Konkurs kokietowania cd...

Na Kominiarski Wierch można iść od północnej strony, zdradliwymi upłazkami. Droga nielegalna. Nie wolno ale można.

"Gaivota que anda perdida sem encortrar companheira..."

No i jak tam, stary druhu w niedoli?

Marazm.

Kiedyś pomyślałam sobie, że zacznę uczyć się hiszpańskiego. Cześć, Flądro.

Sodomia i Gomorra.

Nie, nie... spokojnie. Tylko pomyślałam. Jak to ja. Co tam u Ciebie dzisiaj nie tak, Psedło?

Cześć, Helenko. "Tirli - wojsko, pirli - woda Tirlipirli - wojewoda. Fiki - pole, miki - taczka, Fikimiki - polewaczka. Limpa - noga, pimpa - droga, Pimpalimpa - hulajnoga..."

Tak mi się jakoś przypomniało... Psedło od ostatniego focha stał się powściągliwy. Może ja mu się podobał i nie umie wybaczyć mi wędkarza?

sama siem flondrom nazwalas... nie fikej dzioucha,nie fikej...bo mosz tylko 3 zwoje wiencej od kaczki...sprawdzone und potwierdzone

Twoja słabość do mnie nic mi nie robi.

Konkurs poezji *****nej...hej

A mnie się kobiety podobają. Ujmuje mnie ich kobiecość. Uwaga ta dotyczy jedynie kobiet, którym chce się jeszcze być kobietami.

"Pan mówi o tekście, ale pan ma na myśli wyłącznie treści, których tu nie ma. No więc jeśli to jest forma bez treści, to nie ma to waloru obiektywności, no więc jest to formalizm. I to jest groźne, ale formalizm jest jeszcze groźny dlatego, że jak nie ma tam treści, to po prostu można tam sobie podkładać różne treści i może nawet takie, które by nam tu nie odpowiadały."

"Niezwykle rzadko zdarza się, żeby język obcy był językiem naprawdę własnym, językiem intymnym. Możemy go znać bardzo dobrze na poziomie racjonalnym, prowadzić zawiłe dyskusje, mieć ogromny zasób słów, ale... no właśnie, jak poznać to, co jest za słowami, głoskami, literami jest bardzo głęboko ukryte, jak odkryć cały bagaż kulturowy języka? Jak sformułować związki z historią, kulturą, codziennym życiem? Jak poznać i zrozumieć to, co tworzy ducha języka, jego metasemantykę, może nawet metafizykę. Elliot powiedział, że poezja jest tym, czego nie daje się przetłumaczyć."

Emancypacja! Wolność! Równość! Dupa! Ludzie rzadko używają mózgu ( może w obawie, że im się zużyje) i kiedy przestaje ich się trzymać krótko, to mylą im się kroki.

Liberté! Égalité!! Fraternité!!!

Albo? Właśnie! Otóż to!

Zjadłam już prawie wszystkie kwaszone ogórki. Ku mojemu zdziwieniu, nie przyspieszyło to nadejścia wiosny.

Może dlatego, że ja swoich jeszcze nie wykończyłam. Coś ostatnio nie mam na nie ochoty. Dziwne. Obym nie była w ciąży.

Nie możesz być teraz w ciąży, Helenko! Teraz kiedy mi tak zimno? Teraz kiedy tęsknię za wiosną?

Też sobie zabraniam, Flądro. Ja jestem za stara, nerwowa, wygodna, leniwa i w ogóle się nie nadaję. Wykończyłabym wszystkich wokół. Więc sama widzisz, że rachunek byłby nieciekawy. Niby pińcet plus, ale na spory minus. Demograficzny.

Ceterum censeo Karthaginem delendam esse.

ogurki siem kisi a,sloiki zakrenca...

Nie możemy pozwolić sobie na większą dziurę budżetową przed moim wyjazdem do Peru. Ale gdyby już, ewentualnie... to kochaj jak własne.

Psedło znowu wydziwia, Helenko. Chyba chce nam zamknąć topik.

Firundfircyśprofesorenfaterlanddubistferloren.

Przesadzasz. Chociaż...

bo płonie Paryż bo plonie Londyn bo płonie Madryt pali się w Rzymie...

Czas na kolejną kawę.