Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o jejku jejku

kto i kiedy uswiadomol wam ze mikolaj nie istnieje?

Polecane posty

Gość o jejku jejku

niestety-pamietam to jak dzis-mnie i cala moja klase(3klasa podstawowki) uswiadomila siostra zakonna!bylismy zrozpaczeni,kilka dzieci sie poplakalo.moi rodzice zawsze tak kombinowali,ze wierzylam w mikolaja,a przez ta siostre przezylam zalamanie;)teraz sie smieje ale wtedy to naprawde bylo przykre i rodzicom nie chcialam wierzyc.moj tato znalazl na to sposob-powiedzial:skoro nie wierzysz w mikolaja to nie dostaniesz prezentu.i to podzialalo!od tamtej pory w razie czego zawsze mowie,ze wierze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jejku jejku
i oczywiscie chodzilo mi o :"uswiadomil";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie pamietam zebym wierzyła :) zawsze miałam świadomość, że to jest taka zabawa :P poza tym od kiedy pamietam zawsze wiedziałam w przedszkolu czyj tata przebrał sie w danym roku za Św. Mikołaja (miałam świra w temacie zegarków ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veuyevnme
obecnie to się dzieje bardziej brutalnie: http://patrz.pl?104362 :D w sumie lać mi sie chcało jak to zobaczyłem, mikołaju zaaapraszaaaam tutaj ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co nie istnieje
Mikołaj????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od zawsze wiedzialam, ze go nie ma i to taka zabawa, jak u karnityny. Majac znakomicie rozwinieta pamiec - pamietam zdarzenie z wieku lat 3. Tata przyszedl i mowi do mnie: chodz, napiszemy list do mikolaja, zeby wiedzial jakie prezenty ma przyniejsc. Pomyslalam: biedny tata, jeszcze wierzy, nikt mu nie powiedzial. Spojrzalam na babcie, czyli mame mojego taty a ona z taka mina radosna. Mysle: co? Ona tez? Czy tylko tak gra przy swoim dziecku? Wiem, od malego dziecka bylam wyjatkowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietam jak uswiadomilam corke znajomych moich rodzicow. Corka miala 7 lat i opowiadala mi, jak widziala Mikolaja parkujacego reniferami kolo jej okna. Tego zniesc juz nie moglam, takiego nabijania w butelke nie moglam podarowac. Biedactwo mialo lzy w oczach, a ja mowilam, ze klamstwo ma krotkie nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, to chyba musial byc proces ciagly, bez jakiegos pojedynczego szoku, bo nie pamietam, kiedy przestalam :) wiem, ze jeszcze w przedszkolu wierzylam, ze listy, ktore zostawiam na oknie naprawde zabiera Mikolaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeataB-jow
no ja tez konkretnie nie pamietamm.... mysle ze od zawsze wiedzialam ze go nie ma a moze hmm oo chyba tak wierzylam do 3lat moze a pozniej przedszkole i w ogole...to juz byli przebierancy:P Ale jakby nie bylo to nadal podswiadomie wierze w Mikołaja bo to tak miło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×