aborcja jutro,help!!!!!!!!

skoro poszla rozmawiac z rodzicami to nie szybko wroci na topic,to nie tak hop siup i wszystko w starym porzadku.A moze jest na zabiegu?-z rodzicami...no bo oczko w glowie rodzicow,a tu niechciana ciaza...

kurcze przeciez wam mowie ze ona sobie jaja robila!!!!!! wczoraj zalozyla nowy topik!!!! \"moj temat ABORCJA to kicha, ale mam ubaw 22:42 californiared o to chodziło poddac temat aby sie rozkrecił, niezłe opowiadanie wyszło, ale ludzie sa naiwni nie ma co !!!\"

Czyli jednak prowokacja...?

iwonka86 hi hi ciężko myslą dzisiaj tez wczoraj widziałam ten topik

hehe.....Nie ma co,ale z tej założycielki tego topicu to brutalna baba!!!Zeby zalozyla sobie jakis topic inny,ale o ABORCJI,to jest poważna sprawa i nie ma co sobie robic jaj na ten temat !!!E boże !!!Poprostu laska bez uczuc i coz wiecej moge dodac ehh :):):).......zal mi jej :(

poprostu nie wierze ... nie wierze w to co przeczytalam ... Dorosla kobieta zaszla w ciaze ... wspolzyla ze swoim facetem i idac do lozka jest swiadomo konsekwecji tego ze moze z tego co robi zajsc w ciaze.. Ale jak ty powiedzialas ze \"przydarzyla wam sie wpadka\" jest w calkowitym szoku ..Bedziesz kobieto Cierpiec bedziesz cierpiec cale zycie... Nigdy nie dowiesz sie czy to bedzie chlopczyk czy dziewczynka. Po tym zabiegu (jak zle pojdzie- moga cos uszkodzic) juz nigdy nie uslyszysz mamo KOCHAM CIE . Jak juz wykonalas ten zabieg .. to jak usuwalas to to dziecko ono mowilo \"mamusiu nie rob tego nie pozwol mnie skrzywdzic Mamo!!! jakies szczypce sie zblizaja do mnie ..mamo oni mi robia krzywde...aaa wyrwali mi nozke ..jedna druga mamo oni chca zabrac mi raczki mamo oni chca mnie zabic ..mamusiu gdzie jestes pomoz .... \"

Hej dziewczyny:) Jak tam minął Wam dzien?Iwonka jak Ty się czujesz i Twoja dzidzia? To nas ładnie wrobiła...jak mozna zartowac sobie na takie tematy,jestem strasznie ciekawa ile ta panienka ma lat:O?!

Czesc Snieżynka:0...no ładnie ładnie nas wrobiła ta dzieucha:)...pozdrowionka śle :)

mysle ze to dziewczynka z gimnazjum ktora rzucil facet za to ze byla zbyt dziecinna i teraz poprzez swoje fantazje na jawie probuje sobie urozmaicic zycie......mimo to i tak swojego zadania na temat aborcji nie zmieniam ......... pzdr

Tez tak uważam kita1982 :)...pozdrawiam :) =*

sniezynko u mnie ok. dzidzia troche wariuje w burzuszku hehe... moze juz by chciala wyjsc;)

jestes juz po??? odezwij sie...bo mnie to tez chyba czeka....

co cie czeka??

ulzylo mi ze to jednak była prowokacja, jednak jak sobie pomyśle że mimo to setki takich morderstw dokonywanych jest każdego dnia na świecie, to plakać mi sie chce. KIedyś bylam przeciwna ograniczaniu kobiecie wyboru w tej kwestii, dopóki sama nie zaszlam w ciążę i nie urodziłam wspaniałego chłopczyka. Teraz nie moge tego pojąć jak można dobrowolnie cos takiego robić. Dobrze że jednak jest w Polsce chociaż zakaz legalnej aborcji( bo podziemie i tak działa).

to nie była prowokacja! mozecie wierzyc lub nie wierzyc ale to było jedyne wyjscie z sytuacji... nie jestem gowniara, przemyslałam ta decyzje wiecej razy niz kazda moglaby sobie to wyobrazic..i podjelismy ja wspolnie... juz po wszystkim...

sądze, ze postapilas dobrze:) nie martw sie zgryxliwymi komentarzami tych matek polek, ktore uwielbiają tracic zycie na rodzenie dzieciakow ...jestem z tobą....jesli to nie jest prowokacja to masz moje wsparcie:) trzymaj się...

