a jak on jest ze mna to przynajmniej mam sie do kogo odezwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duzo cierpliwosci zycze
No tak ale nie mozna ich karac za cos czegos jeszcze nie zrobili. Wiem ze to moja chora wyobraznia mowi mi: a moze zdradzi. Nie moge zabronic mu wychodzic z powodu moich glupich mysli. Jak stwierdzilas to tez czlowiek wiec tez mu sie cos od zycia nalezy (np wyjscie z kumplami, raz na jakis czas) Wiesz dobrze gdybys mogla w tym czasie zorganizowac sobie jakies zajecie. Najlepiej pogaduchy ze znajomymi na gadu albo tu na forum,tak zeby nie myslec i nie wariowac. Ja postawilam tez warunek ze musi wracac o umowionej porze, bo ja czekam mimo zmeczenia i bede sie martwic w razie spoznienia. Raz sie spoznil i wiedzial ze zrobil zle. A moze byloby Ci lepiej gdyby od czasu do czasu dal dzwonka na komorke - taki znak ze mysli o Tobie. Nie wiem czy to przejdzie bo dla facetow oznaka ze baba nimi rzadzi, ale zapytaj. Juz nie wiem co radzic. Jak cos to pisz. Zawsze dobrze jest sie wygadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabe
kiedys pozwolilam mu wyjsc bo przysiegal ze wroci o umowionej porze spoznil sie 2 godziny byl bardzo mocno pijany i uwazal ze nie zrobil nic zlego. Nie pytaj co bylo potem, takaklotnia ze wole zapomniec. O telefonach moge zapomniec nie zgodzi sie na to, przeciez jest facetem a nie pantoflarzem (to jego slowa) a najgorzej jak powie ze zadzwoni i tego nie zrobi to ja juz wariuje i od zmyslow odchodze sama widze ze mam bzika na tym punkcie ale nie potrafie tego zmienic moge sie zgodzic na wyjscia od czasu do czasu z kumplami na piwo ale wiem ile bedzie mnie to kosztowac i co bede przezywac miedzy czasie boje sie kazdego weekendu jak najgorszego wroga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabe
postaram sie popracowac nad swoimi myslami ale przeciez nie da sie zmienic z dnia na dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze to wspolczuje ci takiej sytuacji:( Zadaj mu pytanie : na kim ci bardziej zalezy ...na mnie i naszym dziecku czy na imprezach i kumplach??? wiem,ze sa faceci , ktorzy NIGDY nie dorosna do roli meza i ojca...:( niestety znam takich i wiem jak ich kobiety cierpia..dzieci rowniez....) ale powiedz mi czy wiazac sie z facetem,planujac przyszlosc nie rozmawialas z nim na POWAZNE tematy???byl tylko sex i zabawa?sorki....bo jesli tak to chyba wybralas nie tego faceta...ja z moim mezem szalelismy 5 lat...ale zawsze umielismy powiedziec stop i rozmawialismy na temat przyszlosci...bo najwazniejsza jest milosc..jezeli on kocha cie naprawde to w dupie bedzie mial kumpli i imprezy.....a to Ty i wasze malenstwo powinno byc teraz jego swiatem:) wiec,ze nie kazdy facet sie zmienia jak ujrzy dzidzie, niektorzy dopiero wtedy maja cykora,ze musza je wykarmic,ubrac i zadbac.....i uciekaja,poprostu... Zycze Ci szczesliwego rozwiazania(chyba termin mamy nawet podobny?) i trafnych wyborow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhjjjjkkiill
👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabe
jak mu zadalam to pytanie to powiedzial ze zalezy mu na mnie i na dziecku ale nie chce zyc jak w wiezieniu moge to zrozumiec ale problemem jest to ze on wychodzi zeby pic a ja nie chce zeby pil.Bo gdyby np chcial wyjsc gdzies w cos pograc mial jakas inna pasje to nie mowilabym nic, ale nie chce zeby ojciec mojego dziecka pil, nie chce go ogladac pijanego nawet raz na jakis czas chyba moge wyrazac swoje zdanie nie chce byc tlamszona i zgaszana za kazdym razem jak cos powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak on się zachowuje kiedy wróci pijany? i czy to nie jest przypadkiem alkoholizm? wtedy działania prewencyjne trzeba byłoby podjąc inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za duzo to niezdrowo...
faceci tak szybko nie dorastają... trzeba było sie lepiej zabezapieczyć? nie wiem fakt faktem ze pojawienie się dziecka nie gwarantuje ze on się zmieni... moze nie sporostac byciu tata i uciec bo takie cos tez się zdarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabe
jak wraca pijany to idzie spac, ma oczywiscie zakaz wstepu do sypialni jak wraca w takim wstanie, dopiero jak wiem ze jest w domu moge spokojnie tez isc spac. Nie sadze zeby to byl alkoholizm ale jestem ostrozna i obserwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za duzo to niezdrowo...
chyba chce byc tata ale tylko wtedy gdy on chce... nie zrozumiał ze jak dziecko sie urodzi to bedzie musiał sie nim opiekować cały czas....nie wybrałas zbyt dobrego kandydata na męża i ojca.. i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabe
nie wiem jakim bedzie mezem ale wiem ze bedzie dobrym ojcem on juz kocha to dziecko cieszy sie planuje przyszlosc i caly czas mowi o dziecku jak bylismy na usg to lzy mu lecialy, mocno mnie pozniej tulil nie mogl udawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabe
a moze sprawa jest prostrza niz mi sie wydaje moze on po prostu tylko chce wyjsc z kolegami na piwo od czasu do czasu to tyle niepotrzebnie moze komplikuje i niepotzrbnie szukam drugiego dna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×