Czy ja umieram? - zatrucie? ciaza?

Proszę o radę osoby ktorym bycmoze przytrafilo sie to samo: w sobotę (2 grudnia) bylam w podrozy i okolo godz. 14.00 zjadlam hamburgera, kupionego na stacji beznzynowej (dobra, teraz mozecie mnie opieprzyc ile wlezie :( ). 2 godziny pozniej dostalam niesamowitych dreszczy, w samochodzie mialam wlaczone ogrzewanie na 25 stopni a trzeslam sie jak galaretka. Po chwili zaczelam rowniez wymiotowac. Podroz trwala jeszcze 2 godziny i do tego czasu wyiotowalam jakies 6 - 7 razy. Gdy zajechalam na miejsce, czulam sie po prostu nieprztomna, zmierzylam sobie goraczke: 38.7. Trzeslam sie tak, ze az nie widzialam co mam przed oczyma. Wymiotowalam mniej wiecej do polnocy, po czym oj maz postanowil ze pojedzie do swojego kuzyna famraceuty po jakas rade. W srodku nocy pojechal do niego po leki, i przywiozl i jakis srodek przeciwwymiotny, zazylam rowniez efferalgan i po tym zasnelam. Nastepnego dnia juz nie wymiotowalam (caly czas zazywalam ten srodek przeciwwymiotny), za to dopadl mnie srtaszliwy bol glowy, rozwolnienie, i caly cas goraczka i dreszcze. Wczoraj (poniedzialek) czulam sie swietnie, przeszla mi goraczka i wszystko, a dzis rano bach! znow czuje sie rozlozona na lopatki. Nudnosci, bol glowy, jakies dziwne uczucie ciezkosci na zoladku (a odzywiam sie scisle wedlug diety wskazanej przez tego farmaceute) - ryz, sucharki i banan. Zanim ktos sie dopisze, jeszcze slowko o ciazy (bo tkie sugestie pewnie sie pjawia): jestem w 11 dniu cyklu, stosunek bez zabezpieczenia byl, w 7 dniu cyklu (sa 28 -dniowe). Wymioty to raczej objaw poltora miesiecznej ciazy, a nie 4-dniowej, prwda? A moze sie myle. Czyzby tak okrutnie odbywalo sie zagniezdzenie zarodka?? A moza zadna ciaza nie ma tu nic do rzeczy... Blagam, wypowuedzcie sie co o tym sadzicie. PS. Zaraz zadzwonie do lekarza, ale wizyte pewnie dotane na pojutrze, wiec pewnie umre ze strachu o swoje zdrowie zanim sie doczekam. -panikara-

wg mnie się zatrułas tym jedzeniem ze stacji i żołądek ma dosyć.. i pewnie watroba... sorki ale lekarz tu pomoże szkoda,że wcześniej nie poszłaś.. pozdrawiam

zwykła grypa żoładkowa i tyle...

Wlasnie nie poszlam, bo to byl weekend, a wczoraj przez caly dzien czulam sie cudownie, jak nowo narodzona! Jesli to zatrucie, to dlaczego po jednym dniu dobrego samopoczucia, dzisiaj powrocilo? :(( Wlasnie ten objaw mnie najbardziej martwi.

powinnać pić smectę (środek na rozwolnienie), do tego pepsi lub coca-cole (serio) i jeśc tylko sucharki - i przede wszystkim łóżko. Znowu panuje grypa żołądkowa która właśnie takie ma objawy :)

w zeszłym roku miałam podobnie - jeden dzień czulam sie juz super...a po chwili znowu źle - osłabienie organizmu powoduje ze co juz jest lepiej to znowu choroba wygrywa..

Wlasnie dzwonilam do lekarza, wizyte dostalam, o dziwo! na dzisiaj na 17.00. Ale do 17 .00czeka mnie jeszcze 8 godzin stresu. Jesli ktos jescze zechce mi odpisac, bede naprawde wdzieczna.

czasami lekarz nie wie czy to zatrucie czy grypa żołądkowa, da ci jakieś leki dobra jest smecta, nifuroksazyd, osłonowo na żółądek trilac-lakcid, no i sucharki... przez jakis czas.. potem jakiś jogurt...

hamburgerem albo masz grypę żołądkową. Ostatnio sporo osób na to choruje. Nie czekaj tylko idź do lekarza, bo sie odwodnisz i będzie żle. Albo wezwij do domu. albo na pogotowie jedź. Ciążę wykluczam, nie ma takich objawów po 4 dniach ani nawet później

A herbate mozna? Tylko na herbate mam teraz ochote... A na te suchary to juz patrzec nie moge, bleeee. Nigdy ich nie lubilam, a jak teraz jestem na nie skazana, to juz w ogole mi niedobrze na ich widok.

ja przez 2 miesiące nie wiedziałam,że jestem w ciąży i czułam się podobnie wszystko mnie bolało jakbym miała grypę, nie wymiotowało mnie wcale, ale oczywiście każda kobieta ma inne objawy tylko test ciążowy stwierdzi czy jesteś w ciąży, :)

możesz, tyle, że gorzką. Teina pomaga leczyć żołądek

PAnikaro - coca-cole pij i dużo wody aby sie nie odwodnić. Jak nie mozesz patrzec na suchary to dobre są tez chrupki kukurydziane takie jak dla dzieci :)

No tak tlyko ze do testu ciazowego zaostal mi prawie miesiac... Chyba ze dzis poprosze lekarza o skierowanie na betę, ale przy tak krotkim temrinie (jesli ciaza jest, to ma raptem 4 dni) i tak pewnie jeszcze nie wykaze). Biedna ciaza, jesli jest, to niezle ją wytrzęslo przedwczoraj. :( Jednak bardziej sklaniam sie ku zatruciu... Jak na ciażę to cos za gwaltowne objawy chyba... A podpowiecie mi czy moge sobie wypic herbate, taka zwykla? Nie zaszkodzi mi?

Aha, juz doczytalam o herbacie, dziekuje za rade. A wczoraj wieczorem si wazylam, z ciekawosci, zeby zobaczyc ile moj organizm wyrzucil z siebie trucizny, z 51 kg zeszlam do 48. W trzy dni. Szok! Nie dziwie sie ze anorektyczki umieraja. :|

możesz już napisałam o 9.11. Ciąża absolutnie wykluczona. Po czterech dniach nie ma ŻADNYCH objawów

Dziękuję wszsytkim za rady. Podnioslyscie mnie troche na duchu. Wracam w takim razie do lozka, eeech... :( PS. Nigdy wiecej nie kupię zadnego zarcia na stacji benzynowej, predzej padnę z glodu! Mam nauczke :(

pierwsze objawy ciąży pojawiają się po terminie spodziewanej miesiączki, więc ten aspekt w ogóle nie wchodzi w grę. Bardziej jakas salmonella czy włośnica tu pasuje

ja takie objawy mialam przy zatruciu salmonella, tez cos zjadlam chyba jajka i wzielo mnie natychmiast, dreszcze, goraczka, zimno- cieplo, pozniej wymioty i na koniec szpital tygodniowy (miala wtedy 9 lat:)