wiecie ci riozumiem ta dziewczyny z jedenj trony. ma zyciw przed soba, ale pomyslalas ze taki zabieg moze spowodowac ze kiedys bedziesz miala problem zajscia jeszcze raz? i co mozesz juz nie miec okzaji poczuc dzidziusia w brzuchu. ja mam 22 lata i tez byc moze skomplikowalo by mi to zycie ale mam problemy z kobiecymi narzadami i nie wiem czy bede mogla miec kiedys dzieci i wiec ze zazdroszcze si ze mogla choc na chwile tego doswiadczyc

dziewczyno co ty chcesz zrobić zastanów się jeszcze. Zawsze można do domu dziecka oddać. polecem też stronę http://www.hli.org.pl/pl/obr_zycia/aborcja/aborcja2.html dowież się tam więcej

to znaczy ze zabiłas juz to dziecko??????

pozbyła się płodu (nie dziecka)... i co z tego? :o

jak to byla przemyslana decyzja to sie nie martw,bedzie dobrze!

nie przejmuj się tymi wszystkimi głupimi wyzwiskami... może i mają rację, ale nie przeszli tego, nie musieli podejmować decyzji... Ty musiałaś... ja podjęłam taką kilka lat temu. pierwszy rok studiów, 20 lat, żadnych perspektyw, oboje doszliśmy do wniosku, że to nie może być jeszcze teraz. padła decyzja... wtedy nie była, aż taka trudna... dziś już by miał ok. 5 lat. i to jest najtrudniejsze. to dzisiaj. nie jestem już z tym chłopakiem. to akurat nie problem. ale ostanio dużo myślę o tym co zaszło w to sierpniowe popołudnie. nie powiem, że mam wyrzuty sumienia, że żałuję... próbuję się po prostu z tym pogodzić... i uwierz mi niełatwo, kiedy na każdym kroku ktoś Cię depcze, miesza z błotem i bluzga, jakby pozjadał wszystkie rozumy świata. przygotuj się na to, że może być ciężko, mając świadomość i nie móc wykrzyczeć tego, wyrzucić z siebie bólu, bo od razu ktoś wdeptałby Cię w ziemię. dzisiaj - boli, ale i tak gdybym mogła nie zmieniłabym wtedy tej decyzji.

bedziesz tego zalowac TY BADZIEWNA pusta PANNO!!!!!!!!!!!!!!

a zeswiruj sobie ...nastepnuym razem niedawaj dupy albo sie zabezpiecz pusta lasko

masz obejrzyj sobie cio zrobilas http://k.1asphost.com/aborcja/Grafika/aborcja-antyaborcja-08_weeks-01.jpg http://k.1asphost.com/aborcja/Grafika/aborcja-antyaborcja-08_weeks-02.jpg szkoda ze takie istoty jak Ty chodza po tej planecie

sama mam 20 lat i nie wyobrażam sobie usuniecie swojego własnego dziecka. Nawet jak by było ono "wpadka" Dorosłas do sexu? Widac nie dorosłas do niczego Wiesz co oni zrobili z twoim problemem? Podczas aborcji najpierw łapie się za główke dziecka. Najpierw oderwali mu główke, a potem po kolei rączki, nóżki, kręgosłup. Znalażło się wraz z reszta twojej krwi w brudnym, małym pojemniku. I po problemie, co nie? Przeciez twoj super chłopak tak strasznie cie kocha. Polecam film "niemy krzyk" tam mozna zobaczyc, co sie dzieje z płodem podczas aborcji. Bidulko. Nikt sie nad toba nie lituje. Moze spodziewałas sie , ze usłyszysz słowa kondolencji i "nie martw sie , bedzie dobrze" Wiesz co bedzie za jakis czas? Zerwiesz ze swoim super-chłopakiem, a on zapomni o tym , że kiedykolwiek przez chwile był tata. Ty zostaniesz sama, a to dziecko, bedziesz pamietac do konca zycia. Nie szkodzi, ze teraz starasz sie je usunac, rowniez z pamieci. Za kilka lat, jak juz dorosniesz, kazde spotkane dziecko ebdzie cie przesladywac. Slodkiego, milego życia, slicznotko.

hey jakom masz ta aborcje ? tabletki czy chirurgicznie?