no i po cesarce..

proszę nie porównywać cc i porodu naturalnego bo to bezsensu jak dla mnie. Uwazam jednak /rodziłam naturalnie/ 3 dni bólu potem bóle parte przez 1,5 godziny, nacięcie krocza i doszłam do siebie po 6 tygodniach. Wstanie z łóżka też było cudem. Dlatego nie piszcioe tu głupot że po naturalnym porodzie dochodzi się szybciej do siebie bo ja nie doszłam. Moge tez napisać, ze na pewno kazdy poród jest inny i każda z nas ma inny stopień przyswajania bólu. Dla mnie jednak cc jest ostatecznością a nie wyborem - jeśli ktos jednak ma wybór i zapłaci lekarzowi to nie mam nic przeciwko. Nie rozumie jednak jak można krytykować taki albo taki poród - rodziłam naturalnie nie czuje się gorsza /seks jest dalej dla nas przyjemnością/. Teraz jestem drugi raz w ciąży nie wiem jak się zkończy moja ciąża, nie zakładam po prostu czekam. Życze Wam jednak trochę wiecej TOLERANCJI :)

Gburcio, nie wiem, skąd wziął się Twój nick, bo nie jesteś gburciowata:), a raczej bardzo sympatyczna i zrównoważona. Popieram Twóją wypowiedz i życzę tym razem łatwiejszego rozwiązania:)

Jestem 11 miesięcy po cesarce na życzenie. To mój pierwszy poród, ale gdybym miała wybierać raz jeszcze to na pewno cc. Pozdrawiam.

DO MAaMMMMMKA - jak to możliwe że (tzn ja wiem że zdarza się) nie zareagowali od razu żebyś jak najkrócej cierpiała -jestem w szoku!!!! DO CESARZOWA26 -ja również zapytałabym tak jak Ktośka. SEX w 4 tygodnie po cesarce????????????????????? Nie ma się co chwalić bo to jest tylko świadectwo nieodpowiedzialności. Jeśli nie teraz to w przyszłości na pewno się to odbije na Tobie.Wtedy nie będziesz sie już chwaliła jak to super przeszłaś cesarkę.Ja jestem już trzy lata po cc i nawet teraz czasami doświadczam bóli lub dyskomfortu po TEJ OPERACJI,choć bliznę mam małą i prawie nie widoczną.

Ktoska z w-wy, ja wazylam 4700 i moja mama dala rade i nie wspomina tego jakos strasznie. Wiec mozna. Tez uwazam ze cesarka to powazna operacja i tym bardziej nie rozumiem jak mozna mowic o wyzszosci tego zabiegu nad metoda naturalna. Narazac swoje zdrowie....eh. Czasami nie ma wyboru i zabieg ratuje zdrowie/zycie matki lub dziecka ale jak mozna zakladac topik i zachwalac jako najlepsza metode i opisywac w samych superlatywach???

Baronowa. Zanim lekarz podjął decyzje o cc,porzadnie mnie wymierzył.Po czym stwierdzono,ze dziecko nie przejdzie przez kanał rodny.Dodam tylko,że z usg wychodziło,że mała będzie ważyła 4700g.Urodziła sie troszkę mniejsza. Ale... Właściwie,przy takiej wadze, w jakim celu mieliby ryzykowac powikłaniami okołoporowymi?Przeciez dziecko mogło urodzic się w zamartwicy,albo podduszone z porazeniem. Nie warto za wszelką cenę dążyc do porodów naturalnych-bo niekiedy jest to zrobione kosztem dziecka,lub matki. A co do twojej mamy... Wtedy ona nie wiedziała,że urodzi tak duże dziecko-dlatego nie zrobili jej cięcia. Gdyby rodziła dziś-cc miałaby na wejściu do szpitala.

baronowa to powinnaś się cieszyć, że nie doszło do niedotlenienia, bo gdy dziecko jest duże i poród trwa długo zdarzają się takie przypadki!!chociaż mojej kuzynki dziecko ważyło 3500 a ona rodziła przez 13 godzin i mały był przez pewien czas niedotleniony, w efekcie czego teraz musi jeździć na rechabilitacje, która niewiele pomoże, gdyż ma niedowład prawej strony ciała!!! nie spotkałam się natomiast z sytuacją, gdy dziecko coś się stało przy cc!

No i wlasnie o to mi chodzi!!! Kiedys kobiety nie wiedzialy i rodzily. A teraz z gory zaklada sie ze dziecko jest za duze i nawet NIE PROBUJA!!!. Co innego gdy wielkosc dziecka hamuje postep porodu, wtedy jak najbardziej - cesarskie ciecie.

Baronowa. Jestem ciekawa,czy Ty byś chciała urodzić naturalnie dziecko o wadze 4700g????? Obyś nigdy nie musiała podejmowac takiego ryzyka.

Baronowa... Moje dziecko urodziło się z wagą 3,900g, czyli było duże, ale nie gigantyczne. Z usg wyszło że ma 3.400g, bo jakby wyszło, że miał tyle ile miał, to pewnie by mnie kroili. Nie chodzi tylko o wymiary dziecka ale i o wymiary miednicy kobiety. A z twoją uwagą - nawet nie próbują. To co mamy robić? Zaczynać każdy poród naturalnie, a jak dziecko już będzie słabe i podduszone to wtedy ciąć? To może od razu zwiększymy ilość szkół specjalnych dla dzieci z powikłaniami okołoporodowymi. Dla jasności - rodziłam naturalnie i nie chciałabym mieć cesarki. Ale gdybym miała wskazania do cc to nie ryzykowałabym zdrowiem dziecka żeby SPRÓBOWAĆ.

Wlasnie zapomnialam dopisac ze miednica rodzacej ma duze znaczenie. Dziewczyny ja nie mowie ze cesarka to zlo najwieksze. Rozumiem sa przypadki konieczne. Spodziewam sie dziecka i sa podejrzenia ze bedzie duze ale i tak bede probowac rodzic naturalnie, bo badania na calym swiecie dowodza ze to jednak najlepsze dla matki i dziecka. Cesarka bedzie ostatecznoscia. Asiulka przykro mi z powodu dziecka Twojej kuzynki. Uwazam to za blad lekarzy w takim razie bo na pewno bylo wiele czynnikow wskazujacych ze dzieje sie cos nie tak i powinni to zauwazyc. Ciesze sie ze nie musze rodzic w Polsce!

Zieloneszkielko. Wiekszosc porodow trwa wiecej niz np. 3 godziny. Nastepuja po sobie kolejne etapy i porzadny lekarz jest w stanie stwierdzic nieprawidlowosci (jezeli takie wystepuja). Wtedy podejmuje decyzje o cesarce. To jest moje zdanie. Nikomu nic nie narzucam ale nie mowcie mi ze cesarka to najlepsze co moze byc.

Mój poród (pierwszy) od odejścia wód trwał 4 godziny. Uważam, że SN jest lepsze, bo to mniejsza ingerencja w ciało kobiety. W końcu CC to operacja. Ale jak kobieta ma jakieś przeciwskazania do Sn to niech nie próbuje. Życie i zdrowie dziecka jest ważniejsze niż urodzenie Sn i ewentualna możliwość chwalenia się koleżankom jakim to się jest dzielnym człowiekiem:) Cesarka na żądanie - jak dla mnie głupota, ale jak któraś nastawia się psychicznie, że nie da rady urodzić Sn to rzeczywiście może mieć z tym problem. Jeśli ktoś chce cc to niech ma - to jego sprawa. Sądzę, że większość kobiet, które świadomie decydują się na cc znają zagrożenia. A jeśli chodzi o autorkę topiku - też mogę się pochwalić porodem - niedługo, nie bolało aż tak, świetna opieka (żartowałam z personelem i mężem między skurczami partymi). Seks po niecałych 6 tygodniach - nie pamiętam kiedy. Dwa tygodnie po porodzie już zaczęłam ćwiczyć, miesiąc później już całkiem intensywnie... Ech... I co będziemy się chwalić, która ma lepiej?

Czyli generalnie mamy podobne podejscie do tego tematu :-). Ja bede sie chwalic troche pozniej :-P ,a moze nawet zakladac topiki "wyzszosc cesarki nad porodem SN" :D :D :D. Pozdrwiam.

Lekkiego porodu życzę:)

Dziekuje :-)

Mam termin porodu na poczatek marca i strasznie chciałabym urodzic przez cc, bo paralizuje mnie sama mysl o bolu krocza i co pozniej sie z nim dzieje. Ale problem jest taki ze bede rodzila w nieiwelkim miescie, gdzie lekarze nie uwazaja chyba czegos takiego jak cc na zyczenie, bo maja podejscie takie jak niektore osoby z tego topicu, czyli wszystko co naturalne najlepsze i najlepiej jescze bez znieczulenia, bo bol porodowy to przeciez tez natura :) SZOK Nie wiem jak przekonac moja gin

przy cc moze tez dojscdo niedotlenienia trzeba po porodzie robic usg ciemiączka rodziłam 2 razy przez cc 1 raz semeczylam przez 13 godzin mam złe wspomnienia az pewnienlekarz podszedł i zaproponował cesarke zreszta druga cc była tez przezniego wykonywana ale na zyczenie chocbyły ku temu wskazania dziecko było pośladkowo ułożone

oczywiście, ze moze dojsc co roznych komplikacji tak samo przy cc jak i przy naturalnym..

a na zyczenie cc robilas w szpitalu panstwowym czy gdzies w prywatnej klinice. Powiedzialas, ze chcesz miec cc a Twoj lekarz powiedzial ok jak sobie pani zyczy?:) i kiedy Ci ja wykonano, jak mialas juz rozwarcie, czyli zaczynalas rodzic, czy moze jakis termin lekarz Ci wyznaczyL?

ja mam termin na początek marca ale leczyłam sie na nerki niedawno wiec niesie to za soba mozliwosc wczesniejszego porodu... A komu placilas te pieniądze?

W moim szpitalu jest chyba 5 gin ale tylko dwoch z nich wykonuje cc, moja ginka nie robi, wiec nie wiem czy w ogole zaczynac z nia ten temat, bo i tak jest na mnie zla za kilka rzeczy a jak uslyszy o cc to juz w ogole zwątpi:)

Jak mpge przekonac lekarza ze chce cc, przeciez kazda kobieta powinna miec prawo wyboru!!!

Nie, nie powinna. Cc to zabieg operacyjny. Chcesz - płacić sama, chyba że są wskazania medyczne. Bez przesady.

Gdyby kobieta miała wybór, raczej większość kobiet wybierałaby CC.

Nie sądzę. Ja miałam cc bo musiałam mieć i wcale nie polecam.

zazdroszcze tym, ktore urodzily naturalnie. Sama b. ciezko przezywalam okres rekonwalescencji po cc, w dodatku ta blizna jest ohydna i nie lubie na nia patrzec. I dol brzucha mi zwisa, dlugo niemoglam go cwiczyc ze wzgl. na przeciwskazania. Moja kuzynka rodzila pare tyg. przede mna i wiem, ze byla w formie nazajutrz po porodzie, bo ja sama widzialam! Nie ma sladu ciazy na jej brzuszku,nie byla obolala i niesprawna tak jaka ja - a ja nie czuje sie jak pelnowartosciowa kobieta,, bo nie przezylam prawdziwego porodu :( Glupie sa te, ktore stawiaja na cc bez powodu, bo to gorsze okaleczenie i zostaja skutki na zawsze. Po naturalnym wiekszosc ma sie dobrze i wraca do normy, to nieliczne sie skarza na to czy owo z kroczem, zreszta to tez mija- jak mowia.

Cieszę się, że miałam CC, ale wtedy byłam przerażona tym, że dziecku coś może się stać, ponieważ córeczce zaczęło zanikać tętno i lekarze podjęli decyzję o CC. Jeśli chodzi o dobę po operacji to nic mnie nie bolało, nie odczuwałam dyskomfortu, blizna jest niewidoczna pod bielizną, szwy były rozpuszczalne, wszystko się ślicznie wygoiło. Czytałam na kafe, że ból po CC jest okropny, ale jak już napisałam: nic nie czułam. Poleżałam w łóżku tyle ile musiałam, potem bez problemu poszłam pod prysznic i zajmowałam się dzieckiem.

ból po cesarce napewno jest okropny, ale od tego sa leki przeciwbólowe, zeby temu zaradzić, skoro sa lekarze którzy na rany pooperacyjne podaja APAP, no to nie dziwota ze niektórzy tak źle wspominają poród przez cc, no i jakos dziwne jest tez to ze najgorzej sa wspominane cesarki w państwowych szpitalach, a najlepiej te w prywatnych klinikach, to tez duzo mówi

Duze znaczenie ma tez to czy cesarskie ciecie jest robione po kilkunastu godzinach naturalnego porodu czy jest to zaplanowane tzw. ciecie na zimno, w tym pierwszym przypadku rzeczywiscie mozna długo dochodzic do siebie, takze nie wrzucajcie łaskawie wszystkich cesarek do jednego wora, bo cesarka cesarce nie równa